Ułatwienia dostępu

Offcanvas Section

Ten niewielki płomień światła, który przebył długą drogę z Betlejem, przypomina nam już dziś moment w historii świata, w którym Bóg z miłości do każdego z nas zesłał na ziemię swojego Syna– mówił bp Waldemar Musioł podczas Mszy św. sprawowanej we wtorek 16 grudnia w kościele pw. Matki Bożej Bolesnej i św. Wojciecha w Opolu. Liturgia była połączona z przekazaniem Betlejemskiego Światła Pokoju przez opolskich harcerzy.

„Każdego roku, w symbolicznym środku Adwentu, spotykamy się na szczególnej liturgii, która przyspiesza nasze przygotowanie na uroczyste wspomnienie pierwszego przyjścia Jezusa w Betlejem”, podkreślił hierarcha, wskazując, że „to przyspieszenie sprawia ten niewielki płomień światła, zapalony w grocie narodzenia Pana Jezusa, który już za kilka dni, płonąc w wielu domach i kościołach, przypomni moment, gdy naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką”.

Przypominając drogę Betlejemskiego Światła Pokoju, zaznaczył, że w niedzielę 7 grudnia ten płomień przekroczył słowacko-polską granicę w Zakopanem, a kilka dni później został przejęty również od skautów czeskich; dziś ten połączony płomień dotarł dzięki opolskim harcerzom do Opola i ma zaszczyt oraz radość go przyjąć, pobłogosławić i posłać dalej – do miast, wsi, parafii, szkół, urzędów, szpitali i domów mieszkańców Opolszczyzny.

Zwracając się bezpośrednio do harcerzy, podziękował za „błogosławioną kurierską posługę i za harcerską codzienność, którą zaprzeczają krzywdzącym opiniom, że młodzi ludzie są pozbawieni ambicji, tożsamości i wartości”. „Dziękuję za wasze umiłowanie Boga, poczucie honoru i przywiązanie do ziemskiej Ojczyzny, a szczególnie tym, którzy was wychowują i towarzyszą wam w tej drodze” – podkreślił.

Odwołując się do hasła tegorocznej akcji, przypomniał, że „tradycja przyjęcia Światła Betlejemskiego nie może pozostać tylko szlachetnym i wzruszającym gestem; w tym roku motto brzmi: «Pielęgnuj dobro w sobie», bo – jak pisze św. Paweł – «wszystko badajcie, zachowujcie to, co dobre»”. Wyjaśniał, że „Bóg stworzył człowieka dobrym i obdarzył go łaską chrztu, aby to dobro nie tylko zachować, ale pomnażać i tym dobrem zarażać innych”.

Na zakończenie bp Musioł wezwał harcerzy oraz wszystkich przyjmujących Betlejemskie Światło Pokoju do konkretnego świadectwa. „Posyłając was ze Światłem Betlejemskim, proszę nie tylko, abyście zanieśli płomień, lecz byście sami byli płomieniem pociechy, radości i konkretnej pomocy dla tych, którzy są pogubieni, samotni, chorzy i zranieni” – mówił, dodając, że „to zadanie nie jest tylko na kilka dni, ale na całe życie, abyśmy byli światłem, które świeci przed ludźmi i pochodniami nadziei pośród bardzo często otaczającej nas ciemności”.

Monika Chrzanowska
fot. Rafał Petrykanin

Po czterdziestu miesiącach całkowitego zamknięcia oraz niemal dziesięciu latach intensywnych, wieloetapowych prac konserwatorskich w katedrze opolskiej ponownie zostaną otwarte drzwi dla wiernych i odwiedzających. Zakończona renowacja nie tylko przywróciła świątyni jej historyczny blask i architektoniczną spójność, lecz także doprowadziła do przełomowych odkryć archeologicznych, które istotnie zmieniły wiedzę o jej początkach. Katedra wraca do pełnienia swojej podstawowej funkcji jako centrum życia liturgicznego diecezji, a jednocześnie staje się miejscem prezentacji unikatowego dziedzictwa kulturowego i naukowego. Podczas konferencji prasowej, zorganizowanej z okazji ponownego otwarcia świątyni, głos zabrali przedstawiciele Kościoła – biskup opolski Andrzej Czaja, ks. Joachim Kobienia i ks. Waldemar Klinger – a także archeolog, Andrzej Gołembnik, oraz Agnieszka Węsiora, pełnomocniczka biskupa opolskiego do spraw renowacji katedry.

