Ze wzruszeniem spoglądamy dziś na to światło jako symbol braterstwa, jedności i pokoju, którego świat tak bardzo potrzebuje – powiedział bp Waldemar Musioł podczas Mszy św. z przekazaniem Betlejemskiego Światła Pokoju, sprawowanej w kościele pw. Matki Bożej Bolesnej i św. Wojciecha w Opolu.
Bp Waldemar Musioł zaznaczył w homilii, że Betlejemskie Światło Pokoju, będące symbolem nadziei i solidarności, w tym roku nie przybyło z Betlejem, ale rozpoczęło swoją podróż z Christkindl w Górnej Austrii, partnerskiego miasta Betlejem. „Światło, zapalone w Grocie Narodzenia w 2023 roku, było przechowywane przez austriackich skautów cały rok – aż do teraz” – wyjaśnił, podkreślając trudności z przetransportowaniem płomienia bezpośrednio z Groty Narodzenia Jezusa w Betlejem z powodu trwającej tam wojny.
Odwołując się do postaci św. Józefa, bp Musioł wskazał na cztery aktywności, które mogą być przewodnikiem na najbliższe dni Adwentu liturgicznego i całego naszego życia: „Jak nasłuchiwał i był otwarty na słowo Boga, jak wyruszył z Maryją w drogę do Betlejem, jak szukał godnego miejsca na narodziny Jezusa i jak trzymając światło, był źródłem ciepła i gwarantem bezpieczeństwa dla Maryi i Dzieciątka”. Biskup Musioł zachęcał, by jeszcze w tegorocznym Adwencie odważniej nasłuchiwać głosu Pana Boga skierowanego bezpośrednio do nas poprzez czytanie Pisma Świętego, aktywnie uczestniczyć w liturgii czy znaleźć chwilę na modlitwę osobistą w pobliskiej kaplicy Wieczystej Adoracji.
„Bądźmy wszyscy jak płonące pochodnie nadziei strzegące i ochraniające ludzi i świat, a w nim nasze rodziny oraz mniejsze i większe społeczności, przed dramatem wojny, niechęci i nienawiści” – mówił na zakończenie bp Waldemar Musioł. „Nieśmy to światło wraz z dobrym, nawet drobnym gestem i czynem życzliwości, serdeczności, pomocy do tych, którzy tracą nadzieję” – zachęcał.
Monika Chrzanowska
fot. ks. Paweł Chyla