W związku z ukazaniem się na stronie internetowej Uniwersytetu Opolskiego i komentowanego przez niektóre media (także społecznościowe) wywiadu z prof. Anną Pobóg-Lenartowicz pt. „Nie do wiary!”, publikujemy poniżej wyjaśnienia dotyczące niektórych treści, które zostały w nim zawarte. Informacje te w wielu miejscach są nieprawdziwe i krzywdzące zarówno w kwestii oceny postawy grona profesorów i ekspertów, powołanych przez Biskupa Opolskiego, jak i działań podjętych przez właściciela i gospodarza katedry opolskiej. Dlatego uważamy, że naszym wiernym, a także wszystkim, którym dobro katedry opolskiej leży na sercu, należy się uczciwe przedstawienie faktów. Posłużymy się przy tym wypowiedziami, które zostały już opublikowane na łamach „Gazety Wyborczej”:
https://opole.wyborcza.pl/opole/7,35086,30427741,mediewistka-kolejne-odkrycia-archeologiczne-najpierw-na-zewnatrz.html?fbclid=IwAR2bNshjJqUdTzAS_u4iE_W-LXv1C1jI4L-jE9tWVQ0JSDEZrp-lylTs9vU#S.miasta_opole-K.C-B.2-L.2.maly
Pierwsza teza wywiadu: „Kolejne odkrycia archeologiczne, najpierw na zewnątrz, a potem wewnątrz katedry, nie były na rękę duchownym zarządzającym świątynią, którzy chcieli jak najszybciej zakończyć trwające od kilku lat prace remontowe?”.
Odpowiedź:
Badania archeologiczne na zewnątrz katedry od wiosny 2022 do końca lipca 2022 roku były prowadzone na prośbę i wniosek proboszcza parafii ks. Waldemara Klingera i miały na celu przebadanie przestrzeni i uwarunkowań terenu na zewnątrz krypty pod kaplicą adoracji Najświętszego Sakramentu. Przestrzeń badawcza znajdowała się w obszarze, gdzie ze względu na brak środków finansowych, nie planowano prowadzić prac renowacyjnych (nawa zewnętrzna kaplicy północnej). W tym przypadku trudno więc twierdzić, że prace archeologiczne prowadzone na zewnątrz katedry były „nie na rękę”.
Warto przedstawić chronologię prac archeologicznych we wnętrzu kościoła katedralnego:
Latem 2021 roku parafia katedralna w Opolu otrzymała decyzję z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOSiGW) w Warszawie o otrzymaniu dofinansowania na termomodernizację 4 obiektów należących do parafii. Dofinansowanie otrzymała również katedra opolska. W umowie zawartej pomiędzy NFOŚiGW w Warszawie a parafią katedralną zostały określone warunki realizacji umowy, w tym zakresy rzeczowe prac oraz terminy ich realizacji, co w projektach nazywamy harmonogramem rzeczowo-finansowym zadania. W katedrze opolskiej zakres prac przewidywał min. instalację ogrzewania podłogowego na powierzchni 380 m2 posadzki. Cała powierzchnia posadzki w kościele wynosi ok. 1000 m2. Jesień 2021 roku i pierwsze półrocze 2022 roku był czasem przeznaczonym na przygotowanie projektów budowlanych dla 4 obiektów oraz uzyskania koniecznych pozwoleń administracyjnych, w tym m.in. budowlanych i konserwatorskich. W przypadku obiektów zabytkowych, należy podkreślić, że jest to etap wypełniony szeregiem konsultacji i ustaleń z urzędem konserwatorskim. W pierwszym półroczu 2022 roku złożono do OWKZ następujące wnioski o wydanie pozwoleń konserwatorskich:
- wniosek na instalację ogrzewania podłogowego w katedrze opolskiej – w ramach zakresu rzeczowego realizowanego ze środków NFOSiGW;
- wniosek na wymianę posadzki – wniosek został złożony przy wsparciu OWKZ;
- wniosek na przeprowadzenie badań archeologicznych we wnętrzu kościoła katedralnego – w związku z planowaną instalacją ogrzewania podłogowego i wymianą posadzek, badania miały mieć charakter tzw. sondażowy, obligatoryjny, w przypadku zamiaru przeprowadzenia inwestycji, co określa jasno ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
W wyniku złożonych wniosków uzyskano następujące pozwolenia konserwatorskie:
- marzec 2022 - pozwolenie nr 158/N/2022 z dnia 22.03.2022 r., ZN.5142.81.2022.MK, wydane przez OWKZ, pozwalające na prowadzenie robót budowlanych, m.in. w zakresie montażu ogrzewania podłogowego w nieruchomości;
- lipiec 2022 - pozwolenie nr 424/N/2022 z dnia 6.07.2022 r., ZN.5142.291.2022.MK, wydane przez OWKZ, na prowadzenie prac restauratorskich w zakresie wymiany posadzek w nieruchomości;
- lipiec 2022 - pozwolenie nr 120/A/2022 z dnia 06.07.2022 r., ZA.5161.115.2022.GM, wydane przez OWKZ, zezwalające na prowadzenie badań archeologicznych we wnętrzu nieruchomości, w związku z wymianą posadzki i poprowadzeniem grzewczej instalacji podłogowej.