Rzecznik diecezji opolskiej ks. Joachim Kobienia, rozpoczynając konferencję prasową, zwrócił uwagę na symboliczny i jednocześnie konkretny wymiar czasu, jaki upłynął od zamknięcia katedry. Zauważył, że katedra opolska została zamknięta 16 sierpnia 2022 roku, a dzień konferencji (16 grudnia 2025 r.) przypadł dokładnie na czterdziesty miesiąc jej nieczynności. Jak podkreślił, liczba ta ma wymiar biblijny i symbolizuje długi czas próby oraz oczekiwania.

Rzecznik podkreślił, że minione miesiące były czasem szczególnie wymagającym zarówno organizacyjnie, jak i duszpastersko. Funkcjonowanie parafii bez katedry oznaczało konieczność korzystania z innych przestrzeni sakralnych i ciągłego dostosowywania życia liturgicznego do warunków remontowych. Jednocześnie był to okres intensywnych prac, których skala i złożoność nie były dotąd spotykane w najnowszej historii diecezji. Jak zaznaczył, obecny moment stanowi zwieńczenie wieloletnich wysiłków wielu środowisk. „Dzisiaj przychodzi czas pewnego podsumowania” – podkreślił. Ks. Kobienia zaznaczył również, że ponowne otwarcie katedry nie oznacza jedynie zakończenia remontu, lecz początek nowego etapu.

Powrót do katedry i odbudowa wspólnoty

Biskup opolski Andrzej Czaja podkreślił, że zakończenie renowacji jest przede wszystkim źródłem głębokiej radości. Zwrócił uwagę, że powrót do katedry następuje po znacznie dłuższym czasie, niż sugerowałoby samo jej zamknięcie. „We wrześniu 2017 roku rozpoczęły się prace we wnętrzu katedry. Już wtedy parafia mogła z niej korzystać właściwie tylko w niedziele, a w soboty odbywało się wielkie sprzątanie po pięciu dniach robót. Można więc powiedzieć, że przez osiem lat parafia funkcjonowała praktycznie bez swojego kościoła” – zaznaczył. Przypomniał, że przez ten czas wierni gromadzili się w innych świątyniach, co było doświadczeniem trudnym, ale jednocześnie formującym wspólnotę. „Powrót do katedry oznacza więc powrót do normalnego rytmu życia parafialnego i diecezjalnego” – podkreślił

Biskup wskazał, że jednym z najważniejszych wyzwań najbliższego czasu będzie odbudowanie i umocnienie wspólnoty wiernych wokół katedry. „Ufam, że ta cierpliwość w znoszeniu trudów życia parafialnego pomoże nam odbudować żywą wspólnotę wiary” – wyraził. W ocenie bp. Czai katedra opolska powinna na nowo stać się miejscem spotkania, modlitwy i jedności.

Biskup Opolski zaznaczył, że szczególne zaskoczenie wzbudziły relikty wcześniejszej świątyni odkryte pod posadzką. „Zdziwienie było ogromne, kiedy okazało się, że mamy do czynienia z monumentalną świątynią romańską” – mówił. Odkrycia te pozwoliły zweryfikować dotychczasową wiedzę historyczną i znacząco wzbogaciły narrację o początkach katedry. Zdaniem hierarchy renowacja stała się dzięki temu także procesem odkrywania nieznanej dotąd historii.

Biskup odniósł się również do osobistego wymiaru minionych lat, podkreślając, że był to dla niego czas szczególnie wymagający. „Kiedy katedra została wyłączona z użytku liturgicznego, zbiegło się to z moją chorobą” – przyznał. Zakończenie prac i możliwość ponownego sprawowania liturgii w katedrze określił jako powód do głębokiej wdzięczności wobec Bożej Opatrzności. Podziękował wszystkim osobom i instytucjom zaangażowanym w renowację, podkreślając, że jej powodzenie było możliwe wyłącznie dzięki szerokiej współpracy.

