Bp Andrzej Czaja podczas Mszy Krzyżma w opolskiej katedrze przypomniał kapłanom, że „ten rok przeżywamy pod hasłem: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. To jest najpierw nasze zadanie! My musimy się stale nawracać! Woła o to także papież Franciszek, mówiąc o potrzebie nawrócenia osobistego, pastoralnego, duszpasterskiego i misyjnego”.
„Trzeba nam na nowo rozpalić charyzmat Boży” – apelował bp Czaja – „który został nam dany przez nałożenie biskupich rąk. Jest to dziś szczególnie ważne, gdy nasza kapłańska dusza, nieraz jest bardzo strapiona” – dodał. Wśród powodów opolski biskup wymienił: niezrozumienie, brak szacunku dla kapłanów, łatwe odbieranie dobrego imienia. „Martwi nas nieraz, że żniwa nie bieleją tak, jak należałoby się spodziewać, mimo wielkiego wysiłku włożonego w trud przygotowania w zasiew” – stwierdził.
Opolski ordynariusz zachęcił jednak kapłanów, aby budzili w sobie jak najwięcej tego uniżonego ducha względem Boga. „Więcej zdania na Boga, zawierzenia życia, bo przecież to On daje wzrost i widzi nasze zmagania. Nigdy posługa kapłańska nie jest pracą Syzyfa, ponieważ Bóg za wszystkim stoi. Może niejeden z nas nie zakosztuje swoich owoców, ale on będzie na miarę prowadzenia Kościoła i dzieła Bożego przez Trójjedynego Boga!” – podkreślił.
„Trzeba nam ducha uniżonego i wielkiej cierpliwości wobec człowieka” – mówił bp Andrzej Czaja – „ale także wobec Bożej pedagogii, abyśmy nie upadli na duchu. Duch uniżony, to nie duch upadły! Duch uniżony, to duch Bogu oddany! Nie chodzi więc o wycofanie się przed światem, z obawy, że nas zje. Trzeba nam się zmobilizować, a nie chować, budzić upadłego, ospałego, zahukanego ducha ludzkiego” – prosił.
Kaznodzieja przypomniał też, że wszyscy utrzymaliśmy ducha mocy, miłości i trzeźwego myślenia. „Mamy ducha mocnego – to Duch Boży w nas. Wołać trzeba o Niego, aby odmienił nas. Otrzymaliśmy Ducha miłości, czyli tą zdolność do dawania życia, dzielenia się życiem. Nie idźmy w kierunku, jak nas próbuje świat ściągnąć, agresji. Nie na wojnę! Nie w kierunku arbitrowania, sądzenia! Ale wychodzenia z ludzką twarzą, by dawać nie tylko siebie, ale Boga!” – apelował.
„Duch Boży sprawiał” – powiedział bp Czaja – „że pomimo różnych trudnych momentów, Kościół nie tylko przetrwał, ale zwyciężał. Urząd w Kościele ma taki potrójny charakter – osobowy, służebny i kolegialny. Tego nam dziś bardzo potrzeba – służby! Ale kreatywnej, z osobistym zaangażowaniem, a równocześnie z pewną uległością wobec głowy kolegium – papieża i biskupów” – zaakcentował.
W diecezji opolskiej jest inkardynowanych 709 kapłanów.