Ułatwienia dostępu

Offcanvas Section

W dniach 6-8 października 2017 r. w Centrum Formacji Duchowej odbyła się sesja dedykowana zaginionemu kapłanowi z diecezji opolskiej, współpracującemu od lat z domem formacyjnym salwatorianów w Krakowie. W tym terminie ks. Grzywocz miał prowadzić sesję „Uczucia kochane”. Drogi Opatrzności były jednak inne.
W homilii na 27. niedzielę zwykłą dyrektor CFD, wychodząc od obrazów winnicy z księgi proroka Izajasza (Iz 5, 1-7) i z przypowieści o przewrotnych rolnikach (Mt 21, 33-43), podkreślał, że Kościół to relacje: „Kościół bez relacji to szkielet instytucji; instytucji ważnej, ale ważnej tylko dlatego, by chronić relacje, by chronić w niej więzi, by chronić miłość - to najlepsze wino. (…) Bóg ustanowił instytucję, by chroniła relację, tę najważniejszą, z winnym krzewem, aby latorośle wydały obfite owoce. Kiedy tak nie jest, Bóg płacze”.
Salwatorianin z Krakowa zwrócił uwagę, że winnicy, o której mowa w komentowanych czytaniach mszalnych, nie zniszczyli jacyś nieprzyjaciele z zewnątrz. „Zniszczyli ją ci, którzy w niej pracowali” – mówił. „To jest największy dramat i największa tragedia, jaka może się przydarzyć Kościołowi: kiedy relacje w Kościele są ranione, niszczone, przez tych, którzy mieli wydawać plony i Panu je przedstawiać!”. I kontynuował: „A dzieje się tak wtedy, kiedy człowiek żyje tylko dla siebie, kiedy chce być dziedzicem własnego życia, kiedy jego potrzeby, często nieopanowane, są ważniejsze od miłości, którą Bóg chce pielęgnować w swojej winnicy”.
Taki był kontekst wspomnienia o kapłanie, któremu Krzysztof Wons SDS dedykował prowadzoną przez siebie sesję. Adnotację – „w duchu i przyjaźni dedykuję ks. Krzysztofowi Grzywoczowi” – opatrzoną jego inicjałami zobaczą również korzystający z nagrań sesji „Powrót do życia. Słowo Boże i uzdrowienie serca”.
Około 150 uczestników spotkania było pierwszymi odbiorcami przygotowanych już na tę okoliczność publikacji. Jest to przede wszystkim księga pamiątkowa „W duchu i przyjaźni”, zawierająca teksty konferencji sześciu z siedmiu spotkań formacyjnych prowadzonych przez ks. Krzysztofa Grzywocza w CFD w Krakowie w latach 2000-2014. Taki sam tytuł nosi również jesienny numer „Zeszytów Formacji Duchowej”, stanowiący owoc ostatniej sesji formacyjnej, którą rekolekcjonista z Opola prowadził w Krakowie w październiku 2014 r. Redakcję tekstów ukończył w sierpniu 2017 r., a przesłał do redakcji w przeddzień wyjścia w góry i zaginięcia.
W zakończonym w niedzielę, 8 października 2017 r., spotkaniu w Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie, które miał prowadzić ks. Krzysztof Grzywocz, „tradycyjnie”, wzięła udział grupa jego bliskich przyjaciół. Tym razem podzielili się z uczestnikami sesji wspomnieniami relacji z nim jako wykładowcą i przyjacielem, człowiekiem, kierownikiem duchowym i mistrzem.

