„Katechecie grozi, że będzie chciał, jako niewidomy prowadzić niewidomych, że będzie chciał przewyższyć jedynego Nauczyciela” – powiedział bp Rudolf Pierskała podczas Dnia Katechety 11 września w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu.
Zdaniem opolskiego biskupa pomocniczego, pouczanie i napominanie uczniów należy do zadań katechety, ale niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwa. „Jak często inną miarą mierzymy siebie, a inną uczniów?” – pytał bp Pierskała.
„Miłość własna zamazuje prawdę. Na siebie, na nasze grzechy i zaniedbania, patrzymy przez różowe okulary miłości własnej, na innych zaś przez szkło powiększające. Najmniejsze błędy innych stają się wielkie, największe nasze własne stają się ledwie dostrzegalne. Przecedzamy wtedy komara, a sami połykamy wielbłąda – tak powiedziałby o nas Jezus. Taki katecheta przez swoje pouczenie nie przyniesie owoców nauczania” – stwierdził.
„Drugie niebezpieczeństwo, które nam grozi – mówił kaznodzieja – streścił Jezus w jednym, ale bardzo wymownym słowie – obłudnik. Kto bowiem walczy ze złem w świecie i u innych, a nie widzi zła w sobie, ten jest obłudnikiem. Wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, aby usunąć drzazgę z oka brata swego! Prawdziwy nauczyciel zaczyna od siebie; walka ze złem w sobie daje podstawę do walki ze złem u innych. Kto widzi swoje grzechy i zaniedbania, ten rozumie drugiego. Taki katecheta będzie rozumiał swoich uczniów” – podkreślił.
Bp Rudolf Pierskała zaznaczył, że wszyscy katecheci, uczniowie Jezusa, powinni być dobrymi nauczycielami ludzi. „W kazaniu na górze, według św. Mateusza, misja uczniów została przedstawiona w trzech obrazach: winni być solą ziemi, światłością świata, miastem położonym na górze, a ich dobre czyny powinny prowadzić ludzi do Boga. Jakie warunki powinni spełniać katecheci, żeby ich apostolskie dzieło przyniosło owoce? Najpierw winni być dobrymi nauczycielami; w ich życiu winna panować harmonia między słowem a czynem; nie tylko słuchają Pana, ale wypełniają Jego wolę. Wtedy będą solą ziemi, światłością świata przez świadectwo życia i miastem na górze pociągającym swoich uczniów do Chrystusa” – zaakcentował.
Biskup pomocniczy diecezji opolskiej wyraził nadzieję, że taka misja jest możliwa do spełnienia także przez współczesnych katechetów. „W czasie każdej Mszy św. Jezus przekazuje nam swoje słowo i posyła z nim w świat, do szkoły na lekcje religii, na katechezę. W akcie pokutnym uznajemy naszą grzeszność, byśmy się nie wynosili obłudnie nad innych. Msza św. jest dla nas szkołą apostolstwa i braterstwa. Dziękuję wam za podjęcie wysiłku katechizowania w nowym roku szkolnym i życzę błogosławieństwa w pracy” – zakończył homilię bp Pierskała.
Podczas Dnia Katechety uczestnicy wysłuchali również wykładu pt.: „Katecheta marzeń według papieża Franciszka” oraz koncertu rapera ks. Jakuba Bartczaka.
„Wzajemność przykazania miłości w małżeństwie realizują ci małżonkowie, którzy wierni sobie trwają w przysiędze małżeńskiej, poświęcają się dla siebie nawzajem w zdrowiu i chorobie, w dobrej i złej doli, aż do końca swego życia” – powiedział bp Rudolf Pierskała 13 września w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu. W pielgrzymce złotych jubilatów małżeństwa uczestniczyło 430 par.
