Fundusz Pomocy Misjonarzom Diecezji Opolskiej obchodzi w tym roku 10 lat swojego istnienia. Został powołany do życia w roku 1999 przez biskupa A. Nossola. Inicjatorem jego powstania był ks. W. Globisch, zaś prezesem jest do dnia dzisiejszego ks. A. Piechota. Celem FPMDO jest niesienie pomocy duchowej i materialnej misjonarzom naszej diecezji w krajach uważanych za misyjne oraz promowanie powszechnej odpowiedzialności za misje. Źródłem finansowania Funduszu jest doroczna akcja Kolędników Misyjnych, ofiary składane z okazji wspomnienia św. Krzysztofa oraz darowizny i inne zbiórki.
W tym czasie Fundusz Pomocy Misjonarzom Diecezji Opolskiej dofinansował następujące przedsięwzięcia:
- budowę15 kościołów oraz kaplic (Peru, Boliwia, Puerto-Rico, Togo, Syberia, Ukraina)
- budowę 2 sierocińców (Togo, Peru)
- wyposażenie kilku plebanii naszych misjonarzy
- budowę szkoły w Togo
- zakup podstawowych lekarstw
- wykopanie 7 studni i jednej wieży ciśnień
- zakup (w 50% wraz z MIVA Polska) 5 samochodów terenowych „Toyota” (Togo)
- utrzymanie środków transportu (m.in. zakup nowych opon i innych części).
Ponadto Fundusz zakupił:
- 24 rowery dla katechistów
- 14 dzwonów do kościołów i kaplic misyjnych
- 2 motocykle terenowe „Honda”
- nagłośnienie do jednego kościoła i kilka przenośnych nagłośnień na procesje.
Wymienione wyżej przedsięwzięcia to tylko najistotniejsza pomoc naszym misjonarzom w latach 1999-2009. W tym czasie bowiem zrealizowano jeszcze wiele innych, mniejszych projektów, jak np.: dotacje wakacyjne, stypendia oraz wydatki na leczenie.
Fundusz Pomocy Misjonarzom Diecezji Opolskiej składa serdeczne podziękowania wszystkim darczyńcom – zarówno znanym jak i anonimowym, duchownym i świeckim – dzięki którym mogliśmy w wydatny sposób pomóc naszym fideidonistom głoszącym naukę Chrystusa aż „po krańce świata”.
Opr. ks. Alojzy Piechota, ks. Stanisław Klein
Pod koniec września oraz w październiku odbyły się 4 rejonowe spotkania animatorów misyjnych w Kluczborku, Opolu, Raciborzu i w Nysie. Spotkania prowadził dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych diecezji Opolskiej – ks. Stanisław Klein. Omawiano bieżącą problematykę misyjną, dotyczącą zarówno Kościoła Powszechnego jak i naszego, lokalnego Kościoła Opolskiego. Podkreślono udział wielu ludzi dobrej woli w pomocy, jakiej udziela nasza diecezja zarówno naszym misjonarzom w ramach Funduszu Pomocy Misjonarzom Diecezji Opolskiej, oraz dzieciom i klerykom na misjach w ramach Programu Pomocy Dzieciom Krajów Misyjnych.
Na spotkaniu w Raciborzu o swojej pracy misyjnej w Togo opowiadała siostra Justyna Chudzio. Zwróciła uwagę na wiele radości i trudów, które stale towarzyszą misjonarzom w krajach misyjnych. Poruszyła zwłaszcza problem biednych dzieci, którymi na co dzień się opiekuje.
We wszystkich spotkaniach brało udział nieco ponad sto osób. Następne spotkania odbędą się w marcu 2010 r.
W październiku 2005 roku objąłem parafię pw. św. Antoniego z Padwy w Tchambie, w środowisku zdominowanym przez Islam. Do parafii należy także prawie 20 wiosek w buszu, oddalonych często kilkadziesiąt kilometrów od misji. W pracy na parafii pomaga mi wikary togijczyk. Do dyspozycji mieliśmy tylko jeden samochód, który niestety po 10-letniej eksploatacji nie nadawał się już praktycznie do regularnego użytku. A w perspektywie mamy: budowę kościoła we wiosce Affem Kabye, remont kaplicy w Kutchoni, budowę sierocinca i wiele innych inwestycji. Tak jak na każdej misji, samochód jest nieodzowny do pracy misyjnej.
Na początku marca Miva Polska – agenda Komisji Episkopatu d.s. Misji oraz Fundusz Pomocy Misjonarzom Diecezji Opolskiej wpłacili razem 12.000€ na konto BEGECA w Niemczech (Organizacja zajmująca się środkami transportu dla Kościoła). Potrzeba było jeszcze uzupełnić powyższą sumę, wpłacając 1.300€ udziału własnego i 860 000F CFA = ok. 1300€ (opłaty portowe i rejestracja w Togo).
Widząc naglącą potrzebę, projekt został natychmiast zrealizowany i 11 maja 2009 roku w Lomé otrzymałem kluczyki nowego samochodu półterenowego pick-up Toyota Hilux (podwójna kabina wraz z klimatyzacją). Niestety nasz stary samochód klimatyzacji nie miał, dawało się to odczuć na co dzień na bezdrożach w kurzu pod upalnym słońcem Afryki.
Osobiście, ale także cała parafia, składa niezmierne podziękowania wszystkim ludziom dobrej woli, którzy nie szczędzili ofiar, by samochód nam pomagał w pracy ewangelizacyjnej na afrykańskiej ziemi. Niech święty Krzysztof wstawia się za wszystkimi kierowcami, którzy są solidarni z misjonarzami i nie szczędzą przysłowiowego grosika za bezpiecznie przejechany kilometr.
W każdą pierwszą sobotę miesiąca modlimy się i odprawiana jest Msza święta za wszystkich ofiarodawców naszego samochodu.
Niech Bóg Wam błogosławi – ks. Robert Dura FD