Więcej na: http://www.cfd.sds.pl/index.php?d=more,2519,131

„Pokora była źródłem podjętego przez was entuzjazmu na rzecz potrzebujących” – powiedział kard. Zenon Grocholewski do sióstr elżbietanek w bazylice pw. św. Jakuba Apostoła i św. Agnieszki w Nysie. W tym roku przypada 175. rocznica założenia Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety i 10. rocznica beatyfikacji jego założycielki Marii Luizy Merkert.
Zdaniem kardynała, bez pokory nie ma mowy o naprawdę bezinteresownej i ofiarnej służbie bliźniemu w potrzebie. „Chodzi o pokorę, która od samego zarania waszego zgromadzenia jest niewątpliwie cnotą podstawową. O pokorze mało się mówi. Jest ona niedoceniana, mylona często z brakiem odwagi, bojaźnią czy nawet niedołęstwem. Dla wielu jest ona czymś dalekim, niezrozumiałym. Natomiast bez wątpienia jest to cnota fundamentalna i niezwykle twórcza w perspektywie osobistej świętości, służby bliźniemu i budowania dobra w świecie” – wyjaśnił.
Kaznodzieja przypomniał, że Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety powstało z pobudek podjęcia bardzo skromnej pracy i chęci służenia pomocą ludziom opuszczonym, chorym i bezdomnym w Nysie, bez względu na wyznanie, narodowość czy płeć. „Dzięki charyzmatowi realizowanemu z wielkim poświęceniem, zgromadzenie pociągnęło szybko innych i zaczęło się rozwijać. Pod koniec życia bł. Marii Luizy liczyło już prawie 500 sióstr pracujących w 87 domach zakonnych w 9 diecezjach i 2 wikariatach apostolskich. Rozszerzało też swoją pracę charytatywną w służbie innych potrzeb społecznych” – dodał.
Hierarcha zaakcentował, że źródłem tego wszystkiego była, oprócz łaski Bożej, ujmująca pokora bł. Marii Luizy. „Dokumenty jej procesu beatyfikacyjnego wskazują na to, że ze spokojem przyjmowała różnego rodzaju upokorzenia, niezrozumienie, obrazy, awersję. Podejmowała najbardziej uciążliwe prace, starała się nie zwracać na siebie uwagi, usuwała się w cień, nie wynosiła się nad innych, nie znosiła pochwał, chociaż były one w pełni uzasadnione” – zaznaczył.
„Jej pokora – mówił kard. Grocholewski – przejawiała się także w postawie nieustannej wdzięczności Bogu i ludziom. Sama nigdy nie podkreślała swoich zasług, lecz wszystko przypisywała Bogu. Zawsze była skłonna do tego, by przeprosić. Przed Bogiem czuła się małą i niegodną, potrzebującą pomocy. Jako przełożona generalna nie dawała odczuć swojego autorytetu, lecz traktowała swą pracę jako służbę, jako posługę biednym” – podkreślił.
Przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety s. Samuela Werbińska stwierdziła, że śląska Samarytanka i kochana matka wszystkich dotykała i dotyka serc ludzkich. „Zapisała się wielkimi literami w historii i pociąga za sobą nowe pokolenia sióstr, osób świeckich, które pragną nadal żyć jej duchowością i charyzmatem. Dziękujemy szczególnie wam, drodzy mieszkańcy miasta Nysa, za troskę, aby pamięć o bł. Marii Luizie była nadal żywa. Cieszymy się, że dzisiaj wspólnie możemy świętować rocznicę powstania zgromadzenia i beatyfikacji Marii Luizy właśnie w Nysie, gdzie błogosławiona służyła potrzebującym w duchu miłości miłosiernej” – wyznała.
Maria Luiza Merkert urodziła się 21 września 1817 roku w Nysie na Śląsku Opolskim. W 1842 roku razem z trzema mieszkankami Nysy dała początek Zgromadzeniu Sióstr św. Elżbiety, którego głównym celem jest pielęgnacja chorych i opuszczonych w ich własnych mieszkaniach. Odznaczała się miłością Boga i bliźniego, wielkim miłosierdziem wobec chorych, ubogich, opuszczonych i sierot, których utożsamiała z Chrystusem. Była dla nich prawdziwym obrazem dobrego Samarytanina. Czyniła wszystko z głęboką wiarą, nadzieją i ufnością w Opatrzność Bożą. Swe życie wewnętrzne ożywiała modlitwą i pobożnością do Eucharystii, Najświętszego Serca Jezusa, Matki Bożej, św. Józefa i św. Elżbiety Węgierskiej, którą obrała za patronkę zgromadzenia.
5 maja 1860 roku złożyła śluby zakonne. Nazywano ją kochaną matką wszystkich, matką ubogich, śląską Samarytanką. Wyczerpana trudami i chorobą, zmarła w opinii świętości 14 listopada 1872 roku. Jej relikwie spoczywają w bazylice św. Jakuba Starszego Apostoła i św. Agnieszki męczennicy w Nysie, gdzie 30 września odbyła się uroczystość jej beatyfikacji. Liturgiczne wspomnienie bł. Marii Luizy przypada 14 listopada.
W 2010 roku w Nysie otwarto uroczyście szlak błogosławionej. Trasa wiedzie poprzez miejsca związane z życiem i działalnością Marii Luizy. Liczy ona 16 stacji, z których każda została opatrzona mosiężną tablicą zawierającą wybraną myśl zaczerpniętą z jej pism i jej faksymilia (podpis).