Dziesięć lat przygotowań i koordynacji prac

Agnieszka Węsiora, pełnomocniczka biskupa ds. renowacji katedry, przypomniała, że decyzja o kompleksowej odnowie katedry zapadła już w 2015 roku. „Renowacja tej katedry po prostu była konieczna. Stan techniczny obiektu, zarówno murów zewnętrznych, jak i wewnętrznych, był bardzo zły” – podkreśliła. Wówczas powołano biuro koordynacji projektów oraz kapitułę odnowy katedry, które miały prowadzić proces w sposób systemowy. Pierwsze prace objęły niewielką przestrzeń kaplicy św. Jana Nepomucena, jednak już wtedy ujawniły się cenne relikty romańskie. Jak zaznaczyła, nikt nie przypuszczał, że przedsięwzięcie potrwa dziesięć lat.

Pełnomocniczka biskupa do spraw renowacji katedry przedstawiła skalę finansową i organizacyjną renowacji. W ciągu dekady przygotowano 40 projektów o łącznej wartości 46,5 milionów złotych, z czego 41 mln pochodziło z dotacji a 5,5 mln z wkładu własnego. „Przygotowanie projektów to nie była tylko praca biurowa, ale cały proces obejmujący konsultacje naukowe, konserwatorskie i budowlane, dokumentacje, pozwolenia i koordynację prac” – wyjaśniała. Każdy etap kończył się odbiorami konserwatorskimi i rozliczeniem środków.

Na zakończenie Agnieszka Węsiora podkreśliła osobisty wymiar swojej pracy. „Katedra wciąga i każdy, kto dla niej pracuje, w pewnym momencie staje się jej częścią” – zaznaczyła. Wskazała na znaczenie współpracy z biskupem diecezjalnym, proboszczem katedralnym, współpracownikami z biura projektów oraz licznymi instytucjami.

Odkrycia, badania i ekspozycja reliktów

Andrzej Gołembnik, archeolog zaangażowany w badania, przyznał, że jego obecność w Opolu miała być krótkotrwała. „Przyjechałem na dwa tygodnie doradzić, a zostałem na trzy lata” – mówił. Jak wyjaśnił, objął swoją funkcję w momencie szczególnie trudnym, gdy badania archeologiczne zostały wstrzymane. „Jednym z pierwszych zadań było odbudowanie współpracy pomiędzy zespołami badawczymi. Ostatecznie doprowadziło to do wzorcowej współpracy między Kurią a Uniwersytetem Opolskim” – podkreślił.

Archeolog zwrócił uwagę na specyfikę pracy badawczej, podkreślając konieczność oddzielenia emocji od naukowych wniosków. „Praca archeologa dzieli się na etap terenowy i etap analiz” – wyjaśniał. Pierwszy z nich rodzi hipotezy, które wymagają późniejszej weryfikacji. Dopiero analizy gabinetowe pozwalają na formułowanie wiążących konkluzji. Wskazał, że część sporów wokół historii katedry znajdzie swoje rozwiązanie w planowanych publikacjach naukowych.

Andrzej Gołembnik podkreślił, że program ekspozycji reliktów został oparty na zaleceniach badaczy Uniwersytetu Opolskiego. Udostępnione fragmenty pozwalają zrozumieć skalę i układ romańskiej kolegiaty. Jak dodał, była to świątynia o wyjątkowej klasie architektonicznej. „Bez przesady można powiedzieć, że to jeden z topowych przykładów architektury romańskiej na Śląsku” – podkreślił.

W końcowej części wypowiedzi archeolog odniósł się do dokumentacji cyfrowej oraz planów jej wykorzystania. Zaznaczył, że stanowi ona podstawę do tworzenia przyszłych ekspozycji wirtualnych. Wyraził również przekonanie, że pełne efekty naukowe prowadzonych prac będą widoczne w nadchodzących latach.

