„Porównanie życia ludzkiego do zawodów nie jest przenośnią sportową, lecz wezwaniem do walki o wieniec życia wiecznego” – mówił bp Rudolf Pierskała podczas Mszy św. sprawowanej 2 listopada w intencji zmarłych biskupów, kapłanów i diecezjan, w kościele pw. św. Sebastiana w Opolu.
Biskup Pierskała przypomniał, że Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny są czasem, w którym chrześcijanie szczególnie mocno budzą w sobie nadzieję życia wiecznego. „Czcimy dziś wszystkich świętych, którzy są dla nas nadzieją zdobycia tej nagrody wiecznej. Oni są świadkami, że naprawdę wielka jest nasza nagroda w niebie, w Domu Ojca” – mówił.
Hierarcha odwołał się do słów św. Pawła Apostoła, który w Liście do Tymoteusza wyznał: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia” (2 Tm 4, 7-8) . Jak zaznaczył, „to porównanie życia ludzkiego do zawodów nie jest przenośnią sportową, lecz wezwaniem do walki o wieniec życia wiecznego”.
„Życie małżeńskie, rodzinne, zawodowe, nauka, wychowanie dzieci, służba chorym, troska o starszych – to wszystko stanowi dobre zawody o życie wieczne. W tych zawodach wygrywa ten, kto kocha Boga ponad wszystko, a bliźniego jak siebie samego” – podkreślał. Przypomniał, że nagrodą za tę miłość jest „wieniec sprawiedliwości, który otrzymamy z rąk samego Boga Ojca, sprawiedliwego Sędziego”.
W dalszej części homilii bp Pierskała wyjaśnił symbolikę wieńca, który towarzyszy zarówno liturgii pogrzebowej, jak i modlitwie za zmarłych. „Wieniec położony na grobach bliskich zmarłych to znak naszej wiary w nagrodę życia wiecznego, znak zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią i wiary w zmartwychwstanie” – mówił. „Koło wskazuje na mocną więź, bo nie ma początku ani końca. Zieleń gałązek świerku, który nie traci koloru mimo zimy, to znak nadziei, znak życia, które nie umiera, bo pochodzi od Boga” – dodał.
Biskup przypomniał również, że w tych dniach wierni mogą uzyskać odpust zupełny za zmarłych. „Odwiedzając groby naszych bliskich, możemy ofiarować im odpuszczenie kar, jeśli wzbudzimy intencję, jesteśmy w stanie łaski uświęcającej, przyjmiemy Komunię Świętą i odmówimy modlitwy w intencji Ojca Świętego” – wyjaśnił.
Na zakończenie bp Pierskała zachęcił wiernych, by czerpali ze świadectwa świętych. „Wszyscy święci są dla nas przykładem i wzorem udziału w dobrych zawodach o życie wieczne. Pozwólmy im zapalić w nas Boże światło, abyśmy świecili miłością Boga i bliźniego oraz zasłużyli na wieniec sprawiedliwości, który nam odda Pan w niebie” – zakończył.
Podczas Mszy św. wspomniano m.in. zmarłych biskupów posługujących w diecezji opolskiej: Franciszka Jopa, Henryka Grzondziela, Wacława Wyciska, Antoniego Adamiuka i Jana Bagińskiego.
Monika Chrzanowska
fot. Daniel Rother
„Nie wystarczy przyjść i stanąć nad grobem, by mieć żywą nadzieję powstania z martwych. Nie wystarczy przeżywać uroczystość Wszystkich Świętych, jeśli nie wierzymy, że Chrystus powstał z martwych, że jest z nami i nas kocha” – mówił biskup opolski Andrzej Czaja podczas Mszy św. pontyfikalnej sprawowanej 2 listopada w Sanktuarium św. Jacka w Kamieniu Śląskim.
W homilii Biskup Opolski przypomniał, że dni 1 i 2 listopada są szczególnym czasem budzenia w sercu chrześcijanina nadziei. „To dwa dni w roku, kiedy w sposób szczególny budzimy w sobie nadzieję życia wiecznego – rozważając tajemnicę świętych obcowania i wspominając tych, którzy odeszli” – mówił. Wskazał, że prawdziwa nadzieja może się zrodzić jedynie „z wiary w Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego”.
