Drodzy Wyznawcy Chrystusa, Najwyższego Kapłana!
- Krzysztof Drzewiecki, z par. św. Rocha w Tułowicach;
- Tomasz Fortalski, z par. św. Jadwigi w Nowym Lesie;
- Jan Golba, z par. Bożego Ciała w Czarnowąsach;
- Piotr Kierpal, z par. św. Marii Magdaleny w Łambinowicach;
- Grzegorz Krenc, z par. św. Józefa w Opolu Szczepanowicach;
- Bogusław Król, z par. NSPJ w Wawelnie;
- Daniel Maksymowicz, z par. św. Tomasza Apostoła w Kietrzu;
- Grzegorz Podburaczyński, z par. Św. Piotra i Pawła w Sidzinie;
- Rafał Prusko, z par. św. Rodziny w Zawadzkiem;
- Krzysztof Soczyński, z par. Św. Jakuba i Agnieszki w Nysie;
- Marcin Utzig, z par. NSPJ w Zawadzkiem;
- Wojciech Żmijan, z par. św. Wojciecha w Koszalinie (diec. koszalińska).
Powołanie kapłańskie i zakonne jest zawsze wyrazem miłości Boga do człowieka, której miarą jest miłość bez miary. Wzywa On wybranych przez siebie ludzi, aby stawali się znakiem tej miłości w świecie, znakiem Jego obecności. Posyła ich, by przez sakramentalne znaki i świadectwo życia nieśli ludziom nadzieję, pokój i radość. Nie ma nic piękniejszego, niż zostać zaskoczonym przez to wezwanie Chrystusa i być dotkniętym Jego miłością. Nie ma nic piękniejszego, niż poznać Go i dzielić się z innymi przyjaźnią z Nim.
Mimo wszystko trudno jednak nie dostrzec, że zmniejsza się liczba powołań, zwłaszcza zakonnych. Smutkiem i goryczą napełniają nas także zręcznie nagłaśniane przez media wiadomości o kapłańskich odejściach czy sprzeniewierzaniu się przyrzeczeniom płynącym ze święceń. Czy wolno nam tylko ubolewać z tego powodu? Czy raczej w pokorze nie powinniśmy pytać siebie samych, na ile troszczymy się o to, by przygotować dobry grunt dla nowych powołań i jak bardzo staramy się o ich właściwy rozwój? Boże wezwanie jest zawsze wymagające, stąd potrzeba wiele uczciwości i odwagi, by odpowiedzialnie realizować już nie własną wolę, ale wolę Tego, który posyła. Można to czynić tylko będąc autentycznym przyjacielem Chrystusa, jakim był nasz Patron, św. Jacek i wielu innych kapłanów, których z wdzięcznością wspominamy.
Trzeba nam ciągle uświadamiać sobie, że troska o dobrych, ofiarnych kapłanów – świadków Ewangelii i przyjaciół Chrystusa – jest zadaniem i obowiązkiem wszystkich bez wyjątku ludzi wierzących. Mówił o tym niezwykle przekonywująco papież Benedykt XVI w Ratyzbonie, podczas swojej podróży apostolskiej do Bawarii. „«Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników!» To znaczy: żniwo dojrzało, ale Bóg chce posłużyć się ludźmi, aby dotarło do spichrza. Bóg potrzebuje ludzi. Potrzebuje osób, które powiedzą: Tak, jestem gotowy stać się robotnikiem na Twoim żniwie, jestem gotowy pomagać, aby to żniwo dojrzewające w serach ludzi mogło rzeczywiście znaleźć się w spichrzu wieczności, wejść do wiekuistej Bożej wspólnoty radości i miłości. «Proście Pana żniwa!» To znaczy także: nie możemy po prostu «produkować» powołań, muszą one pochodzić od Boga. Nie możemy – jak dzieje się to może w innych zawodach – za pomocą celnej propagandy i odpowiednio dobranych, by tak powiedzieć, strategii po prostu «rekrutować» ludzi. Powołanie wychodzi z Serca Boga i musi zawsze znaleźć drogę do serca człowieka. A właśnie po to, aby mogło dotrzeć do ludzkich serc, potrzebna jest także nasza współpraca. Prosić o to Pana żniwa znaczy niewątpliwie modlić się o to, poruszać Jego Serce, mówić do Niego: «Rozbudź ludzi! Spraw, by Ewangelia napełniała ich entuzjazmem i radością! Spraw, aby zrozumieli, że jest to skarb cenniejszy, niż wszystkie inne skarby, a kto go odkrył, winien go przekazywać innym!» My poruszamy Serce Boże. Ale modlitwa do Boga to nie tylko słowa prośby; wymaga także przemiany słów w czyny, aby w naszych rozmodlonych sercach zrodziła się iskra Bożej radości, radości z Ewangelii, i wzniecała w innych sercach gotowość powiedzenia «tak»”.
Dlatego usilnie proszę Was, drogie Siostry i Bracia, o wytrwałą modlitwę do „Pana żniwa”, aby pobudził wiele młodych serc do przyjęcia ziarna powołania, by mogło ono wydać dobre owoce spełnionego kapłańskiego życia, by wiernie trwali w powierzonej im służbie. I pamiętajmy, że czynimy to także dla naszego dobra, bowiem przez posługę ofiarnych kapłanów łatwiej dociera do nas Boże światło i Boża miłość, których tak bardzo potrzebujemy.
Korzystając z okazji, wzorem minionych lat, pragnę Was zaprosić w najbliższych tygodniach dwukrotnie do naszego diecezjalnego sanktuarium na Górze Świętej Anny. Najpierw w niedzielę 3 czerwca na XII Pielgrzymkę Mniejszości Narodowych, która rozpocznie się o godz. 10.00, zaś uroczysta Msza św. zostanie odprawiona o godz. 11.00.
Gorąco proszę również Was wszystkich, drodzy mężczyźni i młodzieńcy, do pielęgnowania starodawnej, lokalnej tradycji pielgrzymowania pod koniec czerwca do sanktuarium św. Anny Samotrzeciej. Jak co roku, pielgrzymka rozpocznie się już w sobotę 23 czerwca o godz. 18.30 powitaniem i Mszą św., zaś w niedzielę 24 czerwca tradycyjną już Mszę św. odprawią Księża Biskupi z tegorocznymi neoprezbiterami o godz. 10.00.
Z serca Wam błogosławiąc, raz jeszcze proszę Was, Drodzy Diecezjanie, o gorącą modlitwę w intencji naszych tegorocznych neoprezbiterów, ale i za wszystkich kapłanów, by godnie i z entuzjazmem, na wzór św. Jacka, pełnili swoją misję niesienia światła Chrystusa do ludzkich serc.
Szczęść Boże!
Wasz Biskup
Abp Alfons Nosssol
---------------------
Niniejszą Odezwę należy odczytać wiernym w niedzielę, 20 maja br.