Katedra znów będzie miejscem sprawowania liturgii

Proboszcz parafii katedralnej ks. Waldemar Klinger spojrzał na zakończenie renowacji przez pryzmat duszpasterski i duchowy. Przypomniał słowa wypowiedziane przed laty przez autora programu konserwatorskiego: „Jeśli uda się wydobyć piękno stanu wyjściowego, każdy, kto przekroczy próg tej świątyni, będzie musiał oddać Bogu chwałę”. Jak zaznaczył, po dziesięciu latach prac wizja ta stała się rzeczywistością. „Obecna forma katedry, charakteryzująca się prostotą i harmonią, sprzyja skupieniu i modlitwie” – przyznał.

„Ostatnie lata spędziliśmy duszpastersko poza tym miejscem” – mówił. Wymagało to dużej elastyczności i zaangażowania ze strony wiernych i duchowieństwa. Jego zdaniem był to czas próby, ale także budowania odpowiedzialności za wspólnotę. „Powrót do katedry oznacza zakończenie okresu tymczasowości” – wyjaśnił.

Ks. Waldemar Klinger przedstawił harmonogram najważniejszych wydarzeń liturgicznych związanych z otwarciem świątyni. „Katedra jest otwarta w wymiarze duszpasterskim dla wszystkich, a pierwszą okazją będzie uroczysta Msza św. połączona z konsekracją ołtarza” – zapowiedział. Od tego momentu wszystkie nabożeństwa będą sprawowane już na stałe w katedrze.

Na zakończenie ks. Klinger podkreślił, że katedra ponownie stanie się centrum życia duchowego diecezji. Zapowiedział rozwój stałych form duszpasterstwa, takich jak adoracja, dyżury spowiedzi i wydarzenia diecezjalne. W jego ocenie zakończenie renowacji otwiera nowy rozdział w historii katedry. Rozdział, w którym odnowiona przestrzeń zostanie na nowo wypełniona modlitwą i życiem wspólnoty.

Monika Chrzanowska

Zapraszamy do katedry opolskiej!

„Określenie Nadzwyczajny Szafarz nie znaczy, że jest ważniejszy ale że służy w nadzwyczajnych okolicznościach” – mówił bp Rudolf Pierskała podczas Mszy św. w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu, podczas której 51 osób – 49 mężczyzn i dwie siostry zakonne – zostało upoważnionych do pełnienia posługi Nadzwyczajnego Szafarza Komunii Świętej.

Biskup, nawiązując do liturgii drugiej niedzieli Adwentu, podkreślił, że „druga niedziela Adwentu kieruje nas do postaci Jana Chrzciciela, który jest naszym przewodnikiem adwentowym w oczekiwaniu na przyjście Chrystusa”. Dodał, że to właśnie Jan Chrzciciel „może być dobrym przewodnikiem dla Nadzwyczajnych Szafarzy Komunii Świętej w pełnieniu ich posługi”, bo tak jak on „przygotował drogę Panu Jezusowi”, tak szafarze mają „przygotować drogę Panu Jezusowi w sercu chorych, którym zanoszą Komunię Świętą”.

Odwołując się do słów liturgii, biskup przypomniał, że „w każdej Mszy św. przypominamy i przeżywamy Jego Najświętszą Ofiarę”, a przed Komunią św. Kościół powtarza słowa św. Jana: Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Dodał, że wypowiadając słowa: Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, wierni uznają tę samą pokorę, w której żył adwentowy prorok.

Zwracając się bezpośrednio do kandydatów, bp Pierskała podkreślił, że zostaną wyznaczeni do ważnego zadania w Kościele. „Będziecie odtąd mogli udzielać Komunii św., zanosić Ją do chorych, a także zanosić Wiatyk osobom znajdującym się w bliskim niebezpieczeństwie śmierci” – mówił. Przypomniał, że także Szafarze będą mówić chorym: Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata, dlatego powinni „starać się świecić przykładem chrześcijańskiego życia, żywą wiarą i dobrymi obyczajami”. Zaznaczył, że posługa ta „nie jest dla ich wyróżnienia w parafii, rodzinie czy wspólnocie zakonnej, ale dla służby braciom i siostrom” oraz że „określenie Nadzwyczajny Szafarz nie znaczy, że jest ważniejszy ale że służy w nadzwyczajnych okolicznościach”.