„Błagajcie, by Europa przestała się dechrystianizować!” – powiedział abp Alfons Nossol do pielgrzymów 15 sierpnia na Górze św. Anny. 41. Opolska Piesza Pielgrzymka Opolska na Jasną Górę dotarła 19 sierpnia.
Emerytowany ordynariusz diecezji opolskiej nawiązując do uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, stwierdził, że „nikt spośród całej ludzkości nie był nigdy z Bogiem tak ściśle zjednoczony jak właśnie Ona. I nikt nie dał nigdy światu Boga konkretniej jak Ona”.
Kaznodzieja ubolewał na rosnącą nienawiść w relacjach społecznych. „Matka Najświętsza Królowa Pokoju – to Pani bratniej miłości i siostrzanego zbliżania się do siebie. Właśnie miłością tak wiele może. Dlatego zanieście do Czarnej Madonny wasze serca i dusze przepełnione błaganiami o więcej miłości, szacunku i zrozumienia także dla ludzi inaczej myślących. Błagajcie, by Europa przestała się dechrystianizować!” – apelował.
„W dzisiejszym chrześcijaństwie i Europie przyszłości nie można polegać tylko na samym fakcie wiary, ale chrześcijaństwo autentyczne niesione wiarą musi przechodzić w miłość. Tylko w ten sposób zbliżamy się na ziemi do Boga” – podkreślił abp Nossol.
Hierarcha poruszony był widokiem pielgrzymujących rodzin z małymi dziećmi. „Jak mogłaby Wniebowzięta Pani i Chrystusowa Matka nie wstawić się za wami i tymi maluchami, waszymi rodzinami i za nami wszystkimi. Obiecuję być cały czas modlitewnie z wami. Wy błagajcie, aby chrześcijanie się otrząsnęli, obudzili, bo dziś trzeba być świadkiem. Samo mówienie i pokazywanie nie wystarczy” – zaznaczył.
Zdaniem arcybiskupa, to właśnie piesza pielgrzymka jest żywym i konkretnym świadectwem. „Mamy prawo temu świadectwu zaufać. Wiemy i błagamy Matkę naszą i Matkę Pokoju, by w naszych rodzinach, miastach, wioskach i gminach, w całej ojczyźnie, na naszej uroczej ziemi śląskiej, tej krainie serca myślącego i rozumu kochającego, żeby zawitała prawdziwa autentyczna miłość, która wybacza, zrozumie i wskazuje kierunek jeszcze lepszego uczłowieczania się” – prosił.
Tegorocznej 41. Pieszej Pielgrzymce Opolskiej na Jasną Górę towarzyszyło hasło „Z Maryją idziemy głosić Ewangelię Miłosierdzia”. Tematyka tegorocznej pielgrzymki jest połączeniem myśli przewodniej programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce na rok 2017 „Idźcie i głoście” z rokiem św. Brata Alberta Chmielowskiego, który szczególnie wrażliwy był na potrzebujących i biednych, a także z 100. rocznicą objawień Matki Najświętszej w Fatimie. Pielgrzymi dziękują również za 300 lat koronacji cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.
Szczegółowe informacje oraz relacje i zdjęcia można znaleźć na stronie internetowej: www.pielgrzymka-opolska.pl