Opolski biskup pomocniczy podkreślił, że doświadczenie domu rodzinnego jest wielkim skarbem dla każdego człowieka, dlatego należy być wdzięcznym rodzicom za doświadczenie ciepła i miłości domu rodzinnego. „Dom tworzą ludzie, którzy nie tylko w nim mieszkają, ale wzajemnie się kochają: żona i mąż, mama i tata, rodzice i dzieci, babcia i dziadek oraz wnuki. Prawdziwy dom powstaje tam, gdzie Jezusowe przykazanie wzajemnej miłości jest realizowane. Nie wystarczy sam budynek, nawet najlepiej urządzony” – zaznaczył.
Zdaniem kaznodziei, przykazanie miłości wzajemnej w rodzinie realizują ci rodzice i dziadkowie, którzy odpowiedzialnie wychowują i poświęcają się dla swoich dzieci. „Oni gotowi są zrobić wszystko dla swoich dzieci i wnuków. Natomiast dzieci i wnuki przykazanie miłości realizują, gdy starają się z wdzięcznością pomagać swoim rodzicom, gdy troszczą się o swoich chorych, osłabionych wiekiem rodziców i dziadków. Opiekują się nimi, służą im z poświęceniem, ofiarują swój czas i troszczą się o nich aż do końca życia” – podkreślił.
„Pamiętajmy, że aby być kochanym, trzeba kochać!” – mówił bp Pierskała, który jednocześnie przestrzegał, że nie wystarczy tylko mówić o miłości, ale trzeba ją realizować w małżeństwie i rodzinie. „Podczas Eucharystii przyjmujemy Komunię świętą, największą miłość samego Jezusa, który nas umiłował aż do końca, aż do oddania za nas życia na krzyżu. On chce, aby Jego miłość była wzorem dla wzajemnej miłości w małżeństwie i rodzinie” – dodał.
Biskup pomocniczy diecezji opolskiej zauważył także, że obrączka ślubna zawiera w sobie przynajmniej trzy znaczenia. „Najpierw jest kołem, a więc nie ma początku ani końca, następnie obrączka może być podobna do koła ratunkowego, które rzucają ratownicy tonącemu człowiekowi, aby go uratować i po trzecie obrączka przypomina pierścień Miłosiernego Ojca dla syna marnotrawnego, któremu przywraca utraconą godność dziecka, gdy wraca skruszony do domu ojca” – wymienił.
Bp Pierskała wyjaśnił, że obrączka nie ma początku ani końca, dlatego „przymierze małżeńskie jest znakiem nieskończonej miłości Boga do człowieka i wzajemnej miłości małżonków. Ta miłość ślubowana ma trwać na zawsze, w dobrej i złej doli, w zdrowiu i chorobie aż do końca życia”.
„Popatrzcie drugi raz na swoje obrączki ślubne” – powiedział kaznodzieja do jubilatów. „Niech przypominają wam koło ratunkowe, bo przymierze małżeńskie jest ratunkiem dla zrozpaczonych małżonków. Wzywa ciągle do wzajemnej pomocy i ratowania się w trudnościach życiowych. Dlatego nie zostawię współmałżonka samego, gdy ten jest chory i załamany, ale rzucę mu koło ratunkowe mojej miłości i ocalę go w niedoli. Przez 50 lat to czynicie, jak to was zjednoczyło” – zauważył.
Bp Rudolf Pierskała zachęcał również, aby obrączki wskazywały na pierścień miłosiernego Ojca dla syna marnotrawnego. „Dlatego przymierze małżeńskie wzywa do przebaczenia i pojednania. Ileż razy w ciągu 50 lat mówiliście do siebie: przepraszam cię – przebaczam ci, proszę nie gniewaj się – już nie pamiętam złego, kocham cię – ja ciebie też kocham. Na pewno uczyniliście to wiele razy, a przez to wasze małżeństwo przetrwało do dzisiaj” – zaakcentował.
