Serdecznie pozdrawiam z Boliwii z Wikariatu Apostolskiego Nuflo de Chavez. Praktycznie to ciagle jestem w drodze i na walizkach, bo jeździmy z biskupem po całym Wikariacie, którego powierzchnia jest równa 1/3 Polski i bierzmujemy, odwiedzamy klasztory z siostrami i ksieży. Przygladam się pracy innych misjonarzy. Od nowego roku otrzymam parafię.
Akurat rozpoczyna się wiosna, jest bardzo gorąco i parno. Dużo zwierzątek oraz insektów. Przyroda jest piękna.
Praca misyjna nie jest łątwa w Boliwii, ludzie są bardzo biedni i nauczeni tego żeby im ciągle dawać. Nie wszędzie jest bieżąca woda, prąd, nie mówiąc o zasiegu telefonicznym czy dostępie do internetu.
Ludzie też nie garną się zbytnio do kościoła. Pracy więc będzie sporo, myślę, że z pomocą Bożą i waszą modlitwą dam radę. Pozdrawiam zza oceanu.
Padre Pedro.
Padre Pedro.