„Musimy bardziej zmobilizować się do uprawiania swego wnętrza, aby mógł lepiej w nim działać Bóg” – powiedział bp Andrzej Czaja podczas diecezjalnych dożynek na Górze św. Anny. Opolski ordynariusz podziękował też za całe Światowe Dni Młodzieży.
Kaznodzieja podkreślił, że mamy w tym roku powody do wdzięczności, ponieważ Bóg ustrzegł rolników od większych kataklizmów. Na Opolszczyźnie wprawdzie były lokalne zniszczenia spowodowane przez huragany, podtopienia i trąbę powietrzną – na co odpowiedziała wsparciem opolska Caritas, ale „nie mielibyśmy czego włożyć do ust, gdyby nie znój pracy rolników i błogosławieństwo Boga”.
Opolski biskup przypomniał, że od 1 września papież Franciszek ogłosił czas stworzenia i zaprosił do dziękczynienia za całe dzieło Boże. „Człowiek jest z Bożej ręki uczyniony i z niej karmiony, strzeżony, by żył. Do Bożych dzieł należy nie tylko dzieło stworzenia, ale też odkupienia” – dodał.
„Jest więc i taka niwa, na której Bóg zasiewa ziarno” – mówił bp Czaja o duszpasterstwie. „Kapłani są na niej rolnikami i żniwiarzami, a my wszyscy jesteśmy uprawą. Mamy wydać plon trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny. W tym dziękczynieniu tak mocno uwypukliliśmy krzyż, bo on nam towarzyszył w czasie przygotowań do Światowych Dni Młodzieży” – zaznaczył i wskazał, że potrzeba wielkiego zaangażowania także rodziców i dziadków, aby więcej dobrego plonu wydało duszpasterstwo młodzieży.
Zdaniem hierarchy, współcześnie potrzeba mężnego świadectwa wiary. „Nieraz wstydzimy się mówić o tym, że jesteśmy ludźmi wierzącymi, budzić sumienia innych. Budujące jest, że wielu naszych sportowców nie boi się przyznać do wiary! A każdy z nas jest chrześcijaninem, czy to rolnik, ksiądz, lekarz, czy polityk. Nasze życie przemija i każdy chce, żeby przyniosło plon co najmniej trzydziestokrotny, a najlepiej stokrotny” – podkreślił.
„Zwracam się – mówił biskup – do was rolników, którzy znacie ciężar pracy na roli, z prośbą, byście w parafiach wspierali posługujących kapłanów. Ksiądz nie może być sam. On potrzebuje bliskich współpracowników” – apelował.
Ordynariusz diecezji opolskiej zachęcił również do głoszenia śmierci Pana i Jego miłosierdzia. „Nie da się o tym mówić bez uklęknięcia przed krzyżem. Najpierw trzeba ten krzyż odczytać i ukochać. Trzeba w nim znaleźć nadzieję na trud pracy na roli i na trud wychowawczy, życia małżeńskiego i rodzinnego, pracy zawodowej i całą codzienność. To jest znak wielkiej miłości Boga do nas oraz Jego miłosierdzia. Głosić to za mało – trzeba dawać świadectwo” – wzywał i jednocześnie zapowiedział peregrynację krzyża, który podarował młodzieży podczas Dnia Wspólnoty ŚDM na Górze św. Anny.
A zanim ona nastąpi, to bp Andrzej Czaja zachęcił, aby wraz z całą rodziną klękać w domu przed krzyżem i w niedzielę odmówić choć koronkę do Bożego miłosierdzia. „We wszystkich sprawach idźcie pod krzyż i módlcie się” – zakończył.