„Pełni bólu, ale też wiary w Boga, przybyliśmy w duchu przyjaźni, z nadzieją w sercu i z potrzeby serca, aby otoczyć ks. Krzysztofa swoją miłością i modlitwą” – powiedział bp Andrzej Czaja w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu. Ks. Krzysztof Grzywocz zaginął w Alpach Szwajcarskich 17 sierpnia.
Opolski biskup wyjaśnił, że wybrał właśnie kościół seminaryjno-akademicki w Opolu na miejsce sprawowania Mszy św. w intencji ks. Krzysztofa Grzywocza, ponieważ przez 15 lat pełnił tu funkcję ojca duchownego i formatora w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym. „Można więc powiedzieć, że zaprosiliśmy was wszystkich do jego drugiego domu, aby przez udział w świętej liturgii sprawowanej w jego intencji, wypraszać potrzebne łaski – odnalezienia ks. Krzysztofa i dziękować Bogu za jego życie i posługiwanie” – dodał.
Ordynariusz kilkukrotnie zachęcał do dziękowania Bogu za życie, myśl, świadectwo i posługę ks. Krzysztofa Grzywocza i powierzania jego losu i życie Boskiej Opatrzności i miłosierdziu. „Wraca jak bumerang swoista podpowiedź ku znalezieniu zaginionego. Słowa, które sam ks. Krzysztof wypowiedział w rozmowie ze swoim bratem. «W razie wypadku w górach, szukajcie mnie, nie mojego ciała». Jego ciała nie znaleźliśmy, mimo wielkich starań i rzetelnego poszukiwania. Akcja ratunkowa zakończona i ani śladu. W głowach próbujemy sobie różnorako wyjaśnić, co się mogło stać, aż po myśl o jakimś cudzie. Tymczasem mamy do czynienia z tajemnicą i to przede wszystkim trzeba uznawać” – zaznaczył.
Jednocześnie kaznodzieja stwierdził, że współcześnie człowiekowi trudno zaakceptować tajemnicę. „Chciałby człowiek do końca od razu przejrzeć i wyjaśnić. Tymczasem wschodnia tradycja podpowiada, że najlepiej jest wyciszyć umysł i śpiewać Bogu chwałę całym sercem. Tam, gdzie teologia bezradna, tam Kościół kształtował doksologię – chwałę Pana” – przypomniał.
„Trudno się dziwić – mówił bp Czaja – że boli nas wszystkich tajemnicze zniknięcie ks. Krzysztofa. Jest nam przecież wszystkim tak bardzo drogi i bliski. Wiele mu zawdzięczamy. Boli nas też wielka bezradność wobec całej sytuacji. Nie dajmy się jednak przygnębić. Na ile znamy ks. Krzysztofa wiemy, że starałby się nas z takiego stanu jak najszybciej wyprowadzić. Dlatego zwróćmy uwagę na fakt, że choć nie znamy losu ks. Krzysztofa i nie wiemy, co z jego ziemskim życiem, wyczuwa się w nas żywe przeświadczenie o szczęśliwej przyszłości jego życia nowego, tego życia, które otrzymał od Boga, kiedy został ochrzczony” – zapewnił.
Hierarcha przyznał również, że ks. Grzywocz bardzo dbał o zdrowie i dobrą kondycję, ale jeszcze bardziej dbał o rozwój duchowy i dobry stan swojej duszy nieśmiertelnej. Na tym była też skoncentrowana jego kapłańska posługa egzorcysty, spowiednika, ojca duchownego, kierownika duchowego i rekolekcjonisty. „Zostawił nam wiele cennych wskazań i dysponujemy wielkim bogactwem jego nauczania na temat rozwoju życia Bożego w nas, kształtowania chrześcijańskiej tożsamości i rozwoju zdrowej duchowości chrześcijańskiej. Mamy więc do czego sięgać, z czego czerpać, a w ten sposób możemy go znajdywać na ścieżkach rozwoju naszej wiary. Co więcej, podejmując jego myśl, czerpiąc z jego życia i świadectwa, możemy znajdywać drogę do Boga oraz różnorakie sposoby i formy zgłębiania więzi z Bogiem. Niech zatem tajemnica jego nagłego i niewyjaśnionego zaginięcia tym bardziej nas do tego skłania. Być może w tym ujawnia się zasadniczy sens jego podpowiedzi, aby szukać jego, a nie jego ciała” – zauważył.
Ks. dr Krzysztof Grzywocz – ceniony rekolekcjonista, kierownik duchowy i terapeuta – zaginął w czwartek 17 sierpnia w okolicach szczytu Bortelhorn w Alpach na pograniczu szwajcarsko-włoskim. Wcześniej 54-letni kapłan odprawił poranną Mszę św. w miejscowości Betten i po zakończeniu liturgii wyjechał w nieznanym kierunku swoim autem.
Oficjalna akcja ratownicza prowadzona przez miejscowe służby zakończyła się 23 sierpnia. Ks. Grzywocz został urzędowo uznany za zaginionego. Nadal jednak będą trwały poszukiwania prowadzone przez wolontariuszy.