Biskup przywołał również świadectwo jednego z doświadczonych Szafarzy, który po dziesięciu latach posługi powiedział mu, że „od chwili rozpoczęcia tej posługi jego życie wiary przeszło na wyższy poziom. Bóg stał mu się taki bliski. Dodatkowo wydarzenia, które dotknęły jego rodzinę potrafił dzięki temu przyjąć w pokoju serca”. Wskazał, że kandydaci mogą odczuwać niepokój, jednak „łaska Boża jest wszechmocna i dokonała już cudów w ich życiu”, a niepokój ma zostać „pokonany przez wiarę, bo dla Boga nie ma nic niemożliwego”.

Zwracając się także do rodzin kandydatów, bp Pierskała prosił, by obudzili w sobie wiarę, która przyniesie pokój i nadzieję w sercu, aby trwali przy swoich mężach i ojcach. A jako duchowy wzór wskazał Jana Chrzciciela, który „uczy pokornej służby Jezusowi obecnemu w Eucharystii” i który potrafił powiedzieć: Ta zaś moja radość doszła do szczytu. Trzeba, by On wzrastał, a ja żebym się umniejszał.

„Będziecie dotykać Najświętsze Ciało Jezusa Chrystusa” – zwrócił się do nowych Szafarzy bp Pierskała. „Wdzięczni Bogu i Kościołowi podejmijcie z ochotą waszą posługę na większą chwałę Boga i pożytek duchowy Ludu Bożego” – zachęcał.

Monika Chrzanowska

 

„Jesteście radością i nadzieją naszych Kościołów, te wspólnoty bardzo Was potrzebują i na Was liczą” – powiedział bp Waldemar Musioł podczas Mszy św. sprawowanej 7 grudnia w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu, podczas której alumni IV roku Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu przyjęli posługę akolitatu, a klerycy V roku – obrzęd admissio, czyli kandydaturę do święceń diakonatu i prezbiteratu.

Posługę akolity przyjęli:

Adam Duda z parafii św. Bartłomieja w Suchej

Wojciech Husakowski z parafii Matki Bożej Różańcowej w Zabrzu-Grzybowicach (diecezja gliwicka)

Konrad Wietrzak z parafii św. Anny w Gliwicach-Łabędach (diecezja gliwicka)

Dominik Wilczek z parafii św. Jakuba w Sośnicowicach (diecezja gliwicka)

Damian Zwior z parafii Wszystkich Świętych w Brożcu

 

Obrzęd admissio przyjęli:

Adam Nowak z parafii św. Mikołaja w Zakrzowie

Serafin Rduch z parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Kamieńcu (diecezja gliwicka)

Piotr Sobiech z parafii św. Małgorzaty Męczennicy w Krasiejowie

Jakub Żyłka z parafii św. Mikołaja w Krapkowicach

 

Biskup Waldemar Musioł na początku homilii wyraził, że możliwość towarzyszenia alumnom w „szczególnych momentach ich symbolicznego Adwentu, którym jest formacja seminaryjna i droga do kapłaństwa”, jest dla niego „prawdziwym zaszczytem i dumą”. Przekazał również błogosławieństwo biskupów diecezjalnych – biskupa opolskiego Andrzeja Czai oraz biskupa gliwickiego Sławomira Odera, dziękując alumnom za dotychczasowe wysiłki „przygotowania drogi Panu do swoich serc i prostowania dla Niego ścieżek, by mógł uczynić z alumnów narzędzie swojej miłości wobec człowieka i świata”.

W homilii bp Musioł odniósł się do trwającego Adwentu, rozpoczynającego się nowego programu duszpasterskiego przeżywanego pod hasłem „Uczniowie-misjonarze”, niedawnej wizyty papieża Leona XIV w Turcji i Libanu oraz kończącego się Roku Jubileuszowego. „Te cztery okoliczności chciałbym wykorzystać, by zapalić zwłaszcza w Was płomienie czterech konkretnych postaw serca na adwentowym wieńcu Waszej seminaryjnej formacji” –  mówił, wskazując na pokorę, uważność ucznia, jedność i gotowość niesienia nadziei.

