W Niedzielę Palmową, podczas Mszy św. w kościele pw. św. Sebastiana w Opolu, rozpoczynającej obchody Wielkiego Tygodnia, biskup opolski Andrzej Czaja podkreślił, że te wyjątkowe dni są wezwaniem do odnowienia nadziei i głębokiej refleksji nad miłością Boga, objawioną w męce i zmartwychwstaniu Chrystusa. Jak zaznaczył w homilii, Wielki Tydzień to czas, w którym warto podjąć duchowy rachunek sumienia, kierując się pięcioma wskazaniami: wołaniem, naśladowaniem, czuwaniem, pokutowaniem i zaufaniem.
Biskup Opolski wskazał, że miłość Boga, która jest „potężniejsza niż śmierć”, stanowi fundament chrześcijańskiej nadziei. Podkreślił, że Wielki Tydzień jest czasem szczególnym, który ma „pomóc w tym, aby ta nadzieja niezawodna w sercach naszych okazała się owocną”. Dodał, że choć nadzieja ma swoje źródło w Bogu, „może okazać się bezowocna, jeśli nie podejmiemy tego trudu zasługiwania na udział w życiu wiecznym”.
Nawiązując do czytań przeznaczonych na Niedzielę Palmową, bp Czaja wyróżnił „pięć istotnych podpowiedzi, jak zasługiwać na to, by cieszyć się udziałem w Chrystusowym zmartwychwstaniu i być w jego królestwie na wieki: po pierwsze wołać, po drugie naśladować, po trzecie czuwać, po czwarte pokutować i po piąte zaufać do końca”.
Bp Czaja, mówiąc o potrzebie wołania, podkreślił, że ma ono podwójne znaczenie: „Byśmy uwielbiali Boga za wielkie dzieła, których dokonał dla naszego zbawienia”, ale także „byśmy zwiastowali wielkie dzieła Boga naszym dzieciom, wnukom, aby w ten sposób budzić w nich wiarę, by i oni nadzieję w sercu mieli i żyli miłością Pana” — zaznaczył. Zauważył, że nie wystarczy wielbić Boga tylko w świątyni, ale również mówić o Panu w naszych domach. „Mamy tu dziś wiele zaniedbań. Niech ten Wielki Tydzień będzie czasem mocnego postanowienia, że chcę uwielbiać Pana i mężnie o nim mówić” — wzywał.
Rozwijając drugi klucz do przeżywania Wielkiego Tygodnia, hierarcha zwrócił uwagę, że Jezus dał ludziom „przykład pokory do naśladowania”. Przypomniał, że „Jezus ogołocił samego siebie z wszelkiej chwały Bożej, a jednocześnie tak bardzo uniżył aż do śmierci, przyjmując postać sługi, wręcz niewolnika”. Wyjaśnił, że to właśnie w pokorze Bóg ma swoje upodobanie. „Za pokorne życie, trwanie do końca w pokorze, w uległości, posłuszeństwie i wierności Bogu swego umiłowanego Syna Bóg wywyższył” — podkreślił. Dodał, że „Królestwo jawi się jako nagroda za życie pełne pokory, uniżenia, posłuszeństwa i wierności względem Boga”.
Odnosząc się do wezwania do czuwania, bp Czaja nawiązał do postaw ludzi współczesnych i podkreślił, że często „przychodzimy na liturgię w niedzielę, uwielbiamy Pana, śpiewamy Hosanna na różne sposoby, a potem wracamy do domu i w codzienności o Bogu zapominamy”. Przestrzegł, że „w czuwaniu i nieuleganiu pokusie bardzo ważne jest, by nie brakowało modlitwy, abyśmy nie tylko wołali hosanna, ale przy Królu byli”.
W czwartym punkcie homilii biskup zaakcentował, że „nigdy nie jest za późno na pokutę”. Wyjaśnił, że chodzi nie tylko o żal i uznanie winy, ale również o „pracę nad sobą, która oznacza rugowanie z życia tego, co od Boga oddala”. Przywołał słowa skruszonego łotra, który uznał swoją winę, mówiąc: „My przecież sprawiedliwie odbieramy słuszną karę za nasze uczynki, ale on nic złego nie uczynił” (Łk 23,41). Zauważył, że to właśnie w postawie pokutującego człowieka widać drogę do nieba.
Kończąc rozważania, bp Czaja zwrócił uwagę na ostatni klucz do owocnego przeżycia Wielkiego Tygodnia – zaufania. Przypomniał, że „jeśli myślimy poważnie o niebie, o tym, by nadzieja życia wiecznego nie była zmarnowana, ale by się ziściła, to trzeba swoje życie oddać Bogu”.
Na zakończenie Mszy św. bp Andrzej Czaja zachęcił do konsekwentnego podążania drogą wskazaną przez Chrystusa. Podkreślił, że trzeba nieustannie odpowiadać na wezwanie Jezusa: wołać i uwielbiać Boga, głosić prawdę o Jego zbawieniu, przekazywać wiarę młodemu pokoleniu, naśladować Chrystusa, czuwać na modlitwie, podejmować pokutę, a nade wszystko zaufać Mu do końca. Życzył również, by czas Wielkiego Tygodnia był momentem szczególnego duchowego wzrostu. „Niech Boże błogosławieństwo wspiera wszystkich w tym wyjątkowym czasie, aby stał się on prawdziwie czasem głębokiego odnowienia przymierza z Bogiem — zarówno w sercach wiernych, jak i w rodzinach, parafiach oraz całej diecezji” — wskazał.
Monika Chrzanowska