Ułatwienia dostępu

Offcanvas Section


Przewodniczący Episkopatu: Proszę, aby w niedzielę, podczas Mszy Świętych, modlić się w intencji poszkodowanych.
 
W związku z wypadkiem autobusu z polskimi pielgrzymami w Chorwacji przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki za pośrednictwem mediów społecznościowych zwrócił się z prośbą o to, aby w najbliższą niedzielę, podczas Mszy Świętych, modlić się w intencji wszystkich poszkodowanych oraz ich bliskich, „prosząc o szybki powrót do zdrowia dla rannych oraz o życie wieczne dla zmarłych”.

Do wypadku polskiego autokaru z pielgrzymami doszło w sobotę rano na autostradzie w okolicach miejscowości Varazdin w Chorwacji.

Może być zdjęciem przedstawiającym 6 osób, ludzie stoją i na świeżym powietrzu


Biskup Opolski ponawia serdeczne zaproszenie na pielgrzymi szlak 46. Opolskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę w dniach 14-20 sierpnia 2022 r. Po ograniczeniach związanych z epidemią w ostatnich dwóch latach, w roku złotego jubileuszu diecezji opolskiej,  zechciejmy jak najliczniej udać się do tronu Jasnogórskiej Pani, aby – w nawiązaniu do motta tegorocznej pielgrzymki - „jubileuszową wdzięczność i ufność nieść do Matki”. Wspólna modlitwa, śpiew i słuchanie Słowa Bożego podczas tych wyjątkowych rekolekcji w drodze, braterstwo i świadczona sobie na pielgrzymim szlaku pomoc oraz gościnność gospodarzy na trasie pielgrzymki może po raz kolejny umocnić naszą więź z Jezusem i Jego Matką, a także stanowić odpowiedź na nasze „posłanie w pokoju Chrystusa” do świata i ludzi ze świadectwem wiary i miłości do Kościoła. Ci, którzy z różnych przyczyn nie będą mogli fizycznie wziąć udziału w pielgrzymce, niech przez duchowe pielgrzymowanie (modlitwę, udział we Mszy św. w parafii, ofiarowane cierpienie i samotność) zechcą także włączyć się m.in. w pielgrzymią wdzięczność za dar Kościoła Opolskiego oraz modlitwę w jego intencji.  

19 lipca 2022 roku zmarł ks. Tadeusz Lewicki, długoletni misjonarz na Mauritiusie.

Msza święta pogrzebowa odbyła się w poniedziałek, 25 lipca o godz. 11.00 w kościele pw. św. Walentego w Walcach.

Po Mszy pogrzeb odbył się na cmentarzu w Walcach.

W niedzielę, 17 lipca 2022 r. do wieczności odszedł śp. Ks. prałat Helmut Andrzej Porada. 

Ks. Helmut Andrzej Porada urodził 13 XII 1930 r. w Gogolinie w rodzinie Leona i Emilii zd. Witek. W latach 1937–1940 uczęszczał do szkoły powszechnej w rodzinnej miejscowości, a od 1940 roku kontynuował naukę w gimnazjum w Opolu. Ze względu na działania wojenne w 1944 r. musiał przerwać edukację i ponownie kontynuował ją od 1946 r. w I Państwowym Gimnazjum i Liceum w Opolu. Szkołę ogólnokształcącą ukończył w 1950 r. i wstąpił do XI klasy Niższego Seminarium Duchownego w Opolu, w którym uzyskał świadectwo dojrzałości w 1951 r. Wstąpił wówczas do Wyższego Seminarium Duchownego w Nysie. Święcenia kapłańskie przyjął 17 VI 1956 roku w Opolu z rąk biskupa częstochowskiego Zdzisława Golińskiego. Po święceniach został wikariuszem w parafii św. Ap. Piotra i Pawła w Opolu (1956–1959), a następnie Chrystusa Króla w Gliwicach (1959–1962). W latach 1962–1975 był proboszczem w parafii św. Marii Magdaleny w Karłowicach Wielkich. W 1975 r. został mianowany przez bp. Franciszka Jopa ojcem duchownym w Wyższym Seminarium Duchownym Śląska Opolskiego w Nysie. Rok później został ponadto mianowany diecezjalnym referentem ds. misji katolickich oraz powołań kapłańskich, a także ojcem duchownym kapłanów diecezji opolskiej. Ze względów zdrowotnych zrezygnował w 1988 r. z funkcji ojca duchownego w seminarium i po rocznym urlopie został diecezjalnym rekolekcjonistą kapłańskim w Pławniowicach. W latach 1992–1998 pełnił funkcję referenta ds. duszpasterstwa i rekolekcji kapłanów diecezji gliwickiej. W 1998 r. zamieszkał w Diecezjalnym Domu Księży Emerytów w Opolu i nadal posługiwał jako spowiednik w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Opolu. Biskup Opolski nadał mu w 1988 r. tytuł radcy duchownego, a w 1990 r. otrzymał tytuł honorowy kapelana Jego Świątobliwości. W latach 1992–1997 był członkiem rady kapłańskiej diecezji gliwickiej z nominacji. Założył pierwszą na Śląsku kapłańską fraternię Jezus Caritas inspirowaną duchowością św. Karola de Foucauld. Jest autorem 7 zbiorów zapisków, medytacji, refleksji, wydanych nakładem Wydawnictwa i Drukarni Świętego Krzyża w Opolu: „Zapiski pielgrzyma”, „Narzućmy sobie ciszę”, „Od tęsknoty do tęsknoty”, „Śpiewajmy razem Panu”, „Radośnie czekając”, „Moja katedra” i „Ostatni zapis”.