Po uzyskaniu pozwoleń konserwatorskich parafia mogła starać się o uzyskanie pozwoleń budowlanych na prowadzenie prac inwestycyjnych. Następnym etapem było przeprowadzenie postępowania przetargowego – zgodnie z wymaganiami NFOŚiGW. Procedury przetargowe na prace inwestycyjne zakończono w połowie sierpnia 2022 roku.
Biorąc pod uwagę złożoność planowanych prac, parafia miała świadomość, że z mocy ustawy konieczna będzie realizacja prac badawczych archeologicznych. Dla każdego inwestora jest to etap konieczny. W przypadku prac archeologicznych w katedrze należy pamiętać, że w pozwoleniu Opolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (OWKZ) jasno zostało określone, że miały być to badania prowadzone w związku z realizacją inwestycji, czyli tzw. sondażowe, a nie szeroko-płaszczyznowe badania stacjonarne. Już kilka dni po rozpoczęciu prac zarówno badacze, jak i właściciel obiektu mieli świadomość, że prace sondażowe zmienią swój charakter i czas trwania tak prowadzonych badań może być trudny do określenia. Niepewność co do sposobu prowadzenia prac wykopaliskowych oraz czas ich trwania były niepokojące dla parafii ze względu na terminy realizacji zakresów prac określonych w umowie zawartej z NFOSIGW (harmonogram rzeczowo-finansowy) oraz w umowie z wykonawcą prac inwestycyjnych w katedrze. Parafia, dostrzegając fakt znaczenia odkryć architektury kościoła kolegiackiego oraz mając świadomość, że nie będzie w stanie zrealizować zamierzeń inwestycyjnych w zaplanowanych terminach, podjęła decyzję o rozwiązaniu umowy z wykonawcą prac inwestycyjnych. Należy przy tym podkreślić fakt, że w ramach umowy z parafią, wykonawca wykonał demontaż posadzki w kościele, pod wskazanym nadzorem konserwatorskim oraz budowlanym i przy stałej obecności kierownika badań archeologicznych, co było etapem koniecznym do rozpoczęcia prac archeologicznych.
Należy w tym miejscu przypomnieć, że kompleksowy remont katedry opolskiej trwa nieprzerwanie od 2015 roku do chwili obecnej. W tym okresie złożono ok. 50 wniosków do instytucji publicznych o przyznanie dotacji na jego realizację, co było możliwe przy ogromnym wsparciu również darczyńców. Parafia nie zamierzała „kończyć jak najszybciej trwających od kilku lat prac remontowych” zwyczajnie, z powodu braku środków finansowych na ich realizację.
Druga teza wywiadu: „Prace wstrzymano, myślę, że z powodu obecności dziennikarzy, którzy pojawili w katedrze. Była tam też pełnomocniczka biskupa ds. realizowanych obiektów, powiedziałam jej, że jak media pokażą, jak tu się mieli ludzkie kości, to trudno będzie kogokolwiek przekonać, że to nie jest profanacja”.
