Ułatwienia dostępu

Offcanvas Section

Bp Andrzej Czaja podczas Mszy św. dziękczynnej w opolskiej katedrze powiedział, że: „Przy jubileuszach 50-lecia kapłaństwa, uświadamiamy sobie, że przemijamy. To wam drodzy jubilaci mówi dziś Bóg. Po imieniu was zawołał niegdyś przy chrzcie, także i dziś woła po imieniu: „Nie obawiaj się, bo Ja jestem twoim Obrońcą, nagroda twoja będzie sowita” – przywołał słowa Boga skierowane do Abrama.
Opolski biskup nawiązując do Liturgii Słowa mówił: „Bóg zawarł z nami przymierze. U podstaw tego przymierza nie są nieporozcinanie zwierzęta, ale ofiara Jezusa Chrystusa, który Swoje życie dał, przelał Swoją krew, pozwolił Swoje ciało złożyć w ofierze. Ta ofiara Jezusa to umowa z nami. Bóg w darze dał nam swoje serce, wyrwał z mocy szatana, pojednał z sobą i obdarował życiem Swym, uczynił nas Swoimi dziećmi. W zamian oczekuje tego, że będziemy dobrymi, uległymi i posłusznymi dziećmi, które nie będą żyć po swojemu, ale według Ewangelii” – dodał.
„Nie obawiaj się, bo Ja jestem twoim Obrońcą, nagroda twoja będzie sowita” – powiedział Bóg do Abrama. „Nasze przymierze chrztu zostało umocnione w sakramencie bierzmowania” – kontynuował bp Czaja. „Zostaliśmy upodobnieni do Chrystusa. Ta umowa została podniesiona na wyższy poziom. Jeśli tylko staramy się żyć jak Jezus, możemy odnieść się to słów, że „On jest naszym Obrońcą” – zauważył.
Ordynariusz opolski powiedział też, że: „Z obecnymi tu kapłanami Bóg zawarł jeszcze przymierze na wyższym etapie. Tak namaścił ich swoim Duchem, że otrzymali od Boga władzę wiązania spraw boskich z ludzkimi, nieba z ziemią. Mają władzę, jakiej świat nie zna. Władzę Boga – władzę święta. Dając tak wielką łaskę, Bóg oczekuje, że kapłan będzie jej używał ku zbawieniu człowieka” – zaznaczył.
„Abram uwierzył i Pan poczytał mu to za zasługę” – wyznał bp Andrzej Czaja. „Pan wartościuje nade wszystko wiarę. W dobrych zawodach wystąpiłem i wiary ustrzegłem. Nie muszę się niczego obawiać, jeśli wiarę zachowam. Niewiędnący wieniec chwały. Jeśli starałem się owieczki paść, to nie mogę odpowiadać za to, że te owieczki krnąbrne są niektóre, że mimo głosu Pańskiego, nie otwarły serca na głos Jezusa” – przyznał.
„Nieraz zastanawiam się, co jest u początku powołania kapłańskiego” – mówił opolski biskup. „Dlaczego Pan wybrał akurat mnie, a nie kolegę zdolniejszego lub z lepszym charakterem. W księdze Samuela jest opowieść o 7 synach. Co jeden to wspanialszy, ale nie tak patrzył na nich Bóg. Człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, a Bóg na to, co w sercu jest. Dawid był najmłodszy, ale miał coś takiego w sercu. Wybór Dawida okazał się słuszny. Bóg mógł przez Dawida działać, bo on zawierzył Bogu. Po ludzku patrząc Dawid nie miał szans z Goliatem, ale on nie był sam. Działał przez niego Bóg” – podkreślił.
Bp Andrzej Czaja odniósł się także do ewentualnych porażek i trudności, które spotykają kapłanów: „Jeśli w waszym sercu jest wiara doświadczona przez lata, to tym bardziej możecie odnieść do siebie słowa skierowane do Abrama. Bóg nie nakłada na nas więcej, niż możemy udźwignąć. I nie będzie sądzić nas z tego, co od nas nie zależało. Jeśli wiarę zachowamy, to nie musimy się niczego obawiać. Żniwo na niwie Bożej jest uboższe niż było kiedyś. Pan Bóg pamięta o Swoim przymierzu. Na wszelkie nasze grzechy i słabości ma lekarstwo – miłosierdzie. Tylko nie można na nie zuchwale liczyć. Trzeba mieć serce na oścież otwarte. Trzeba wiarę w sercu ustrzec na godzinę śmierci” – zakończył.
Swój złoty jubileusz obchodzili w opolskiej katedrze: ks. dziekan Jan Chodura, ks. dziekan Henryk Okularczyk, ks. radca Józef Przywara, ks. radca Józef Smalara, ks. Alfred Klimek oraz ks. Johannes Kulik.