Bp Andrzej Czaja podczas homilii 22 października w kaplicy duszpasterstwa akademickiego „Resurrexit”, której patronem jest bł. Jan Paweł II, mówił, że „nie zawsze umiemy otworzyć drzwi Chrystusowi, czasem się boimy. Żeby otworzyć drzwi Chrystusowi, to nie wystarczy tylko mieć świadomość wiary, to trzeba przeżyć!” – zachęcał.
Biskup opolski przypomniał, że „Jezus Swoim sprawiedliwym czynem odkupił człowieka, dał nowe życie, wyrwał z niewoli szatana, zniweczył gorzkie owoce grzechu Adama. Dzięki temu obficie spłynęła na ludzi łaska i będziemy mogli królować z Bogiem” – dodał.
„Radością jest pełnić wolę Boga” – podkreślił ordynariusz opolski. „Trzeba mieć jasną świadomość tego, Kim Jezus jest, aby Mu służyć, dać Mu posłuch, otworzyć Mu drzwi. On bowiem mocą Ducha otwiera nam uszy na Swoje słowo. Wiara rodzi się ze słuchania, jeśli otwieram serce. Trzeba być czujnym, aby nie przegapić moment Jego przychodzenia. Tak, jak się Bóg objawił Eliaszowi w delikatnym powiewie, przychodzi Bóg do nas i delikatnie puka. Jeśli ktoś usłyszy i drzwi otworzy, wtedy wejdzie Bóg i będzie ucztował z człowiekiem. Trzeba słyszeć Jego słowo i pukanie. A tym pukaniem jest potrzeba drugiego człowieka, który przychodzi i prosi, nie tylko o jałmużnę. Także, gdy serce człowieka woła o Boga i drugiego człowieka. Wielką toksyną jest otępiałość w bezmyślności i ospałość – „jakoś to będzie”. Bóg dał nam rozum, a człowiek coraz gorzej go używa” – zakończył.
16 października na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego przedstawiciele trzech diecezji metropolii katowickiej podsumowali kończący się Rok Wiary.
Ks. Roman Chromy z wydziału duszpasterskiego w Katowicach powiedział, że „wiarę można odkrywać w jej integralności i pełni blasku, aby każdy z nas doświadczył, co znaczy być chrześcijaninem”. Przypomniał też, że prosiliśmy na kolanach na rozpoczęcie Roku Wiary: „Panie przymnóż nam wiary”. Ks. Chromy przypomniał, że: „Otwarciu Roku Wiary towarzyszył gest indywidualnego pobłogosławienia – uczynienia znaku krzyża na czole każdemu wiernemu w kościele”. Ważnym wydarzeniem było rozpoczęcie synodu kościoła katowickiego. „Obserwujemy niesamowitą modlitwę i zaangażowanie świeckich na rzecz synodu, przy wielu krytycznych głosach samego duchowieństwa” – mówił ks. Chromy. Inicjatywy, które archidiecezja katowicka podjęła w Roku Wiary, to poszerzona formacja kapłanów, Śląskie Biblicum – internetowe studiowanie Pisma Świętego, Rio na Śląsku dla tych, którzy nie pojechali do Brazylii oraz pielgrzymka młodych śladami św. Jakuba. Problemy, które dostrzega ks. Chromy to przede wszystkim duszpasterstwo młodzieży w parafiach. „Nie udało się przekazać YouCat każdemu bierzmowańcowi z powodów finansowych” – ubolewał ks. Chromy. „Widzimy potrzebę nowej ewangelizacji środowiska akademickiego i większej aktywizacji duszpasterstwa studentów, a nie tylko bierne czekanie na młodych w ośrodkach duszpasterskich” – zakończył.
Ks. Krystian Piechaczek reprezentujący Gliwice przedstawił ciekawy pomysł, które realizowany jest w diecezji, czyli zeszyty „Zamiast wad – cnoty”. Są to pomoce do lepszego przeżywania liturgii przez młodych i ich rodziców. W diecezji gliwickiej udało się także rozpocząć duszpasterstwo małżeństw niesakramentalnych w Zabrzu i Tarnowskich Górach. Podjęto także katechezy dla dorosłych i powstały szkoły nowej ewangelizacji.