W piątek 25 sierpnia o godz. 19.30 w katedrze opolskiej odbył się koncert charytatywny w ramach II Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego BelleVoci na rzecz renowacji zabytkowej świątyni.
Dzieła Stabat Mater F. Poulenca i Wielką Mszę c-moll KV 427 W. A. Mozarta wykonał ponad 90-osobowy chór z Irlandii Płn. i 45-osobowa Orkiestra Symfoniczna Wirtuozów Lwowskich z Ukrainy pod batutą Bartosza Żurakowskiego.
Pierwsza edycja festiwalu BelleVoci odbyła się w Brzegu Dolnym w województwie dolnośląskim, z udziałem artystów z Włoch, Niemiec, Meksyku, Macedonii, Ukrainy, a także Czech.
„Koncert w katedrze opolskiej jest kontynuacją wieloletniej tradycji, którą jako opolanin pragnę podtrzymywać i pielęgnować, przyczyniając się do muzycznego rozwoju społeczności miasta i całego regionu” – przyznał dyrektor artystyczny festiwalu Bartosz Żurakowski.
Patronat honorowy nad koncertem objął marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła i wiceprzewodnicząca sejmiku województwa opolskiego Elżbieta Kurek.

Zgodnie z art. 8 ust. 1 Dekretu ogólnego w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych w Kościele katolickim wydanym przez Konferencję Episkopatu Polski w dniu 13 marca 2018 r. (dalej: Dekret) informuję, że:

  1. Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Diecezja Opolska z siedzibą przy ul. Książąt Opolskich 19 w Opolu, reprezentowana przez Biskupa Diecezjalnego Andrzeja Czaję;
  2. Kontakt do Inspektora ochrony danych w Diecezji Opolskiej to: tel. 77 454 38 37, e-mail: [email protected];
  3. Pani/Pana dane osobowe przetwarzane będą w celu zapewnienia bezpieczeństwa usług, celu informacyjnym oraz pomiarów statystycznych;
  4. Przetwarzanie danych jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter wobec tych interesów mają interesy lub podstawowe prawa i wolności osoby, której dane dotyczą, wymagające ochrony danych osobowych, w szczególności, gdy osoba, której dane dotyczą, jest dzieckiem;
  5. Odbiorcą Pani/Pana danych osobowych jest Diecezja Opolska oraz Redaktor Strony.
  6. Pani/Pana dane osobowe nie będą przekazywane do publicznej kościelnej osoby prawnej mającej siedzibę poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;
  7. Pani/Pana dane osobowe z uwagi na nasz uzasadniony interes będziemy przetwarzać do czasu ewentualnego zgłoszenia przez Pana/Panią skutecznego sprzeciwu;
  8. Posiada Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania zgodnie z Dekretem;
  9. Ma Pani/Pan prawo wniesienia skargi do Kościelnego Inspektora Ochrony Danych (adres: Skwer kard. Stefana Wyszyńskiego 6, 01-015 Warszawa, e-mail: [email protected]), gdy uzna Pani/Pan, iż przetwarzanie danych osobowych Pani/Pana dotyczących narusza przepisy Dekretu;
    10. Przetwarzanie odbywa się w sposób zautomatyzowany, ale dane nie będą profilowane.