Odpowiedź:
29 sierpnia 2022 roku rozpoczęły się sondażowe badania archeologiczne. Zgodnie z treścią pozwolenia OWKZ, archeolodzy mogli prowadzić je do głębokości 59 cm. Poprzedziły je prace związane z demontażem posadzki, co należało do obowiązków Parafii katedralnej i było zadaniem pierwszego etapu prac związanych z wymianą kamiennej nawierzchni i jednocześnie z instalacją ogrzewania podłogowego. Bez demontażu granitowych płyt nie było możliwości rozpoczęcia sondażowych prac archeologicznych. W ramach umowy z wykonawcą prac inwestycyjnych w katedrze opolskiej rozpoczął się demontaż posadzki. Posadzka w kościele katedralnym była w swej strukturze niejednorodna. Składała się z płyt nagrobnych tzw. epitafijnych na wtórnym złożu oraz płyt granitowych, również wtórnie ułożonych w połowie lat sześćdziesiątych. Zarówno płyty nagrobne, jak i granitowe, ze względu na swój ciężar, wymagały użycia sprzętu mechanicznego. Ze względu na fakt, że budynek katedry jest obiektem zabytkowym, uzyskaliśmy pozwolenie OWKZ na użycie sprzętu o napędzie elektrycznym. W katedrze pracowała jedna tego typu niewielka koparka. W dniu rozpoczęcia prac demontażowych, na prośbę OWKZ, z przyczyn niezależnych od parafii, prace te zostały wstrzymane. Następnego dnia prace zostały wznowione. Demontaż posadzki polegał na zdjęciu płyt z warstwy podbudowy, bez ingerencji w podbudowę posadzki. Nasypy znajdujące się bezpośrednio pod płytami były już przedmiotem badań archeologicznych, w które parafia nie mogła ingerować i nie ingerowała. Koparka elektryczna mogła pracować maksymalnie do trzech godzin – potem wymagana była przerwa techniczna. Według pozwolenia konserwatorskiego przy demontażu płyt posadzkowych obecna powinna być osoba z uprawnieniami konserwatorskimi, nadzorująca prace demontażowe. Wymóg ten został spełniony. Pani dr Magdalena Przysiężna-Pizarska od samego początku również uczestniczyła w pracach demontażowych posadzki, analizując każdą z płyt, która była przedmiotem demontażu, w aspekcie ich wartości historycznej oraz przydatności w archeologicznym procesie badawczym. Nieprawdą jest, że koparka była narzędziem eksploracji przy prowadzaniu badań archeologicznych w zakresie wydobycia pochówków lub szczątków ludzkich. To absurd.
Program sondażowych badań archeologicznych, przekształconych za zgodą Parafii w badania stacjonarne (z pełną obsługą naukową), zakładał przebadanie pochówków oraz luźnych szczątków ludzkich. Właściciel obiektu miał i ma pełną świadomość, że wokół katedry znajdował się w przeszłości cmentarz oraz że wokół niego występują pochówki, był i jest również świadomy, że we wnętrzu kościoła także kryją się pochówki oraz luźne szczątki ludzkie. Przez cały okres trwania badań, były one przedmiotem szczególnego zainteresowania i troski Parafii oraz Diecezji.
Trzecia teza wywiadu dotycząca ponad półrocznego wstrzymania prac archeologicznych: „Podejrzewam, że strona kościelna przeraziła się ogromu prac archeologicznych i coraz śmielszych hipotez dotyczących wartości tych znalezisk, co oznaczało konieczność ich ekspozycji. Szukano więc argumentów wymuszających zaniechanie naszych badań. Dlatego najpierw poszukiwano specjalistów, którzy mogliby podważyć wagę naszych odkryć. Bezskutecznie. Później poszukiwano bakterii niebezpiecznych dla zdrowia, a na pewno obecnych w jamach grobowych – badania wykazały jednak, że ich tam nie ma… Ekspertyza fachowców, profesorów geologii, obaliła też kolejny podnoszony argument - że prace archeologiczne naruszą fundamenty katedry. I to właśnie próby podważenia sensu prowadzenia prac archeologicznych w katedrze zajęły tych kilka martwych miesięcy”.
