Ułatwienia dostępu

Offcanvas Section


W opolskiej katedrze ordynariusz opolski odprawił w niedzielę mszę św. w intencji pokoju na Ukrainie. Wezwał do udzielania pomocy Ukraińcom i ich serdecznego przyjęcia w diecezji.

- Łączymy się w naszych świątyniach i w domach i trwamy na modlitwie o pokój – mówił we wstępie do liturgii ks. biskup. – We wszystkich świątyniach Kościoła katolickiego wybrzmiewa dziś wezwanie do Boga: „Spraw, by pod Twoimi rządami dzieje świata toczyły się w pokoju”. Z wielką gorliwością i ufnością prosimy o pokój. Brakuje go od lat. Ale teraz przeżywamy coś, co trudno w ogóle pojąć. Jak można aż z taką agresją dokonywać dzieła zniszczenia i mordowania ludzi.

- W sposób szczególny witam siostry i braci z Ukrainy – dodał biskup - którzy już są tu z nami. Których w ostatnich godzinach przyjęliśmy i tych, którzy przybywają. Pozdrawiam w Panu całą Ukrainę, całe społeczeństwo ukraińskie. Wołamy do Pana o zwycięstwo dobra nad złem. Proszę, byśmy wobec sąsiadów umieli zachować się odpowiedzialnie. Na miarę Ewangelii. Byśmy byli dla braci z Ukrainy aniołami pokoju i dobroci.

Na apel ks. biskupa w niedzielę przed kościołami odbywała się kwesta na pomoc dla Ukrainy. Będzie ona prowadzona także w Środę Popielcową. Zebrany ofiary zostaną przekazane Caritasowi z myślą o organizowaniu wsparcia dla Ukraińców.

Biskup opolski, pozostając w tej kwestii w kontakcie z wojewodą opolskim, poprosił dziekanów o pilne przygotowanie, w porozumieniu z proboszczami, listy potencjalnych miejsc (salki katechetyczne, domy parafialne, części plebanii lub klasztorów, dawne budynki klasztorne, które mają węzeł sanitarny i grzewczy), gdzie mogliby się tymczasowo zatrzymać ci, którzy w tej dramatycznej godzinie historii poproszą o gościnę i wsparcie. Zapowiedział także organizację konwojów humanitarnych z pomocą dla osób, które na Ukrainie zostały i walczą za swoją ojczyznę.

- Tegoroczny wielki post niech będzie czasem gorliwej pracy nad sobą i chrześcijańskiej misji w środowisku życia i pracy – mówił w kazaniu ordynariusz opolski – ale też biorąc sobie do serca to wyzwanie, które przynosi czas wojny, wielkiej tragedii naszych sióstr i braci na Ukrainie. Część z nich do nas przybędzie. Część tam zostanie. Wszystkim trzeba okazać dobro i pokój. Jesteśmy wezwani by wesprzeć tych, co przeżywają – jak to wyraził prezydent Ukrainy – nie tylko wiele bólu i cierpienia, ale i osamotnienie. Nie możemy zostać na poziomie obserwatorów. Wiedzieć o tragedii to za mało.

______________
kda / Opole