▌Msza święta pogrzebowa odbyła się w sobotę, 23 lipca o godz. 11.00 w kościele Św. Ap. Piotra i Pawła w Nysie.
▌Po Mszy pogrzeb odbył się na cmentarzu Jerozolimskim w Nysie.

Polecajmy śp. ks. Helmuta Bożemu Miłosierdziu:
Miłosierny Boże, spraw, aby Twój sługa, kapłan Helmut, którego w ziemskim życiu zaszczyciłeś świętym posłannictwem, radował się wiecznie w niebieskiej chwale. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

__________________
zdj. Gość Opolski

 

- Tu wiele zobaczyliśmy, usłyszeliśmy w głębi serca i przeżyliśmy w tym wspólnym kroczeniu z wiarą za Jezusem, w duchu Ewangelii - podkreśla bp Andrzej Czaja.

W roku jubileuszowym 50. rocznicy ustanowienia diecezji opolskiej, w trakcie trwania synodu, na wspólne przejście Nyską Drogą św. Jakuba zaprosił wiernych bp Czaja. Rozpoczęło się w czwartek 30 czerwca w Głuchołazach, skąd wyruszyła prawie 40-osobowa grupa, a zakończyło w niedzielę 3 lipca w Skorogoszczy.

W ciągu tych czterech dni był upał, przechodziły też ulewa i grad.

- Pan Bóg pokazał nam, jak niewiele trzeba - po prostu razem iść, w jedności, z wiarą, dziękować za Kościół, który stanowimy. I okazuje się, że i pokój wraca, jest radość w sercu, i łatwiej usłyszeć głos Boga czy natchnienia Bożego Ducha w tym słowie, które wybrzmiewa, w wystroju świątyni - podsumowuje bp Czaja. - Widzimy też, jak Pan Bóg nam towarzyszy, wspiera nas i jak skutkuje modlitwa wsparta trudem. Pan dał nam bardzo wyraziste znaki w tych dniach: tam, gdzieśmy szli - w Głuchołazach, Nysie, Pakosławicach, Prusinowicach ludzie tak bardzo chcieli deszczu i otrzymali go w obfitości. Stąd też uwaga i do rolników, i do nas wszystkich - podczas tych procesji błagalnych, np. w dni krzyżowe, rolnicy zawsze dawali dobry przykład i proszę, by dalej tak było. Jeśli chcemy coś uprosić, dostąpić jakichś łask od Boga, musimy tę modlitwę poprzeć jakimś znojem, ofiarą.

Brak opisu.

Roman Bola z Woźnik k. Tarnowskich Gór przyjechał na nyskie camino z żoną i wnukiem Frankiem. - Ja już chodzę od paru lat. Jak się raz zacznie, to trudno przestać. Wybieramy się zwykle grupą - gdy tylko ktoś zaproponuje, to kto może, idzie. Wnuk idzie z dziećmi znajomej rodziny. Idziemy tylko w pojedyncze dni, bo inne obowiązki nie pozwalają na więcej, ale i z tego się cieszymy - opowiada. - Pokonaliśmy już szlaki częstochowski, raciborski, beskidzki, a teraz nyski. Nie mamy specjalnej intencji, chcemy po prostu trochę wypocząć z Bogiem - dodaje Donald Kasprzyk z grupy caminowiczów z Bytomia, Lublińca, Tarnowskich Gór i Toszka.

- Ja idę od Głuchołaz. Ten pierwszy odcinek był najtrudniejszy, bo najdłuższy i upalny. W piątek mieliśmy deszcz z gradem, ulewę. Lubię wędrować po górach i brakowało mi już tego. Tempo jest spokojne, można porozmawiać np. z księdzem biskupem, a i to, co mówi w rozważaniach do słowa Bożego, daje do myślenia. Jeździłem też na różne pielgrzymki, do Guadalupe i do Rzymu trzy razy, Medjugorie, przeszliśmy hiszpańskie camino, ale tu jest inaczej, a te kościoły po drodze i gościnność ludzi mnie zachwyciły - opowiada Ewald Mrugała z Opola.