Odpowiedź:
W pytaniu tym zawarta jest niepokojąco duża liczba informacji nieprawdziwych i insynuacji niedopuszczalnych w debacie publicznej. Wyjaśniamy zatem: pierwsze dni sondażowych badań archeologicznych bardzo szybko ujawniły, że pod posadzką obecnej katedry występują relikty architektury, związane z obecnością kościoła o metryce wczesnośredniowiecznej. Program sondażowych badań archeologicznych zakładał przebadanie znajdujących się w katedrze pochówków oraz luźnych kości ludzkich. Odkrycie reliktów kościoła średniowiecznego dla wszystkich było wielkim zaskoczeniem i wyzwaniem, zarówno dla badaczy, jak i właściciela obiektu, a także i urzędu konserwatorskiego. Opierając się na źródłowych materiałach historycznych, zaczęto snuć przypuszczenia o ewentualnych pochówkach osób znamienitych, ważnych dla miasta Opola i regionu. Po kilkutygodniowej przerwie w badaniach, spowodowanych nieobecnością kierownika badań (przyczyny służbowe), pod koniec października badania wznowiono. Przybrały bardzo szybkie tempo i obejmowały coraz to większe przestrzenie. Wszyscy mieli świadomość tego, że są to odkrycia ważne i znaczące. Stawiały kolejne wyzwania na przyszłość, wyzwalały entuzjazm badaczy i stawiały coraz to więcej znaków zapytania. Towarzyszyła przy tym zasada: im więcej odkryć, tym szybsze tempo i jeszcze bardziej intensywne badania. Dość powiedzieć, że w tym okresie badań archeologicznych, od końca sierpnia do końca listopada 2022 roku, eksploracją objęta została blisko połowa powierzchni kościoła.
W związku z dokonanymi odkryciami, przez OWKZ zostały podjęte decyzje administracyjne, które cofnęły wcześniej wydane decyzje (należy nadmienić, że parafia rozwiązała umowę z Wykonawcą prac inwestycyjnych przed cofnięciem decyzji administracyjnych):
- październik 2022 - decyzja nr 767/N/2022 z dnia 06.10.2022 r., ZA.5142.81.2022.MK, wydana przez OWKZ, cofająca pozwolenie własne nr 158/N/2022 z dnia 22.03.2022 r., ZN.5142.81.2022.MK, na prowadzenie robót budowlanych m.in. w zakresie montażu ogrzewania podłogowego w nieruchomości;
- listopad 2022 – decyzja nr 790/N/2022 z dnia 2.11.2022 r., ZA.5142.2022.MK, wydana przez OWKZ cofająca pozwolenie własne nr 424/N/2022 z dnia 6.07.2022 r., ZN.5142.291.2022MK, na prowadzenie prac restauratorskich w zakresie wymiany posadzek w nieruchomości.
Teren badań archeologicznych prowadzonych we wnętrzu katedry był powszechnie dostępny dla mieszkańców Opola oraz dla każdego, kto chciał zobaczyć dokonane odkrycia. Pod koniec listopada zaczęły wpływać do parafii oraz do urzędów publicznych głosy niepokoju, związane z rozrastającą się powierzchnią i głębokością eksplorowanych wykopów archeologicznych. Na początku grudnia została przeprowadzona kontrola OWKZ, której zakres objął zgodność prowadzonych badań z wydanym pozwoleniem konserwatorskim na prowadzenie badań archeologicznych. W wyniku przeprowadzonej kontroli, urząd konserwatorski podjął decyzję o wstrzymaniu prowadzonych prac w związku z przekroczeniem uprawnień i zakresu badań, określonych w pozwoleniu konserwatorskim na prowadzenie sondażowych badań archeologicznych:
- grudzień 2022 - decyzja nr 226/A/2022 z dnia 05.12.2022 r., ZA.5161.115.2022.GM, wydana przez OWKZ, wstrzymująca prowadzenie badań archeologicznych w nieruchomości, które prowadzone były na podstawie pozwolenia nr 120/A/2022 z dnia 06.07.2022 r., ZA.5161.115.2022.GM wydane przez OWKZ, zezwalające na prowadzenie badań archeologicznych we wnętrzu nieruchomości, w związku z wymianą posadzki i poprowadzeniem grzewczej instalacji podłogowej.
Po wstrzymaniu prac wykopaliskowych, parafia została poinformowana o możliwości ich kontynuacji, ale pod warunkiem złożenia wniosku na prowadzenie stacjonarnych badań archeologicznych Jego podstawą miał być program prac badawczych, uwzględniający badania archeologiczne, architektoniczne, konserwatorskie, antropologiczne oraz inne konieczne w zakresie planowanych prac badawczych. Jednocześnie w wytycznych OWKZ do nowego programu badań znalazł się warunek wykonania, w pierwszej kolejności badań geologicznych i geotechnicznych wraz z opracowaniem ich wyników i opinią geotechniczną.