Zwracając alumnom uwagę na ich służbę przy ołtarzu, bp Musioł prosił, by „przychodzili do ołtarza zawsze z pokorą, z postawą tego, który nie jest godzien rozwiązać rzemyka u sandałów Temu, który na ten ołtarz przychodzi”. Dodał, że ołtarz ma być dla nich „doświadczeniem kerygmatu, czyli przypomnieniem Miłości Boga, na którą nie jesteśmy w stanie zasłużyć” i miejscem, które „symbolicznie rzuca na kolana, nawet jeśli nie przewiduje tego ceremoniał”.

Hierarcha podkreślał, że liturgia ma formować ich serce. „Niech ołtarz będzie dla Was zawsze szkołą Jezusowego ucznia, który szykując go i posługując przy nim, coraz bardziej w Jezusie się zakochuje” – mówił. Ostrzegał przed niebezpieczeństwem stania się jedynie „rzemieślnikiem poprawnie i sprawnie wypełniającym swoją robotę, w którego postawie widać wprawdzie profesjonalizm, ale nie zawsze wiarę”.

W nawiązaniu do ekumenicznych gestów papieskiej pielgrzymki, bp Musioł przypomniał, że „ołtarz jest symbolem jedności, a posługa przy nim jest posługą jednania”. Prosił alumnów, aby nie oceniali nikogo z wyższością. „Nie wolno nam polaryzować, ani słowem, ani gestem dzielić tych, którzy się do niego zbliżają” –  tłumaczył.

Wskazując ostatnią z czterech postaw, bp Musioł zachęcał alumnów do stawania się znakiem nadziei. „Rozszerzcie, proszę, Wasze serca. Celebrowaną na ołtarzu Nadzieję, której na imię Jezus, nieście coraz śmielej i odważniej ludziom jakkolwiek ubogim” – prosił. Podkreślił, że „łza ich szczerego wzruszenia po przyjęciu przyniesionego przez nich Jezusa Eucharystycznego” będzie dla nich nagrodą i umocnieniem na drodze powołania.

Na zakończenie homilii bp Musioł zwrócił się także do rodzin i bliskich alumnów. „Niełatwe przed nimi zadania i niemałe wyzwania! To prawda, ale Matka nasza, ukochany Kościół uznał ich gotowych, by je mogli podjąć” –  mówił. Poprosił także o modlitwę, „by nie zgasła żadna z czterech opisanych dziś świec koniecznych dla właściwego oświetlania Pańskiego ołtarza: pokory, uczniowskiej uważności, pragnienia jedności i bycia narzędziem nadziei”.

Monika Chrzanowska

fot. Krzysztof Czajor

„Formacja chrześcijańska oznacza proces, który ciągle musimy podejmować, aby kształtować w sobie dojrzałego chrześcijanina” – mówił biskup opolski Andrzej Czaja podczas Mszy św. sprawowanej w niedzielę 7 grudnia w kościele jubileuszowym pw. Ducha Świętego w Opolu-Winowie.

W homilii bp Andrzej Czaja podkreślił, że wezwanie Jana Chrzciciela do nawrócenia pozostaje wciąż aktualne. Zwrócił uwagę, że słowa „Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo Boże” przypominają o konieczności ciągłego zwracania się ku Bogu. Wyjaśniał, że nawrócenie nie ogranicza się jedynie do powstawania z grzechu, lecz oznacza także konieczność rozwoju duchowego.

Nawiązując do nowego programu duszpasterskiego, bp Czaja wskazywał, że formacja chrześcijańska jest procesem kształtowania w sobie dojrzałego ucznia Chrystusa i wymaga wysiłku. Zaznaczał, że więź z Chrystusem trzeba nieustannie potwierdzać w codziennym życiu, uznawać Go za Pana i Zbawiciela oraz troszczyć się o relację z Nim, aby coraz pełniej żyć na Jego wzór. Wyjaśniał, że chrześcijanin, żyjąc w jedności z Chrystusem, nie lęka się trudności, krzyża i cierpienia, jednak takiej postawy nie da się osiągnąć bez trudu formacji.