Ks. Waldemar Musioł z wydziału duszpasterskiego w Opolu podsumował miniony rok wymieniając podjęte inicjatywy: „diecezjalna pielgrzymka do Watykanu na rozpoczęcie Roku Wiary, dzień skupienia dla osób konsekrowanych 2 lutego, spotkanie rodzin w Jemielnicy, wyjazd młodzieży (38 osób) wraz z biskupem do Rio de Janeiro, Dzień katechety oraz Diecezjalny kongres ruchów i stowarzyszeń w Winowie”. Po raz pierwszy odbył się także w Opolu Orszak Trzech Króli. W ramach Nowej Ewangelizacji odbyły się akcje „ewangelizacja miast”, podczas których na ulicach miast głoszono ewangelię, modlono się i dzielono się wiarą z mieszkańcami m.in. Opola, Nysy, Prudnika. W diecezji przez cały rok ma miejsce peregrynacja relikwii bł. Karoliny Kózkówny. W Opolu zainicjowano cykl katechez „Na nowo odkryć treść wiary”, a wielkopostne wykłady otwarte odbywały się pod hasłem: „Wiara czy pseudo wiara”.
Ks. Grzegorz Strzelczyk z Wydziału Teologicznego w Katowicach podjął się oceny sytuacji w Kościele w metropolii katowickiej, stwierdzając, że: „Nie mamy problemów w rdzeniu wiary, czyli z dogmatem trynitarnym, dwóch natur w Jezusie Chrystusie, ale z postmodernizmem. Problem tkwi na poziomie teologii stworzenia. Jesteśmy świadkami rozjeżdżania się narracji, świadomości. Z jednej strony narracja towarzyszy nam opowiadająca o mechanizmach działania świata, a z drugiej uproszczona „kościółkowa”, ale nie teologiczna. Kościół nie zmierzył się z tym, co mówią nauki empiryczne o świecie”.
Ks. Strzelczyk dostrzega także poważny problem w stawianiu mocy szatana na równi z Bogiem. Przejawia się on, jego zdaniem, w praktyce niektórych egzorcystów w Polsce. Inne niebezpieczne zjawisko dogmatyk z Uniwersytetu Śląskiego widzi w zbytniej indywidualizacji doświadczenia religijnego. „Akcent na znaczenie jednostki ma fundamentalne znaczenie, ale my w Polsce mamy tendencje do indywidualizmu i przez to absolutyzowania osobistego doświadczenia. Ciągle poszukujemy ekstremalnych przeżyć, także duchowych. Dotyczy to nie tylko charyzmatycznych wspólnot, ale też tradycjonalistów. A to z kolei prowadzi do ekskluzywizmu, który się pojawia wewnątrz tych wspólnot” – podsumował.
Ks. Piotr Górecki z diecezji gliwickiej podkreślił potrzebę czytanie dokumentów Kościoła z kapłanem, teologiem lub katechetą, aby tłumaczyć pojęcia teologiczne ludziom także tym wykształconym w naukach świeckich. Ks. Górecki zauważa się znużenie akcjami, także wśród duchowieństwa. „Niektórzy księża, prócz wywieszenia plakatu o Roku Wiary w tylnej części kościoła, nie zrobili nic” – stwierdził. Diecezja gliwicka próbuje odtworzyć zwyczaj pielgrzymowania do Rud. Ks. Górecki przyznał, że: „My dopiero jako młoda diecezja szukamy takiego miejsca, w którym będziemy się spotykać na pielgrzymkach. W Rudach w XVII wieku było więcej pielgrzymów niż w Piekarach Śląskich i na Górze św. Anny, ale potem ten ruch pielgrzymkowy był skutecznie rugowany na terenie diecezji”. Prelegent chwalił inicjatywę Nocy konfesjonałów, gdyż widzi potrzebę przesunięcia godzin pracy duszpasterskiej na późniejsze, ze względu na tryb pracy wiernych.