W pierwszych miesiącach roku do OWKZ wpływały programy badań archeologicznych, które nie mogły uzyskać akceptacji urzędu, ze względu min. na liczne braki formalne, w tym przede wszystkim pominięcie badań geotechnicznych. Wiosną br. decyzją Biskupa Opolskiego udzielono autorce programu badań archeologicznych wsparcia w dziele tworzenia tego dokumentu i uzyskania akceptacji OWKZ. Ostatecznie, po przeprowadzeniu koniecznych badań geotechnicznych oraz przygotowaniu przez dr Magdalenę Przysiężną-Pizarską interdyscyplinarnego programu badań archeologiczno-architektonicznych wraz z harmonogramem, powstałego dzięki licznym konsultacjom przedstawicieli Uniwersytetu Opolskiego i Kurii, parafia odzyskała od OWKZ zgodę na kontynuowanie prac badawczych archeologicznych – naukowych, w katedrze opolskiej.
Jeśli chodzi o bakterie w jamach grobowych – nigdy nie były argumentem mogącym podważyć zasadność lub sensowność prowadzonych badań, nie przeceniajmy ich roli.
Czwarta teza wywiadu: „5 października okazało się, że biskup opolski podjął decyzję: cały teren pod posadzką katedry ma być zasypany”?
Odpowiedź:
Zgodnie z zapisami umowy zawartej pomiędzy Uniwersytetem Opolskim i Diecezją Opolską - termin prowadzenia prac archeologicznych, Etap I – prace terenowe (wykopaliskowe) powinny być przeprowadzone w terminie ustalonym przez strony, nie dłuższym niż 3 miesiące od daty protokolarnego przekazania terenu badań przez Zamawiającego. Ponieważ teren badań został przekazany w dniu 6.07.2023 r., a prace zostały wykonane zgodnie z ustaleniami stron, tj. 3 miesiące, w dniu 6.10.2023 r. odbyło się oficjalne zamknięcie badań terenowych.
Spotkanie 6 października było również ostatnim z serii koordynacji, służących sprawnemu przebiegowi badań. Było spotkaniem sprawozdawczym, na którym przedstawione miały być końcowe raporty badaczy, uzupełnione opinią pełnomocnika biskupa mgr Andrzeja Gołembnika. Pozostałymi tematami spotkania miały być sprawy związane z formą przyszłej ekspozycji, a także sposobu ułożenia katedralnej posadzki.
Ksiądz Biskup był od początku badań zwolennikiem ekspozycji, o czym informował uczestników spotkania wielokrotnie. Jednak, Biskup Opolski jako właściciel obiektu, musi też troszczyć się o kondycję całej katedry. Nie jest tajemnicą, że na skutek przeciągających się badań, stan obiektu uległ gwałtownemu pogorszeniu. Wapienny kurz wzniecany przez archeologów przez okres sześciu miesięcy zdewastował zabytkowy wystrój katedry. Nieustabilizowane warunki klimatyczne wnętrza wyrządziły jeszcze większe szkody. Ksiądz Biskup źle odebrał brak jasnego stanowiska w tej sprawie ze strony uczestników spotkania. Należy przy tym zwrócić uwagę na fakt, że uczestnicy spotkania proponowali jedynie rozpoczęcie dyskusji o ekspozycji. Okazało się bowiem, że nikt dotychczas nie wykonał choćby szkicu przyszłej instalacji. A minął już rok od dokonania pierwszych odkryć. Rozpoczęcie dyskusji, następnie wykonanie koncepcji, a potem stworzenie projektu wymagającego wielowątkowych uzgodnień, zajęłoby kolejne pół roku, zaś wykonanie robót poprzedzonych koniecznością dodatkowych badań archeologicznych, nieodzownych dla infrastruktury ekspozycji, i wreszcie wykonanie ekspozycyjnych gniazd, a następnie prac wykończeniowych, wydłużyłyby ten proces o rok następny. Można zapytać uczestników spotkania, czy ktokolwiek poruszył ten wątek.
