„Jezus odpuszczając grzechy i uzdrawiając paralityka, pokazał, że we wszystkich musi być odpowiednia hierarchia. Musimy przesunąć akcent z tego, co ziemskie i doczesne, na to, że duchowe i wieczne” – powiedział bp Rudolf Pierskała podczas czuwania modlitewnego w parafii pw. Chrystusa Króla w Opolu-Metalchemie. „Życzymy sobie najczęściej zdrowia, a przecież królestwo Boże jest najbardziej potrzebne. Niebo jest najważniejsze!” – dodał.
Opolski biskup pomocniczy analizując uzdrowienie paralityka, podkreślił, że został on przyniesiony do Jezusa. „Nieraz chcemy iść sami do Jezusa” – mówił bp Pierskała. „Zrażamy się głosami opinii w domu i pracy, statystykami podawanymi w mediach odnoście niskich praktyk religijnych. Pozwólmy sobie pomóc w dojściu do Boga!” – zachęcał.
Kaznodzieja zaakcentował, że Jezus uzdrawia najpierw duszę, a potem paraliż ciała: „Ta kolejność uzdrawiania jest bardzo ważna. Choroba duszy, czyli nasze grzechy odbierają nam możliwość życia wiecznego. Tylko Jezus, nasz Zbawiciel, może uzdrowić duszę!” – powiedział bp Rudolf Pierskała, jednocześnie ukazując wrażliwość Boga. „Jezus nigdy nie był obojętny na choroby cielesne i duchowe ludzi. Pozwalał się dotknąć chorym, kładł na nich ręce, pocieszał, podnosił na duchu, ale też pytał o wiarę. Obudźmy wiarę w obecność Pana Jezusa pośród nas, który może nas uzdrowić z naszych grzechów w sakramentach świętych” – apelował.
„Kiedy widzisz, że nieszczęścia pojawiają się jedne po drugich, sytuacja się pogarsza, a nie polepsza, wtedy powiedz: Jezus zatroszcz się o mnie!” – wskazał kaznodzieja. „On pomoże na pewno, a nawet uczyni cud, jeśli to będzie konieczne. Zawierzmy Mu w ciemno” – zachęcał.
Opolski biskup pomocniczy zwrócił też uwagę na to, aby dostrzegać potrzebujących wokół siebie i prowadzić ich do Boga: „Czy w moim otoczeniu nie dostrzegam kogoś, kogo potrzeba zachęcić do przyjęcia sakramentów? Nieśmy innych do Jezusa, ale też pozwólmy się zanieść do Niego” – dodał.
Bp Rudolf Pierskała przypomniał, że do Jezusa niósł innych św. Jan Paweł II: „Doświadczaliśmy tego podczas jego pielgrzymek. Niósł także młodzież poprzez Światowe Dni Młodzieży. Dawał nadzieję wszystkim, kiedy mówił, aby się nie lękać i otworzyć drzwi Chrystusowi” – zakończył.
Podczas Mszy św. z okazji 652. rocznicy śmierci świątobliwej Eufemii w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Raciborzu bp Paweł Stobrawa zachęcał, by pochylić się nad charyzmatem tej dzielnej dominikanki. „Jako córka książęca, mogła ułożyć sobie życie na miarę, jaką stwarzało jej pochodzenie. Ona jednak wybrała drogę życia zakonnego i całym sercem zabiegała, by stworzyć z klasztoru stabilne miejsce życia z Bogiem dla chętnych i pobożnych niewiast” – zaznaczył bp Stobrawa.
Fundamentem pięknej postawy piastowskiej księżniczki, zdaniem opolskiego biskupa pomocniczego, „było jednoznaczne rozumienie powszechnego powołania do świętości. Dla czcigodnej Ofki jakże wielką wartość miała nie tylko pobożność eucharystyczna, z upowszechniającym się kultem „Bożego Ciała” i adoracyjną postawą człowieka względem tej tajemnicy, ale też dyskretne wychwalanie Matki naszego Pana i propagowana w zakonach dominikańskich modlitwa różańcowa” – podkreślił.
„I właśnie to piękne życie według Ewangelii, jedność z Chrystusem w Eucharystii i życiu modlitewnym sprawiły, że wszystkim, którzy zajmowali się tą postacią, zawsze towarzyszyła powszechna opinia o niezwykłej świętości życia Ofki” – dodał bp Paweł Stobrawa i zachęcał do modlitwy o jej rychłą beatyfikację.
