Ułatwienia dostępu

Offcanvas Section


Dwaj misjonarze naszej diecezji: Ks. Jan Piontek i Ks. Piotr Warzecha obchodzą w sierpniu 30-lecie swojej pracy misyjnej w afrykańskim Togo. Po raz pierwszy wylądowali w tym kraju 13 sierpnia 1981r., po ukończeniu rocznego kursu j. francuskiego w Brukseli. Od tego czasu (z przerwami na urlop) nieprzerwanie głoszą Ewangelię i służą ludziom w tym niewielkim afrykańskim kraju.
W tym samym czasie swoją 25-tą rocznicę pracy misyjnej obchodzą inni kapłani naszej diecezji: Ks. Jan Lachowiecki, pracujący w dalekim Peru oraz Ks. Wiktor Tarnawski, który rozpoczął pracę misyjną w Peru, następnie pracował w Wenezueli, zaś od 1995r. głosi Słowo Boże w Puerto-Rico.
 
Za oddaną służbę na niwie Pańskiej składamy Im serdeczne podziękowania oraz życzymy błogosławieństwa Bożego, dużo sił i zdrowia na dalsze lata misyjnego posługiwania.

Misjonarz musi być przygotowany na wszystko: na radość i smutek, życie i śmierć, na uścisk powitania i rozłąki. Ja także muszę być na wszystko przygotowany... Nasze życie jest splotem bólu i radości, trudu i nadziei, cierpienia i radości. Trzeba pracować rękami i głową, podróżować pieszo i pirogą, uczyć się, cierpieć i cieszyć: oto, czego wymaga od nas Opatrzność (Św. Daniel Comboni).



 

Ks. Piotr Warzecha i Ks. Jan Piontek 


Ks. Piotr Warzecha



Ks. Jan Piontek



Ks. Jan Lachowiecki

Począwszy od 8 sierpnia 2011r. obowiązuje w Togo nowa, ośmiocyfrowa numeracja telefoniczna. Zmienione i aktualne numery telefonów naszych misjonarzy można znaleźć w zakładce "Biogramy Misjonarzy".

W tygodniu po beatyfikacji naszego papieża Jana Pawła II rozpoczęliśmy budowę gimnazjum katolickiego w Tchambie (Togo), w środowisku prawie w całości zdominowanym przez islam. W początkowych założeniach planowaliśmy wybudować parterowy budynek czteroklasowy. Widząc jednak potrzeby jak i oczekiwania środowiska (w całym mieście, tylko dwa gimnazja powszechne, w jednej klasie od 80 do 100 uczniów) zadecydowaliśmy, że musi powstać budynek piętrowy, gdzie w 8 klasach, ponad 300 młodych gimnazjalistów znajdzie miejsce by kontynuować naukę i przygotowywać się do dojrzałego i odpowiedzialnego życia.
Do września mamy zamiar ukończyć parter - 4 klasy, by uczniowie mogli już rozpocząć rok szkolny 2011-2012 w nowych pomieszczeniach, a w przyszłym roku planujemy kontynuację piętra i wykończenie całego budynku.
Myślimy także o ciągłej rozbudowie terenu by w przyszłości powstał tutaj prawdziwy kompleks szkolny imienia Jana Pawła II.

Kto by chciał wesprzeć finansowo budowę gimnazjum w Tchambie, może to zrobić przez pośrednictwo Funduszu Pomocy Misjonarzom Diecezji Opolskiej (z dopiskiem ”pomoc dla ks. Roberta Dury“). Nr konta: 36 1240 1633 1111 0000 2651 7221
 
 
Ks. Robert Dura FD – Tchamba (Togo)










 



Nawiązując do informacji z lipca 2009 r., mówiącej o planowanej budowie szkoły w afrykańskiej wiosce Aou-Mono, pragniemy z radością poinformować o jej pomyślnym zakończeniu. Dwa lata temu budowę rozpoczął śp. ks. Janusz Górski, zaś po Jego śmierci, dzieło kontynuował ks. Robert Dura. Cała budowa była sponsorowana przez Stowarzyszenie "Dobrodzień Potrzebującym".
Duszpasterstwo misyjne naszej diecezji składa wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tej szkoły serdeczne wyrazy podziękowania. Poniżej można przeczytać list ks. Roberta oraz zobaczyć na zdjęciach nową szkołę (na jednym widać "starą" szkołę).


