Ułatwienia dostępu

Offcanvas Section

Prawie zawsze tak jest, że w pogrzebie księdza – misjonarza bierze udział duża liczba wiernych. I tak jest dzisiaj: jest biskup, są kapłani, krewni, są wierni z Gliwic, z Zabrza, z Markowic ze Świerkli, jest wielu przyjaciół i znajomych.

Ale jednak brakuje nam tu parafian z afrykańskiego Togo z parafii Ketao, dla których ks. Jan oddał 17 lat swojego kapłańskiego życia.

Ks. Chodura wyjechał na misje w roku 1980 po 17 latach pracy w diecezji opolskiej... (prośba bpa Bakpesiego). Przez rok wraz z innymi 4 kapłanami naszej diecezji uczył się j. franc. w Brukseli. Po przyjeździe do Togo w roku 1981, przez kilka miesięcy zgłębiał tajniki miejscowego języka kabye, by w roku 1982 objąć parafię Ketao w ówczesnej diecezji Sokode.

Nie było Mu łatwo przestawić się z duszpasterstwa w Polsce do warunków afrykańskich (inna kultura… inny język… 41 lat ). Do wszystkiego trzeba było się przyzwyczajać.

Pracował misyjnie w tej samej parafii przez 16 lat. W Ketao wybudował piękny kościół, zaś w miejscowościach filialnych za jego staraniem powstały 4 dalsze kościoły. Za Jego sprawą powstawały także studnie i szkoły oraz inne obiektu użyteczności publicznej..

W czasie swojej posługi w Afryce ofiarnie służył swoim parafianom, sprawując posługę sakramentalną… zarówno w kościołach jak i pod gołym niebem. Wyuczył setki katechistów. Także z Ketao pochodzi kilku kapłanów, zaś obecny bp był Jego wikarym. Za to wszystko dziękują Mu jego parafianie o co prosili mnie wczoraj w rozmowie telef.

Pomimo, że dzieliło nas 400 km spotykaliśmy się w gronie księży opolskich dość często. Pamiętamy Go jako tego, który Bogiem żył i Bogiem się dzielił, jako dokładnego, kulturalnego i perfekcyjnego w swoich działaniach. Potrafił też powiedzieć każdemu prawdę, co myśli o jego postępowaniu…

Pogarszający się stan zdrowia, zwłaszcza powtarzająca się malaria chroniczna, zmusiły go w 1998 r. do opuszczenia Togo. Leczył się kilka miesięcy w Brukseli oraz w Głuchołazach.

W roku 1999 został mianowany rezydentem-administratorem kościoła pw. Niepokalanego Serca NMP w Świerklach. Często spotykaliśmy się u niego jako byli misjonarze. W czasie pobytu w Świerklach żywo interesował się swoją byłą parafią i wspomagał finansowo kleryków i katechistów.

Ze względów zdrowotnych w 2011 r. przeszedł na emeryturę i zamieszkał w Diecezjalnym Domu Księży Emerytów w Opolu…

… Przed chwilą powiedziałem, że nie ma wśród nas parafian z Togo. Chcę jednak podkreślić, że nie ma ich tu fizycznie. Oni jednak są tam, 5 tys. km stąd w niewielkiej afrykańskiej wiosce Ketao, gdzie dokładnie o tej samej godz. co tutaj sprawowana jest msza św. w Jego intencji pod przewodnictwem miejscowego bpa z udziałem także naszych misjonarzy. We wszystkich zaś stacjach filialnych odprawiana jest Liturgia Słowa…

Czy można ludzkie losy zamknąć formą jakiegokolwiek zdania? Podsumowania? Czy wystarczy słowo dziękuję? Jak obliczyć wartość wygłoszonego Słowa?, Głębię sprawowanej Ofiary?  Jak zmierzyć radość nowoochrzczonych, uśmiech dzieci afrykańskich? W Jaki sposób podsumować ludzie, kapłańskie życie?

Człowiek może uchwycić tylko to, co zewnętrzne…. tylko Bóg zna to co najbardziej ukryte…
Księże Janie! Cóż kazało Ci podjąć trud kapłaństwa i misji? Czym kierowałeś się obierając taką drogę życia? Odpowiedź jest jedna: … wiarą. Bez wiary bowiem każda praca misjonarza czy w ogóle kapłana, traci swój sens.

Błogosławieni, którzy w Panu umierają...
Zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich trudów, bo idą wraz z nimi ich czyny.