Eufemia pochodziła z rodu Piastów. Urodziła się ok. 1299 r. w rodzinie Przemysła, księcia raciborskiego, i Anny, księżniczki czerskiej z Mazowsza. 9 kwietnia 1313 r. wstąpiła do klasztoru dominikanek w Raciborzu, założonego przez jej ojca. Dwukrotnie sprawowała urząd przeoryszy (1341-1346 i 1349-1359).
Nazywana jest fundatorką klasztoru, gdyż troszczyła się o zabezpieczenie jego podstaw materialnych, a w swoim testamencie wszystko przekazała na własność raciborskich mniszek. Podejmowała zabiegi mające na celu budowę kościoła klasztornego pw. Ducha Świętego.
Eufemia „Ofka” była mistyczką. Jej życie duchowe przejawiało się w klucie Ducha Świętego, Eucharystii, Męki Pańskiej i Matki Bożej oraz w podejmowaniu różnego rodzaju praktyk pokutnych.
Zmarła w opinii świętości 17 stycznia 1359 r. i pochowana ją w krypcie pod kaplicą św. Dominika, która przylegała do kościoła dominikanek. Diecezja opolska stara się o rozpoczęcie jej procesu beatyfikacyjnego.
„Cały ten okres Bożego Narodzenia, który dziś kończymy, służy temu, byśmy się zatrzymali w pogoni życia i przestali się kręcić wokół własnej osi, a zorientowali na Jezusa. Chodzi o duży przewrót we wnętrzu człowieka na miarę kopernikańskiego” – powiedział bp Andrzej Czaja podczas Mszy św. w niedzielę w intencji laureatów Laurów Umiejętności i Kompetencji w opolskiej katedrze.
Bp Czaja nawiązując do heliocentrycznego porządku wszechświata wskazał na Jezusa Chrystusa, który jest „wschodzącym Słońcem, które nie zna zachodu”. Podkreślił, że przez cały rok liturgiczny „Kościół będzie wytyczał orbitę poruszania się wokół Jezusa z zaakcentowaniem tajemnicy męki, śmierci i zmartwychwstania, z której stale trzeba nam czerpać, co umożliwia nam Eucharystia”.
Ordynariusz opolski zwrócił uwagę na racjonalność chrześcijaństwa. „Nasza wiara to ani same emocje, ani żadna ideologia. W jej centrum jest troska o integralność człowieka i jego szczęście, to znaczy spełnienie w życiu przyszłym. Realizacja tego celu domaga się zaangażowania w rozwój ducha i kształtowania duchowości. Trzeba więc wierzyć w Jezusa, czerpać z Jego miłości i starać się kształtować człowieczeństwo na miarę Jezusa Chrystusa” – apelował.
Ordynariusz opolski nawiązując do encykliki Benedykta XVI Deus Caritas est przypomniał, że „u początków życia chrześcijańskiego nie ma decyzji etycznej, np. chęci bycia dobrym człowiekiem czy naprawa świata. U źródeł jest spotkanie z wydarzeniem, Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę. Tą Osobą jest Jezus Chrystus!” – przypomniał kaznodzieja. Wskazał też, że najbardziej podobni do Jezusa jesteśmy „kiedy Go przyjmujemy, Nim żyjemy, Nim się dzielimy, kiedy też staramy się żyć jak On”.
Opolska Izba Gospodarcza już po raz XV nagrodziła menedżerów i przedsiębiorców regionu. Gala wręczenia Opolskich Laurów Umiejętności i Kompetencji odbyła się 9 stycznia w Filharmonii Opolskiej.
Kandydatów w 12 kategoriach mogą zgłaszać członkowie kapituły, samorządy, gminy, urzędy, izba gospodarcza, a także osoby fizyczne. Laury mogą otrzymać także działacze kultury, urzędnicy, a nawet politycy.
W sumie kapituły izb w Opolu i Katowicach przyznały 45 srebrnych, złotych i platynowych laurów umiejętności i kompetencji w różnych kategoriach, jeden laur kryształowy oraz nagroda specjalna.
Złotym laurem w kategorii media zostało uhonorowane Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Opolu „Radio Opole” SA. Kryształowy Laur Umiejętności i Kompetencji powędrował do Włodzimierza Karpińskiego, ministra Skarbu Państwa. Nagrodę Specjalną „Opolskiego Orła Księcia Jana Dobrego” otrzymała Elżbieta Bieńkowska, Europejski Komisarz ds. Rynku Wewnętrznego i Usług.