Ksiądz Biskup przekazując swoją decyzję, wziął pod uwagę jeszcze jeden aspekt sprawy. Jest nim stan zaawansowania badań i przejrzystość konkluzji. Nie jest tajemnicą dla nikogo, że badania w prezbiterium dawnego kościoła kolegiackiego nie zostały zakończone. Nie wiadomo też, kiedy mogą być i czy w ogóle mogą być zakończone. Z tego powodu nie została rozpoznana pierwotna funkcja odkrytych obiektów. Nawet nie ma pewności, że blok cegieł nazwany tumbą jest tumbą rzeczywiście. Najpewniej w ogóle nią nie jest, skoro definicja dotycząca tego typu obiektów jest całkowicie odmienna. Nadto nikt z badaczy nie jest w stanie w sposób wiążący określić wieku tego znaleziska. Ksiądz Biskup oczekiwał merytorycznej dyskusji na ten temat, a nie listy życzeń. Tak też odebrał informację o rzekomym pochówku księcia Władysława II Opolczyka. Przekazywanie tego typu informacji na takim etapie badań uznać należy za nadużycie i podsycanie niepotrzebnych nikomu emocji.
Decydując się na udział w tym spotkaniu, Ksiądz Biskup chciał zapoznać się ze stanowiskiem uczestników badań i zweryfikować te opnie z własną wizją, by potem ogłosić decyzję. Wobec takiego przebiegu dyskusji uczynił to jeszcze w czasie jego trwania. Była to decyzja rozważana przed spotkaniem i konsultowana z konserwatorami. Należy bowiem stwierdzić, że miarodajne opinie dotyczące zabezpieczenia substancji zabytkowej należą do konserwatorów a nie do historyków, historyków sztuki czy architektów. Na omawianym spotkaniu obecnych było sześciu konserwatorów, w tym trzech profesorów. Wszyscy oni zgodzili się z opinią, że wobec braku możliwości zakończenia badań, z uwagi na stan zachowania ceglanego bloku, zamykającego dojście do ceglanej komory, najlepszym dla zabytku rozwiązaniem jest jego zabezpieczenie, a następnie zasypanie. Ta opinia jest dla biskupa wiążąca.
Piąta teza wywiadu: „do grudnia ubiegłego roku [biskup] był nam przychylny. A my obiecywaliśmy, że nie zrobimy z katedry muzeum, że odkopane zabytki, np. tumba, nie będą przeszkadzały w liturgii […] ale gdy [6 października] ks. biskup zabrał głos na zakończenie spotkania, to przyznał, że wszystko zmieniła jego choroba: jako „właściciel tego miejsca” podejmuje decyzję o zasypaniu, bo katedra jest sercem diecezji i jej ma służyć”.
Wypowiedź Pani Profesor porusza wiele zagadnień. Ksiądz Biskup od samego początku był i do chwili obecnej jest przychylny badaniom. Jako wieloletni profesor rozumie, czym jest poszukiwanie badacza. Wielokrotnie zapraszał i gościł przedstawicieli zarówno strony uniwersyteckiej, urzędu konserwatorskiego, jak i naukowców zapraszanych przez zainteresowane strony. Nigdy nie odmawiał i nie odmawia wsparcia. Należy pamiętać, że jako biskup w podejmowaniu decyzji dotyczących Kościoła lokalnego i kościoła katedralnego bierze pod uwagę wiele aspektów, często na pozór nie mających ze sobą nic wspólnego. Kościół jest przede wszystkim przestrzenią liturgiczną. Tzw. tumba (funkcja tej ceglanej bryły nie została jak do tej pory potwierdzona naukowo) zlokalizowana jest w przestrzeni liturgicznej świątyni. Ale nie o tzw. tumbę tutaj chodzi, lecz o wsłuchanie się w stanowisko Księdza Biskupa, który nie zamyka drogi do ekspozycji. Należy jednak najpierw udokumentować, przebadać, przeanalizować, opracować i przedstawić wyniki badań. Później wspólnie przemyśleć, wybrać, zaprojektować i wyeksponować. Jesteśmy na etapie zamknięcia Etapu I badań – prac wykopaliskowych, przed nami Etap II - opracowywanie wyników badań, a na to naukowcy potrzebują czasu.
