„Obudziliśmy w sobie pragnienie jedności, bycia razem, kształtowania wspólnej rzeczywistości Kościoła na miarę Bożego daru” – powiedział bp Andrzej Czaja podczas nabożeństwa ekumenicznego w kościele ewangelicko-augsburskim w Opolu.
Opolski biskup stwierdził, że chrześcijanie zmierzają ku jedności, ale ciągle jest nad czym pracować. „Jeszcze nieraz w ręku są miecze i włócznie. Podnosimy na siebie nie tylko głos w domach naszych. W sobie jesteśmy skłóceni. Sumienie nam nieraz to wyrzuca, nazywając to grzechem. W sobie skłóceni, czyli niepojednani z Bogiem. Często trudno nam to uznać” – przyznał i zachęcił do rzetelnego rachunku sumienia.
„Miłość Chrystusa – mówił bp Czaja – przynagla człowieka do dobrego świętego życia, a także do modlitwy o jedność i do tego, abyśmy nie dąsali się nawzajem i nie oskarżali, tym bardziej nie oczerniali, jak to było przez wieki. To wielki znak – 500 lat Reformacji i to, że już nie opluwamy się nawzajem, ale modlimy się razem i przed Bogiem wzajemnie wyznajemy swą winę” – podkreślił.
Ordynariusz wskazał, że trzeba stale spoglądać na oblicze Chrystusa ukrzyżowanego, które mówi nam o wielkiej miłości Boga do każdego człowieka. „Ta inspiracja, ten ogień, aby zmieniać życie, to miłość Chrystusa, ale można dalej stać w miejscu, można się nie przejąć. Miłość Chrystusa przynagla nas. Ale czy na pewno? Czy rozpoznajemy w Ukrzyżowanym Jego wielką miłość do nas. Czy to nas na tyle mobilizuje, że ruszamy?” – pytał.
„Jeśli chcemy iść bardziej ku tej rzeczywistości nam zgotowanej, ku Bogu i razem w jedności, to musimy jeszcze bardziej pokochać Jezusa. Odkrywać ciągle na nowo i kontemplować miłość Jezusa to jedno, bo w tym jest siła do zmotywowania się ku lepszemu życiu i ku podejmowaniu powołania do świętości. Ale nie ruszymy, jeśli nie będziemy kochać Jezusa całym sercem” – zaznaczył bp Czaja, a jako przykład gorliwej miłości przywołał św. Marię Magdalenę, która szukała Jezusa po Jego śmierci.
Zdaniem kaznodziei, jest tylko jedna droga do jedności, czyli doświadczenie miłości Jezusa, które pociąga za sobą miłość człowieka do Boga, a z tego rodzą się konkretne dzieła – wiara i świadectwo. „Więcej ukochać Jezusa musimy! Kochać Go bardziej i bardziej. To jest ten impuls do tego, że i innych będziemy poruszać, że pomożemy innym obudzić wiarę” – dodał.
Ekumeniczne Nabożeństwo Słowa Bożego odbyło się w kościele ewangelicko-augsburskim. Przewodniczył mu ks. Wojciech Pracki (proboszcz ewangelicko-augsburskiej parafii w Opolu). W nabożeństwie wzięli udział duchowni Kościoła rzymskokatolickiego i ewangelicko-augsburskiego, a także wierni z obu wyznań.