W środę wieczorem w auli Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu spotkali się rektorzy wyższych uczelni oraz nauczyciele akademiccy, którzy opłatkiem przełamali się z biskupami opolskimi i przedstawicielami władz miejskich.
Bp Andrzej Czaja życzył przedstawicielom środowiska akademickiego, aby potrafili dowartościować w życiu jeszcze bardziej Bożą prawdę. „Abyśmy się nie pogubili, ale odnaleźli w życiu sens i cel drogi” – mówił opolski ordynariusz. „Abyśmy potrafili odnajdywać w drugim człowieku przyjaciela, a nie wroga. Postrzegamy, że dziś coraz częściej człowiek człowiekowi wilkiem. Czy nie jest to gorzkim owocem zostawiania na boku tego, co Bóg powiedział? Lekceważenia i deptania Bożego prawa wpisanego w naturę i to stanowione? Lekceważenia Dobrej Nowiny o naszym zbawieniu, czyli Jezusową Ewangelię? Przecież to właśnie tam, nawet człowiek światopoglądu niereligijnego, znaleźć może bogactwo humanizmu, sens i cel życia” – zachęcał.
„Życzę” – powiedział bp Czaja – „byśmy na nowo odkryli wartość Bożego Słowa i widzieli w Bożej prawdzie światło dla ścieżki życia. Byśmy na Bożym prawie oparli swoje życie osobiste, rodzinne, zawodowe i społeczne, a także akademickie”.
Opolski biskup zaproponował też, aby zobaczyć inspirację dla środowiska akademickiego w Dobrej Nowinie, która jest zwiastowana przez Boga. „Nie zdawajmy się tylko na własną dumkę. To jest wartość teologii, że jest racjonalną obróbką prawdy objawionej. W tym jej specyfika, ale też i wartość” – podkreślił.
Obecnym w auli teologom bp Andrzej Czaja powiedział: „Nie dajcie się wpędzić w kompleksy, nawet, gdy dzisiaj refleksję teologiczną się podważa. Miejcie świadomość, jak ważna i wartościowa jest wasza refleksja. Podejmujcie tę refleksję z takim przeświadczeniem, że trzeba dobrze ją przełożyć, aby zrozumiał ją współczesny człowiek. Abyśmy nie uprawiali teologii wyrażonej zbyt hermetycznym językiem” – przestrzegał.
„Całemu środowisku akademickiemu życzę” – mówił bp Czaja – „abyście się jeszcze bardziej otwarli na teologię. Mamy z czego zaczerpnąć. Zachęcam, abyście weszli w większy dialog z teologią” – dodał.
Około 200 grup dzieci włączyło się w tegoroczną akcję misyjną pod nazwą Kolędnicy Misyjni. Przez cały miesiąc będą w swych parafiach zbierać pieniądze na wsparcie dzieci w Indiach. Zwieńczeniem akcji będzie X Przegląd Kolędników Misyjnych Diecezji Opolskiej, który odbędzie się 7 lutego w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu przy ul. Drzymały 1a.
„Ta wielka liczba grup dzieci zaangażowanych w akcję utrzymuje się na stałym poziomie od kilku lat” – podkreśla ks. Stanisław Klein, diecezjalny duszpasterz ds. misyjnych. Niektóre dzieci kolędowanie rozpoczęły już w oktawie Bożego Narodzenia, a część grup w uroczystość Objawienia Pańskiego. Przez najbliższe tygodnie będą prezentować krótki program artystyczny, przygotowany pod okiem katechetów.
Od kilku lat sukcesywnie przybywa Kolędników Misyjnych w parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła w Głogówku. W tegoroczną edycję zaangażowało się 205 dzieci, które tworzą 32 grupy. „Od najmłodszych lat dzieci uświadamiają sobie na czym polega misyjność Kościoła” – powiedział proboszcz parafii ks. Ryszard Kinder. „Już od listopada trwały przygotowania, szycie strojów, a także próby występów, w które zaangażowani byli zarówno katecheci, jak i rodzice” – dodał.
Kolędnicy Misyjni to świąteczna inicjatywa Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci. W Polsce mali kolędnicy wyruszyli po raz pierwszy w 1993 r. Tegoroczna zbiórka zostanie przeznaczona na pomoc dzieciom w Indiach.