W kolejnej części homilii biskup odniósł się do tematu nadziei. Zaznaczył, że jej źródłem jest Bóg i Jego miłość, a kształtowaniu nadziei służą cierpliwość oraz pociecha płynąca z Pisma Świętego. W tym kontekście hierarcha wskazał na postać bł. o. Alojzego Ligudy jako świadka nadziei w ekstremalnych warunkach obozowych. Przypominał, że potrafił on dodawać otuchy współwięźniom i pozostawał człowiekiem pogodnym, spokojnym, „zapatrzonym w inną rzeczywistość”. Cytował relację jednego z więźniów, który mówił, że tak głęboka nadzieja mogła wynikać jedynie z „potęgi wiary”. Dodał, że błogosławiony, przebywając w baraku dla chorych, opowiadaniami o dobroci Boga podtrzymywał resztki nadziei tych, którzy go otaczali, wypełniając w ten sposób słowa psalmu: „Stawiam sobie Pana przed oczy – On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje”.

Biskup podkreślał również, że Adwent jest czasem szczególnej czujności duchowej. Wskazywał na konieczność nieustannego zbliżania się do Boga, walki z grzechem i troski o duchowy rozwój. Zaznaczał, że współczesny świat często „zabiera nadzieję i wprowadza klimat nieufności”, co czyni jeszcze pilniejszym pielęgnowanie więzi z Chrystusem.

Na zakończenie biskup wezwał wiernych, aby na wzór bł. o. Ligudy wpatrywali się w Chrystusa. Zachęcał do duchowego wysiłku, mówiąc, by każdy „postawił sobie Pana przed oczy, przypomniał sobie dzieła Jego łaskawości, spojrzał na krzyż i z wiarą mówił: nic mną nie zachwieje”. Prosił również, aby w okresie Adwentu odnowić świadomość, że to Bóg jest źródłem nadziei i prowadzi człowieka ku pełni Królestwa.

Monika Chrzanowska

Zgodnie z art. 8 ust. 1 Dekretu ogólnego w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych w Kościele katolickim wydanym przez Konferencję Episkopatu Polski w dniu 13 marca 2018 r. (dalej: Dekret) informuję, że:

  1. Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Diecezja Opolska z siedzibą przy ul. Książąt Opolskich 19 w Opolu, reprezentowana przez Biskupa Diecezjalnego Andrzeja Czaję;
  2. Kontakt do Inspektora ochrony danych w Diecezji Opolskiej to: tel. 77 454 38 37, e-mail: [email protected];
  3. Pani/Pana dane osobowe przetwarzane będą w celu zapewnienia bezpieczeństwa usług, celu informacyjnym oraz pomiarów statystycznych;
  4. Przetwarzanie danych jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter wobec tych interesów mają interesy lub podstawowe prawa i wolności osoby, której dane dotyczą, wymagające ochrony danych osobowych, w szczególności, gdy osoba, której dane dotyczą, jest dzieckiem;
  5. Odbiorcą Pani/Pana danych osobowych jest Diecezja Opolska oraz Redaktor Strony.
  6. Pani/Pana dane osobowe nie będą przekazywane do publicznej kościelnej osoby prawnej mającej siedzibę poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;
  7. Pani/Pana dane osobowe z uwagi na nasz uzasadniony interes będziemy przetwarzać do czasu ewentualnego zgłoszenia przez Pana/Panią skutecznego sprzeciwu;
  8. Posiada Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania zgodnie z Dekretem;
  9. Ma Pani/Pan prawo wniesienia skargi do Kościelnego Inspektora Ochrony Danych (adres: Skwer kard. Stefana Wyszyńskiego 6, 01-015 Warszawa, e-mail: [email protected]), gdy uzna Pani/Pan, iż przetwarzanie danych osobowych Pani/Pana dotyczących narusza przepisy Dekretu;
    10. Przetwarzanie odbywa się w sposób zautomatyzowany, ale dane nie będą profilowane.