Opolski biskup pomocniczy powiedział także, że dla małżonków noszone na serdecznym palcu obrączki przypominają o zawartym przymierzu miłości ze sobą. „Przypominają wam drodzy małżonkowie, że tylko miłość wzajemna na wzór nieskończonej miłości Chrystusa przynosi błogosławione owoce. Ta miłość zaowocowała najcenniejszym darem małżeństwa, jakim są dzieci oraz wnuki. Tak powstaje rodzina złożona z matki, ojca i dzieci, babci, dziadka i wnuków. Obrączki przypominają wam także, że trzeba się trzymać małżeńskiego przymierza jak koła ratunkowego, aby nie utonąć w wirach tego świata i szczęśliwie dopłynąć razem do brzegu życia. Przypominają wam wreszcie, że tak jak Miłosierny Ojciec przebaczył synowi marnotrawnemu, tak i wy małżonkowie powinniście sobie wzajemnie przebaczać wyrządzone krzywdy” – prosił.
Bp Pierskała dziękował złotym jubilatom małżeństwa za wspólne pożycie, miłość, wzajemną pomoc, przebaczenie, a także wychowanie dzieci i przykład życia. „To jest możliwe we współczesnym świecie. To jest piękne świadectwo dla młodego pokolenia, które tego przykładu potrzebuje. Razem z wami dziękujemy Bogu za dar miłości, która nie ustała i wszystko przetrzymała. Dziękujemy za wzajemną wierność i uczciwość, które budowały wasze małżeństwo przez 50 lat. To dla nas wszystkich wielki zaszczyt i wielka radość, że możemy brać udział w waszym złotym jubileuszu” – zaznaczył.
Charytatywny koncert „Młodzi dla katedry” z Kamilem Bednarkiem odbędzie się 25 września o godz. 18.30 na placu katedralnym w Opolu. Dochód z cegiełek przeznaczony będzie na renowację zabytkowej świątyni.
„Wiele się dzieje wokół katedry opolskiej, która przeżywa swój renesans” – powiedział ks. Łukasz Knieć – diecezjalny duszpasterz młodzieży podczas konferencji prasowej w kurii. „W to wszystko nie mogłaby się nie włączyć młodzież. Oprócz tego, że młodzież zrobi to chętnie i z radością, ma to też jakąś funkcję wychowawczą. Katedra jest matką wszystkich kościołów w diecezji. Stąd też jest dobrze, kiedy młodzież nabiera takiego przekonania i bierze na siebie też jakąś część odpowiedzialności” – stwierdził.
„Kamil Bednarek to znak czasów, który gromadzi wokół siebie młodzież, a że chce też zgromadzić ją wokół katedry, to fantastyczna sprawa” – podkreślił ks. Waldemar Klinger z Kapituły Odnowy Katedry Opolskiej. „Katedra sama sobie nie pomoże. W tych nabrzmiałych czasach każdy temat, jak pomoc uchodźcom, dzieciom, ludziom starszym, jest bliższy życiu niż pomoc zabytkom. Niestety to dziedzictwo, które przetrwało prawie osiem wieków, domaga się w tej chwili bardzo konkretnej pomocy i też oczekujemy jej od społeczeństwa. To jest dobro, które możemy zostawić przyszłym pokoleniom” – dodał.
Zdaniem ks. Klingera, przygotowania do Światowych Dni Młodzieży, to szansa na pokazanie, że „młodzi z całego świata przybywają, by skupić swą uwagę wokół Chrystusa, wokół papieża, wokół Kościoła. To jest takie wyciągnięcie z cienia młodzieży, ich spraw, szkoły, nauki, pracy i pokazanie, że są też ideały, które mogą zgromadzić ponad zwykłą doczesnością oraz pokazanie tego ducha, który potrafi pięknie łączyć, np. podczas koncertu Kamila Bednarka” – podkreślił.
Ks. Łukasz Knieć – koordynator ŚDM podsumował także, że dotychczas chęć przyjazdu do diecezji opolskiej, na tydzień poprzedzający spotkanie młodzieży z papieżem Franciszkiem w Krakowie, zgłosiło 18 dużych grup z Włoch, Niemiec, Austrii, Brazylii, Meksyku, USA, Panamy, Australii, Rosji i Czech. Łącznie 5 500 osób. Natomiast w diecezji opolskiej goszczenie pielgrzymów zadeklarowało 108 parafii. Ponadto, około 500 wolontariuszy szkoli się podczas diecezjalnych spotkań, tzw. Prologów ŚDM.
