Blisko półtora tysiąca osób zgromadziła w czwartek 22 grudnia wigilia dla samotnych i bezdomnych, która po raz dziewiętnasty odbyła się w opolskiej hali Okrąglak. Oprócz posiłku wszyscy zgromadzeni otrzymali także świąteczne paczki. Z potrzebującymi przy stole zasiedli przedstawiciele lokalnych władz oraz biskup opolski Andrzej Czaja, który objął wigilię swoim patronatem.
Spotkanie, na które przybyły osoby w różnym wieku i w różnej sytuacji życiowej, rozpoczęło się od lektury Pisma Świętego i poświęcenia opłatków. Biskup opolski przypomniał, że Jezus zawsze był z tymi, którym było źle i życzył zebranym by nie obawiali się jutra, a w te święta doświadczyli Bożej miłości. Po złożeniu sobie życzeń i przełamaniu opłatkiem zebrani zasiedli do wieczerzy.
Wśród wigilijnych potraw na stołach znalazły się m.in. zupa grzybowa, gołąbki, ryba smażona i śledzie w oleju. Nie zabrakło także ciasta. O kolędową oprawę muzyczną zatroszczył się m. in. zespół „Szwarne Dzołchy” z Górażdży oraz chór i orkiestra z parafii pw. św. Józefa w Opolu Szczepanowicach. Oprócz świątecznego poczęstunku organizatorzy zadbali także o ponad 2 tys. paczek dla przybyłych. Każda z nich ważyła ponad 10 kilogramów i zawierała artykuły spożywcze oraz środki czystości. Dla najmłodszych młodzież z opolskich szkół przygotowała także 350 prezentów.
- Cieszę się, ze możemy tylu osobom pomóc w tym trochę dziwnym czasie, gdzie serca ludzkie są często bardzo zimne. Cieszę się ze tak wiele osób wspiera tę akcję charytatywną – mówił ks. prałat Zygmunt Lubieniecki, główny organizator opolskiej wigilii dla samotnych. Sam zauważa, że życie może potoczyć się bardzo różnie. – Mnie najbardziej przeraża to, że wśród przychodzących na wigilię są moi koledzy i koleżanki z lat szkolnych. Boli mnie, że nie potrafili, czy nie chcieli, przystosować się do obecnej sytuacji, że zeszli na margines życia – mówił prałat.
Jak informuje prezes stowarzyszenia „Wigilia dla Samotnych i Bezdomnych” Artur Ciechociński przygotowania do wigilii rozpoczęły się już we wrześniu i czynnie brało w nich udział ok. stu osób. Jak co roku największym wyzwaniem dla organizatorów było pozyskanie darczyńców, którzy pomimo kryzysu i tym razem nie zawiedli. Ciechociński podkreśla, że firmy, które wspierają „Wigilię”, często nie poprzestają na pomocy finansowej, ale angażują się również przy przygotowaniu wigilii.
Zaproszenia na tegoroczną wigilię dla samotnych i bezdomnych, których łącznie przygotowano ponad 1,3 tys., rozdawane były zainteresowanym już od 5 grudnia przede wszystkim w kilkunastu opolskich parafiach, ale także w miejscach wydawania posiłków i ośrodkach wspierających ludzi ubogich.
Pomoc udzielana potrzebującym nie ogranicza się jedynie do przedświątecznej akcji. Jak zaznacza Ciechociński – stowarzyszenie pomaga także po wigilii, do momentu, w którym posiada jeszcze jakieś środki. Przede wszystkim udziela pomocy rzeczowej, jak również poprzez dofinansowanie wyjazdów dla dzieci z ubogich rodzin.
W tegorocznej wigilii dla samotnych i bezdomnych uczestniczyli także: prezydent Opola Ryszard Zembaczyński, marszałek województwa opolskiego Józef Sebesta, Wojewoda Opolski Ryszard Wilczyński oraz sponsorzy.