Bożena i Zbigniew Drozdowie ze Złotogłowic dołączyli w trzecim dniu. - Zdecydowaliśmy się pierwszy raz i żałujemy, że tak późno. Przecież ten nyski szlak mamy niemal za domem, a nigdy tędy nie szliśmy. Z wiekiem chyba człowiek przekonuje się coraz bardziej, że potrzebuje Boga. Tym bardziej po pandemii, podczas której wielu naszych znajomych zmarło, człowiek inaczej na to patrzy - mówi pani Bożena. - Mnie ciekawi organizacja takiej pielgrzymki, można odwiedzić różne kościoły, parafie, zobaczyć, jak funkcjonują. Poza tym idziemy z biskupem - zwykle nie ma okazji porozmawiać tak na luzie, normalnie, także z księżmi czy siostrami. To jest potrzebne - dodaje pan Zbigniew.

Brak opisu.
- Chcemy spędzić razem czas, żeby też dziewczyny zobaczyły, jak wygląda camino. Chodzimy dużo po górach. Ja gdy byłam młodsza, chodziłam co roku na pielgrzymki na Górę św. Anny. Teraz to trochę zanika wśród młodzieży i chcemy, żeby nasze dziewczyny też mogły tego zasmakować. Bardzo trudno oderwać dzieci od komputerów, zmotywować je, ale jak już jesteśmy w górach, to już są zadowolone - tłumaczą Anna i Marcin Wróblowie z córkami Mają i Polą z Lublińca.

Niemal wszyscy doceniają gościnność mieszkańców - na szlaku czekało wiele poczęstunków, jak np. w niewielkim Pniewie. - Mamy piękną świetlicę, w lutym oddaliśmy do użytku wiatę, pod którą można odpocząć. Tydzień temu mieliśmy oficjalne jej poświęcenie. Bardzo się cieszymy z odwiedzin tej pielgrzymki i księdza biskupa - uśmiechają się sołtys Maria Lenartowicz i Zofia Biernat.

Jedną z miejscowości leżącą na nyskim szlaku jakubowym, która często gości pielgrzymów z charakterystycznymi muszlami, jest Chróścina. - Myślę, że potrzeba odnowy i powrotu do takich praktyk religijnych, jaką jest udanie się w pielgrzymkę. Chodzi nie o sprawdzenie siebie, ale o pogłębienie wiary. Dzisiejszy człowiek bardzo się zagubił, świat oferuje mu wiele rozwiązań, nie zawsze zgodnych z Bożymi przykazaniami. By wyprostować te drogi wiary, które mają od chrztu św. prowadzić nas do królestwa niebieskiego, najlepiej wybrać się w pielgrzymkę, opuścić swoją codzienność, oddając się w ręce Pana Boga. A On się o wszystko postara - uśmiecha się ks. Marek Ruczaj, proboszcz Chróściny i Starego Grodkowa.

KARINA GRYTZ-JURKOWSKA
Gość Opolski


Cztery etapy, około 107 kilometrów do przejścia. Nyską droga świętego Jakuba pielgrzymi podążali od czwartku do niedzieli. Intencji w czasie całej drogi było wiele – mówi biskup Andrzej Czaja.

– Na pewno zrealizowane zostały te cele, jakie sobie stawialiśmy: trochę wypromować w Roku Jakubowym tę drogę nyską i w ogóle Drogi Jakubowe. Też te intencje myślę, które sobie stawialiśmy. Modlitwa o powołania kapłańskie i zakonne, misyjne. O powołania do służby w kościele, o powołania także do sakramentalnego małżeństwa i za młode pokolenie: o wiarę żywą w ich sercach a także pokutny wymiar – one na pewno tutaj dominowały.

Pielgrzymi rozpoczęli trasę w Głuchołazach w kościele pod wezwaniem świętego Wawrzyńca a zakończyli Eucharystią w kościele pod wezwaniem świętego Jakuba w Skorogoszczy.

ANDRZEJ SZAROMETA
Radio Doxa

 

GALERIA ZDJĘĆ Z CAMINO SYNODALNEGO  KLIKNIJ TUTAJ

  • 2909785955253734851400414528936020304625686n
  • 291889789751210096230595202985418742351525n
  • 2915110026078780639137894317246253348371922n
  • 2915946286003552913960011364535544953902732n
  • 29104852910060101434408249131655031440307073n
  • 2909298513307725692635268225660051579583644n
  • 29128460312693260805426928957858552717757009n
  • 291092355618304192675499208652442486904997n
  • 2915038317485096663610008580416615436049135n
  • 2914963203660266655501637539401812902155192n