Pomysłodawcą koncertu charytatywnego jest firma ECO (Energetyka Cieplna Opolszczyzny), która wspiera dzieło odnowy katedry opolskiej i opłaciła gażę artystów. Jako support wystąpi raper ks. Jakub Bartczak. Bilety-cegiełki w wysokości 25 zł można nabyć od czwartku 10 września w czterech miejscach: w kancelarii parafii katedralnej w Opolu, w sekretariacie Diecezjalnej Poradni Rodzinnej (pl. Katedralny 4), w diecezjalnym Centrum ŚDM (Plac Mickiewicza 1 w Opolu, od poniedziałku do piątku od 10.00 13.00 oraz od 18.00 do 20.00), a także w Wydawnictwie i Drukarni Świętego Krzyża w Opolu (ul. Katedralna 4).
Nowy rekord Guinnessa w długości tradycyjnego kołocza śląskiego, ustanowiony 30 sierpnia w Opolu, wynosi 143,37 m. Ciasto upiekli cukiernicy z Konsorcjum Producentów Kołocza Śląskiego. Dochód ze sprzedaży został przeznaczony na remont katedry opolskiej.
Ustanawianie nowego rekordu Polski odbyło się w ramach VII Opolskiego Festiwalu Smaku. Poprzedni rekord z 2008 roku wynosił 136,6 m i miał miejsce także w Opolu. Organizatorem imprezy był Urząd Miasta w Opolu, Nowa Trybuna Opolska i Radio Doxa.
W ramach VII Opolskiego Festiwalu Smaku odbyły się również pokazy cukiernicze połączone z warsztatami dla najmłodszych oraz koncert „festiwaLOVE Opole” z najbardziej znanymi przebojami w wykonaniu artystów opolskich „Debiutów” oraz uczestników programu „The Voice of Poland”.
„W tej modlitwie – indywidualnie odmawianej, a zwłaszcza we Wspólnocie Żywego Różańca jesteście obrazem wspólnoty, którą tworzyli apostołowie razem z Matką Najświętszą, oczekując na zesłanie Ducha Świętego” – powiedział bp Paweł Stobrawa do członków Róż Różańcowych 5 września podczas dnia skupienia w Winowie.
„Jesteście skarbem i bogactwem Kościoła oraz waszych wspólnot parafialnych” – dziękował członkom Wspólnot Żywego Różańca opolski biskup pomocniczy. „Jeżeli jednak podczas tej Eucharystii ośmielam się przypomnieć wypowiedzi ostatnich papieży o wartości i potędze modlitwy różańcowej, to chcę, aby one były umocnieniem nieraz w trudnych chwilach, które przecież nikogo nie omijają” – zaznaczył.
Bp Stobrawa prosił, aby w modlitwie różańcowej pamiętać o Ojcu Świętym, na którym ciąży odpowiedzialność za cały Kościół, a także o biskupach, kapłanach, osobach życia konsekrowanego, aby „dobrze i sumiennie wypełnili zadania przyjęte na siebie w dniu święceń i złożonych ślubów zakonnych”.
Kaznodzieja zachęcał także, aby modlitewną pamięcią obejmować rodziny i małżeństwa, zwłaszcza te, które przeżywają kryzysy. Szczególną intencją, zdaniem biskupa, jest modlitwa za młode pokolenie, czyli „ludzi dobrych, ale nieraz bardzo pogubionych, bo może zabrakło im dobrych przewodników, a nieraz dobrego przykładu ze strony dorosłych”.
„Nie ustawajcie w odmawianiu modlitwy różańcowej” – prosił bp Stobrawa. „Pielęgnujcie odmawianie przypisanej dziesiątki w swoich różach. Swoją modlitwą i postawą wypraszajcie nawrócenie ludziom, którzy są daleko od Boga, Ewangelii i Kościoła” – apelował.