Ułatwienia dostępu

Offcanvas Section

„Pamiętajmy o tych, którzy z nadzieją ruszają w obce strony, bo nie mogą już żyć w swojej ojczyźnie z powodu prześladowań, przemocy, głodu czy zmian klimatycznych” – mówił biskup opolski Andrzej Czaja podczas modlitwy w intencji Migrantów i Uchodźców, w sobotę, 27 września w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Opolu. Czuwanie odbyło się w związku ze zbliżającym się 111. Światowym Dniem Migranta i Uchodźcy, a towarzyszyło mu hasło „Umrzeć z nadziei”.

Hierarcha przypomniał, że na początku wojny w Ukrainie Polacy okazali ogromną solidarność i otwartość, organizując pomoc i przyjmując uchodźców. „Dramat wojny obudził w nas zmysł wiary i zaowocował ewangeliczną otwartością. Patrząc jednak na nieliczną obecność na modlitwie za tych, którzy nie dotarli do celu swej podróży, widzimy, że jakbyśmy się cofnęli” – zauważył.

Biskup podkreślił, że narasta problem zamykania serc na przybyszów. „Mamy coraz większy problem z otwartością na uchodźców, migrantów, ludzi w potrzebie. Niektóre hasła pokazują, jak bardzo ulegamy politycznym sporom, a czasem przeradza się to mowę nienawiści i rękoczyny, które nie mają nic wspólnego z Ewangelią” – przestrzegał.

W kazaniu bp Czaja wyraził zachętę, aby w twarzach Migrantów rozpoznawać samego Chrystusa. „Każdy przybysz pukający do naszych drzwi daje nam okazję do spotkania z Jezusem Chrystusem. W ich twarzach trzeba widzieć cierpiące oblicze naszego Pana” – podkreślał bp Czaja.

Odwołując się do orędzia papieża Leona XIV, biskup wskazał na szczególną rolę Migrantów i Uchodźców. „Przychodzący do nas przybysz to misjonarz nadziei. Papież Leon XIV napisał w orędziu na 111. Dzień Migrantów i Uchodźców, że oni mogą nas pobudzić do nadziei w świecie dotkniętym wojną i niesprawiedliwością, bo w sytuacji nieraz beznadziejnej, wciąż poprzez zaufanie Bogu i znoszenie przeciwności losu oczekują na lepsza przyszłość” – zaznaczył.

Na zakończenie hierarcha zaapelował o większe zrozumienie wobec potrzebujących. „Pamiętajmy o tych, którzy ruszają w obce strony z nadzieją na życie, bo często w swojej ojczyźnie nie mogą już przeżyć z powodu prześladowań, przemocy, głodu czy zmian klimatycznych. Pamiętajmy o nich w modlitwie, ale jeszcze bardziej poczujmy odpowiedzialność za posługę miłości wobec nich” – powiedział bp Czaja.

Monika Chrzanowska
fot. Jakub Konopka