Biskup przypominając słowa św. Piotra: „Bóg w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei” (por. 1 P 1,3), wyjaśnił, że to właśnie zmartwychwstanie jest źródłem chrześcijańskiej nadziei. „Bez odniesienia do tajemnicy zmartwychwstania tej nadziei w sobie nie obudzimy, ani tym bardziej nie ożywimy. To przez powstanie z martwych Bóg zrodził nas do żywej nadziei” – podkreślał hierarcha.
Odwołując się do biblijnej historii Łazarza, bp Czaja zwrócił uwagę, że nawet najbliżsi Jezusa – Maria i Marta – nie mieli jeszcze w sobie pełni wiary w życie po śmierci. „Mówiły: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł – jakby chciały uchronić Jezusa przed kompromitacją. Ale On pokazał im, że kto wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. My, chrześcijanie, nie możemy reagować tak, jakby śmierć była końcem. Bo wierzymy, że Chrystus żyje i że w Nim i my zmartwychwstaniemy” – tłumaczył.
Biskup przypomniał, że zmartwychwstanie jest nie tylko wydarzeniem przeszłym, ale rzeczywistością, która trwa w wierze Kościoła. „Słowo Resurrexit – Zmartwychwstał – wyraża prawdę, o tym, że powstał z martwych Ten, który umarł na krzyżu. I mówi do nas: Zmartwychwstałem i zawsze jestem z tobą. Ta prawda uruchomiła w naszych sercach żywą nadzieję życia wiecznego” – mówił.
Hierarcha zauważył jednak, że współczesny świat coraz częściej zatraca wiarę w życie wieczne. „Dziś na wielu cmentarzach ludzie stają przy grobach bez nadziei, bez wiary. Żywa nadzieja w sercach chrześcijańskich jest jakby uśpiona, a może nawet zabita. Bo tam, gdzie nie ma wiary, nie ma też nadziei życia wiecznego” – przestrzegał. Jak dodał, źródłem tej nadziei pozostaje nieustannie miłość Boga. „Pokładamy nadzieję w Bogu dlatego, że uwierzyliśmy miłości, jaką Bóg ma ku nam” – podkreślał.
Na zakończenie bp Czaja zachęcił wiernych do odnowienia wiary i do czerpania jej siły z Eucharystii i modlitwy. „Prośmy dziś Pana, by pomógł nam obudzić żywą nadzieję życia wiecznego i byśmy tą nadzieją promieniowali. Panie, przymnóż nam wiary, zaradź naszemu niedowiarstwu, daj nam wiarę w potęgę Twego krzyża i pomóż nam żyć Chrystusowym zmartwychwstaniem” – zakończył.
Monika Chrzanowska
„Nadzieja jest darem wymagającym wytrwałego poszukiwania i troski, który czyni nasze życie, nie zawsze łatwym, ale pięknym pielgrzymowaniem ku spełnieniu ostatecznej i najważniejszej nadziei” – mówił bp Waldemar Musioł podczas centralnych obchodów uroczystości Wszystkich Świętych na cmentarzu komunalnym w Opolu-Półwsi.
„Miejsce, w którym się dziś zgromadziliśmy, oraz liczba kwiatów i zniczy zapalonych na grobach zdają się wołać do każdego z nas: Memento mori – pamiętaj, że nie unikniesz śmierci, przypominają nam o przemijalności ziemskiego życia” – mówił bp Musioł, wskazując, że uroczystość Wszystkich Świętych to czas, gdy w sercu wierzącego powinny obudzić się trzy uczucia: świadomość przemijalności życia, wdzięczność i nadzieja. „Nasze ziemskie życie z wolna przemija, kruszeje i wreszcie gaśnie, ale po to tylko, by dać początek wieczności. Ze spokojem przyjmujemy słowa św. Jana: Obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się to objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jaki jest (1 J 3,2)” – dodał.
Hierarcha zwrócił uwagę, że współczesny świat próbuje „przekonać nas, że to my jesteśmy panami swojego życia, że nie ma wieczności, a więc daremne są starania o nią”. Dlatego – jak podkreślił – „potrzebujemy dzisiejszego zatrzymania, potrzebujemy uchylonych drzwi do nieba, by oczyma wiary zobaczyć wielki tłum z każdego narodu i wszystkich pokoleń, stojący przed tronem i Barankiem”.