Szkoła
śp. ks. Janusza Górskiego w Aou-Mono wykończona!

 
Drodzy Przyjaciele Misji!
 
Minęło już sporo czasu od mojego powrotu z urlopu w ojczyźnie pod upalne słońce Afryki w Togo. Obecnie u nas jest pora deszczowa, deszcze są coraz częstsze a wilgotność powietrza przekracza nawet 90%. Ludzie są zajęci uprawą roli, gdyż sezon wegetacyjny jest w pełni.
Już w lutym od razu po przyjeździe do Togo, spotkałem się z Radą parafialną w Aou-Mono, gronem nauczycieli, rodzicami jak i starszyzną wioski, by zająć się wykończeniem budowy szkoły, którą rozpoczął jeszcze śp. ks. Janusz Górski. Wszyscy ubolewali nad przedwczesną śmiercią swojego proboszcza i nie ukrywali także niepewności co do przyszłego losu budynku szkolnego, gdyż sami nie znajdowali środków na sfinalizowanie dzieła tak bardzo oczekiwanego. Dzieci ciągle pozostawały w szałasie krytym słomą. Po ogłoszeniu radosnej nowiny, że budowa będzie kontynuowana - gdyż Stowarzyszenie "Dobrodzień Potrzebującym" ofiarowało dalszą pomoc - wspólnie rozpoczęliśmy planowanie i organizację prac wykończeniowych szkoły.
Już na początku marca pierwsza ekipa murarzy rozpoczęła tynkowanie elewacji murów i wstawianie drzwi metalowych. Cieśle natomiast przygotowywali już konstrukcję dachową. Na Wielkanoc cały budynek był już pokryty blachą. Po świętach rozpoczęły się prace wykończeniowe. Trzeba było wylać posadzki, zrobić tablice murowane z dwóch stron klasy, dokończyć tynkowania i całość przygotować starannie do malowania.
Po kilkutygodniowej przerwie na wysuszenie murów przystąpiliśmy do malowania całego budynku. Klasy wewnątrz zostały pomalowane na kolor beżowy z brązową olejną fasadą a murowane tablice specjalną farbą na czarno. Elewacja zewnętrzna szkoły została pokryta specjalną zaprawą cementową z farbą, by budynek ciągle zachowywał swą świeżość bez potrzeby odnawiania go co kilka lat.
Obecnie szkoła jest już wykończona i cała wioska oczekuje inauguracji nowo powstałego budynku jak i nowego roku szkolnego 2011-2012. Wszyscy są dumni i szczęśliwi i bardzo wdzięczni stowarzyszeniu "Dobrodzień Potrzebującym" za sfinansowanie budowy szkoły katolickiej w Aou Mono oraz duszpasterstwu misyjnemu diecezji opolskiej za pośrednictwo.
Chciałbym bardzo podziękować wszystkim dobrodziejom i ofarodawcom, których czasami nawet nie znamy osobiście i zapewnić, że w każdy pierwszy piątek miesiąca jest sprawowana Msza święta w intencji wszystkich dobroczyńców misji.
Z gorącym pozdrowieniem – ks. Robert Dura FD/Tchamba.
 
PS: Jednocześnie przepraszam za brak korespondencji. Niestety od razu po przybyciu, trzeba było nadrobić czas nieobecnosci. Równolegle rozpoczęliśmy prace przy budowie piętrowego budynku Gimnazjum Katolickiego im. Jana Pawła II w Tchambie. A dystans Tchamba – Aou-Mono, tam i spowrotem to ponad 130 km jazdy motorem w buszu. Po takiej przejażdżce w słońcu nie myślało się już więcej o pisaniu.
 
Tchamba, 6 lipca 2011