Wypowiedź Księdza Biskupa o jego chorobie została wyrwana z kontekstu. Biskup Opolski podejmuje decyzje, kierując się racjonalnymi argumentami i obiektywną oceną sytuacji. Posługiwanie się chorobą Księdza Biskupa w wypowiedziach medialnych jest (mówiąc delikatnie) nie na miejscu.
Szósta teza wywiadu: 16 października pełnomocnik biskupa Andrzej Gołembnik wydał oświadczenie, w którym napisał, że „zasypanie zabezpieczonych reliktów jest w obecnej sytuacji najlepszym z możliwych sposobów ochrony odkrytej substancji zabytkowej”. Prof. Pobóg-Lenartowicz stwierdza: „uniwersytet nawet nie dostał tego oświadczenia” mimo iż „zgodnie z treścią umowy strona kościelna nie będzie wydawała żadnych komunikatów bez uzgodnienia z uniwersytetem”.
Odpowiedź:
Właściciel obiektu miał prawo wydać oświadczenie, w tym wypadku bez konsultacji ze stroną umowy. Oświadczenie nie zostało wysłane do członków Rady, gdyż było przeznaczone dla mediów. Stanowisko biskupa w sprawie ekspozycji zostało wyrażone w dniu 06.10.2023 przy prawie pełnej frekwencji Rady.
Oświadczenie, przesłane do mediów 16 października br., w żaden sposób nie naruszyło zapisów umowy zawartej pomiędzy Uniwersytetem Opolskim a Diecezją Opolską. Stwierdzenie to potwierdza zapis z umowy, par. 7, ust.1 i ust.2:
PRZEKAZYWANIE INFORMACJI DO MEDIÓW
- Strony zgodnie ustalają, że w okresie trwania badań archeologicznych Etap I i Etap II, nie będą przekazywane przez żadną ze Stron Umowy dane lub informacje dotyczące badań lub dokonanych odkryć archeologicznych przedstawicielom mediów, które nie zostaną przebadane i wiarygodnie potwierdzone poprzez analizy lub badania naukowe.
- Strony zgodnie ustalają, że w okresie trwania badań archeologicznych Etap I i Etap II, dane lub informacje, które stanowią przypuszczenia lub hipotezy wymagające szczegółowych badań, długoterminowych analiz oraz wiarygodnych ustaleń, będą mogły być przekazywane mediom, po uprzednich ustaleniach stron Umowy, co do zakresu i rodzaju przekazywanych informacji.
Paragraf nr 7 posiada w swojej treści tylko ustęp 1 i ustęp 2.
Siódma teza wywiadu: Prof. Anna Pobóg-Lenartowicz stwierdza, że za zasypaniem zabezpieczonych reliktów opowiadało się zaledwie „trzech czy czterech konserwatorów – na dwudziestu kilku”.
Odpowiedź na to pytanie jest w odpowiedzi do pytania 4.
Ósma teza wywiadu: „strona kościelna od samego początku to była gra na zwłokę”.
Odpowiedź:
Stwierdzenie, podobnie jak i wiele poprzednich, bezzasadne. Gdyby tak było, parafia działałaby na swoją niekorzyść w kontekście zamierzeń inwestycyjnych realizowanych z dotacji NFOŚiGW, ale przede wszystkim działałaby na szkodę obiektu, narażając go na zagrożenia wynikające z braku warstw zasypowych oraz braku posadzki w kościele, która pełni bardzo istotną rolę w obiekcie o tak dużej kubaturze. W ocenie jednego z ekspertów – konserwatorów: „Mamy tu do czynienia z kilkoma czynnikami degradującymi otoczenie. Poprzez ziemne nasypy następują stałe wahania wilgotności podłoża oraz warunków klimatycznych we wnętrzu. Znacząco zwiększa się też zapylenie osiadające na wszystkich powierzchniach ścian i wyposażenia świątyni. Nie bez znaczenia pozostaje ryzyko zagrożeń związanych z wpływem mikroorganizmów. Nie ma bowiem prostej metody dezynfekcji tak rozległych struktur ziemnych” .
W powyższych wyjaśnieniach ustosunkowano się jedynie do niektórych, najistotniejszych nieprawdziwych tez wywiadu. Przekłamań jest w nim znacznie więcej. Przedstawione sprostowania pozwalają z większym krytycyzmem podchodzić do informacji zawartych w całości publikacji.
Biuro Prasowe Diecezji Opolskiej