Biskup mówił w homilii także o wdzięczności wobec tych, którzy odeszli. „Dziś przede wszystkim wyrażamy wdzięczność za życie i dobro, które stało się naszym udziałem dzięki tym, których Bóg przy nas kiedyś postawił – rodzicom, przyjaciołom, nauczycielom, kapłanom, a także dzieciom i wnukom, których już z nami nie ma” – wymieniał. Dodał, że wdzięczność wobec zmarłych to także modlitwa, pamięć, ofiarowana w ich intencji Msza święta i odpust zyskiwany dla nich.
„Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec – zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy (1 J 3,1)” – cytował za św. Janem, wskazując na nadzieję, którą w tych dniach wyraża Kościół. Biskup tłumaczył, że nadzieja życia wiecznego, która jest darem od Boga, nie jest czymś, co można odłożyć na później. „To dar zadany, wymagający wytrwałego poszukiwania i troski, który czyni nasze życie, nie zawsze łatwym, ale pięknym pielgrzymowaniem ku spełnieniu ostatecznej i najważniejszej nadziei” – dodał.
Na zakończenie bp Musioł odniósł się do nauki Ośmiu Błogosławieństw, które nazwał „pochodnią nadziei, zapalającą i podtrzymującą ogień nadziei na wieczność”. Wskazał, że ubóstwo, cichość, miłosierdzie, czystość serca i pragnienie pokoju to konkretna droga do świętości, choć coraz częściej daleka od logiki współczesnego świata.
Monika Chrzanowska
fot. Szymon Adamski
Penitencjaria Apostolska z okazji jubileuszu 100-lecia istnienia Szensztackiego Instytutu Sióstr Maryi udzieliła łaski odpustu jubileuszowego, który w dniach od 1 października 2025 r. do 4 listopada 2026 r. będzie można uzyskać w Prasanktuarium w Szensztacie (miejsce powstania Instytutu) oraz we wszystkich kościołach, kaplicach i sanktuariach szensztackich, będących pod opieką Instytutu.
W naszej diecezji są to trzy miejsca:
(1) Sanktuarium Coenaculum w Opolu-Winowie;
(2) kaplica w domu Sióstr w Opolu-Winowie (al. Ks. Józefa Kentenicha 6);
(3) kaplica w mieszkaniu Sióstr w Opolu (ul. Dwernickiego 8/2).
Aby uzyskać odpust zupełny należy spełnić tradycyjne warunku (spowiedź, Komunia św. i modlitwa w intencjach Ojca Świętego), a także pielgrzymować do wyżej wymienionych miejsc (z uwagi na dostępność jest to Sanktuarium w Opolu-Winowie) i uczestniczyć tam w modlitwach jubileuszowych, spędzić pewien czas na kontemplacji i modlitwie w intencji pokoju, jedności między narodami oraz przezwyciężenia współczesnych błędów, odmawiając Modlitwę Pańską, Wyznanie Wiary i wezwanie do NMP Królowej Pokoju i Matki Miłosierdzia.
Osoby starsze i chore, a także wszystkie, które z ważnych powodów nie mogą opuścić domu, mogą uzyskać odpust zupełny, spełniając powyższe warunki i duchowo przyłączając się do obchodów jubileuszowych.

Biskup Opolski prosi o wycofanie swojej kandydatury do tytułu „Zasłużony dla Miasta Opola”
Biskup Opolski zwrócił się do Prezydenta Miasta Opola z prośbą o wycofanie jego kandydatury do tytułu Zasłużony dla Miasta Opola. Uważa, że sam fakt zgłoszenia jego osoby do tego zaszczytnego wyróżnienia, który był dla niego dużym zaskoczeniem, stanowi powód do wdzięczności i wyraz uznania dla całego Kościoła opolskiego, jednak – w jego ocenie – przyjęcie takiego tytułu w obecnych okolicznościach powielania kłamliwych interpretacji jego zaangażowania w renowację katedry opolskiej mogłoby zostać odczytane w sposób niewłaściwy.
Biskup podjął tę decyzję w duchu odpowiedzialności i w trosce o jedność wspólnoty, ponieważ jego posługa ma przede wszystkim charakter duchowy i duszpasterski, a jej celem nie jest wzbudzanie kontrowersji i przyczynianie się do polaryzacji, lecz jednoczenie społeczeństwa i budowanie wspólnego dobra ponad podziałami. Ponadto jego kandydatura mogłaby zostać wykorzystana w sposób polityczny, wbrew naturze jego misji i posługi.
ks. Joachim Kobienia
Rzecznik Kurii Diecezji Opolskiej
Opole, 29.10.2025 r.