„Ten, kto ewangelizuje, jest ewangelizowany. Kto przekazuje radość wiary – otrzymuje więcej radości” – powiedział bp Andrzej Czaja podczas Wielkanocnego Czuwania Młodzieży Diecezji Opolskiej u św. Józefa 30 kwietnia w Jemielnicy. „Drodzy młodzi! Nie bójcie się być wielkoduszni dla Chrystusa. Nie dawajmy Mu ochłapów. Nie bądźmy uczniami na pół gwizdka” – apelował.
Biskup opolski zachęcał, aby do młodych z całego świata, którzy przyjadą w 2016 roku do Polski mówić o Jezusie. „Owszem można im mówić o różnych zdobyczach naszej kultury i narodu, o trudnej historii naszej ziemi, by się zaprezentować można i o naszych śląskich nudlach i roladach, ale najważniejsze, by mówić o Jezusie! Dzielić się Jezusem, to uskuteczniać powszechnie wszystkim chrześcijanom dany charyzmat budującego spotkania wierzących” – dodał.
„Wystarczy, że się dwóch chrześcijan spotka i zaczynają mówić o Jezusie, a ten dar nie jest marnowany” – stwierdził kaznodzieja. „Oni podczas tej rozmowy rosną, a obserwatorzy też się tym budują. Trzeba ten charyzmat uskutecznić, by chwała Pana rzeczywiście rozbrzmiała pośród narodów. Nie ma co czekać na Światowe Dni Młodzieży, ale trzeba zacząć już od dziś” – zachęcał.
Ordynariusz diecezji opolskiej wspomniał spotkanie młodych w Brazylii, w którym sam uczestniczył. „Papież Franciszek w Rio de Janeiro powiedział, że oczekuje, aby młodzi poszli na ulicę robić raban. Mówił, że chce rabanu w diecezjach, żeby Kościół wyszedł na ulice, odrzucił ziemską powłokę, wygodę, klerykalizm, żeby ludzie przestali zasklepiać się w sobie” – przypomniał.
„Niech mi księża wybaczą” – prosił bp Andrzej Czaja – „jeśli ta młodzież narobi rabanu w parafiach, bo o to właśnie chodzi! Nie możemy być tylko uczniami w ławce szkolnej i kościelnej. Mamy być uczniami pełniącymi misję! Nie wystarczy tylko nasłuchiwać i czerpać z tego, co Pan mówi, ale Pan nas posyła. Trzeba iść i dzielić się Jezusem, mówić o Nim” – apelował.
Zdaniem hierarchy, jeśli miłość do Jezusa ma się rozwijać, być żywa, potrzebuje wielkoduszności. „Słowa Jezusa, aby iść i głosić, to nie tylko zaproszenie i zachęta, ale polecenie i nakaz! Jezus posyła nas w każde środowisko, do najbardziej oddalonych, aby wszyscy poczuli ciepło Jego miłości miłosiernej. To wymaga od nas wielkiej kreatywności i entuzjazmu! Takiego rozradowania się w Bogu jak Maryja, która wyśpiewała Magnificat. Jezus wzywa do pójścia z innymi, aby wiarygodnie, skutecznie i owocnie podjąć dzieło ewangelizacji” – podkreślił.
„Idźcie bez obawy, aby służyć” – mówił papież Franciszek w Rio de Janeiro. „Trzeba się zbliżyć do Jezusa, aby poczuć jak nas kocha” – wzywał biskup opolski. „Wtedy się dostaje takiego powera, aby wbrew wszystkiemu pójść! Papież Franciszek mówił, że być uczniem – misjonarzem, to wiedzieć, że jesteśmy polem Bożej wiary. Ważne jest, by to pole nie zarosło, nie stało się ugorem” – dodał.
Według kaznodziei najpierw trzeba „chcieć być dobrą, żyzną glebą. Trzeba być chrześcijanami nie na pół etatu, skostniałymi, zadufanymi w sobie, powierzchownymi, na pokaz, lecz autentycznymi, prawdziwymi atletami Chrystusa. To oznacza, że trzeba podjąć wysiłek, bardzo solidny trening, aby być zawsze w dobrej formie. Jednocześnie podkreśla papież Franciszek, że uczniem Jezusa nie da się być w pojedynkę, zatem trzeba się zaangażować w budowę wspólnoty wiary – Kościoła” – wzywał bp Andrzej Czaja.
Msza św. zakończyła się powołaniem parafialnych zespołów Światowych Dni Młodzieży.
Wielkanocne Czuwanie Młodzieży Diecezji Opolskiej u św. Józefa zorganizowało Diecezjalne Centrum Światowych Dni Młodzieży i Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży w parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Jemielnicy, gdzie co roku, 1 maja, odbywa się Diecezjalne Święto Rodziny, a do Bractwa św. Józefa przyjmowani są nowi członkowie.