Ks. Józef Mikołajec reprezentujący Opole wymienił kilka krytycznych uwag: „Za mało czasu od ogłoszenia do rozpoczęcia Roku Wiary, aby dobrze przygotować się duszpastersko. Małe wykorzystanie środków wizualnych w ewangelizacji. Brak czasu na przeżywanie Roku Wiary”. Niewątpliwe zalety mijającego roku, zdaniem ks. Mikołajca, to zintensyfikowanie duszpasterstwa, sięgnięcie do źródeł wiary oraz odkrycie wartości wiary i sakramentu chrztu, częstsze Komunie Święte, adoracje Najświętszego Sakramentu, uczestnictwo we Mszy św. także w tygodniu.
Ks. Arkadiusz Wuwer (Katowice) podsumował wstępne wyniki badań przeprowadzonych wśród duchownych i świeckich, dotyczących stawiania akcentów ważności różnych problemów społecznych i religijnych. Choć obie grupy badanych były zbieżne w wielu kwestiach, to jednak księża zdecydowanie mniej akcentowali jako ważne problemy, którymi żyją świeccy.
Ks. Jan Kochel (Gliwice) jako podstawowy problem w duszpasterstwie wymienia używany język w przekazie treści wiary. Prelegent zachęcał, aby: „Przeformatować model katechetyczny na kerygmatyczny. Zapraszać młodych, by głosili młodym Ewangelię. Należy posyłać księży na kursy ewangelizacyjne i tworzyć środowiska wiary”.
Ks. Krzysztof Grzywocz (Opole) wygłosił prelekcję na temat roli dotyku w komunikacji i wierze. „Nie można leczyć patologii patologią” – podsumował ks. Grzywocz odnosząc się do pedofilii. Dotyk, jego zdaniem, jest ważnym narzędziem komunikacji, ponieważ dotknąć czy poruszyć może nas piękno, słowo, muzyka, także Bóg, który wchodzi w intymność naszego życia i serca.
1 października o godz. 18.00 w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu odprawiona została uroczysta Msza św. na rozpoczęcie nowego roku akademickiego. Przewodniczył jej biskup opolski Andrzej Czaja, zaś homilię wygłosił biskup gliwicki Jan Kopiec; koncelebrowało kilkunastu kapłanów – wykładowców na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego. W wygłoszonej homilii biskup Jan Kopiec stwierdził m.in., że „pojedyncze wydarzenia mogą wydawać się wyciągnięte z pewnego ciągu. Człowiek mądry wie, że wszystko powinno zmierzać do wieczności. My sięgamy dalej!” Biskup gliwicki zachęcał środowisko akademickie do rozwoju: „Chcemy iść do tych szczytów, które XXI wiek stawia przed nami, do nowych obszarów badań, poszukiwań naukowych”.
„Po raz kolejny w naszym życiu przystępujemy do roku pracy” – mówił bp Kopiec. „Do doskonalenia swojego umysłu, ale i siebie, swojego wnętrza. Taka w skrócie jest filozofia każdej uczelni. Nowy rok akademicki to czas przeznaczony na nowe dokonania” – dodał.
Kaznodzieja przestrzegał też przed pokusami łatwego zysku: „Jezus mówi, że chce, abyśmy mieli obfitość życia, mądrości. Ale, aby nie było zbyt łatwo, szatan prosił, aby przesiać nas jak pszenicę przez sito. Więcej osiągnąć nie można niż być człowiekiem, stworzeniem, żyć w królestwie Bożym. Nikt nie jest wolny od pokus szatana. Ileż jest naszej lekkomyślności, chęci łatwizny, aby zyskać tylko to, co jest mi na dziś potrzebne, nie patrząc na przyszłość. Ile razy jesteśmy gotowi wszystkiego się pozbyć, byle uratować to, co jest na chwilę. Ileż przeszkód jest przed nami?” – pytał.
„Uświadommy sobie, że warto ponieść ten trud pracy, poszukiwań” – zachęcał ordynariusz gliwicki. „Wychowujmy nowe pokolenia, które może będą bardziej uczciwe. Potrzebujemy tego przyłożenia się do pracy na nowo. Może się wydawać, że rzeczywiście szatan już zrobił swoje, ale Jezus prosił, aby Piotr umacniał innych w wierze. W takiej wizji królestwa Bożego możemy się zakochać” – zakończył bp Jan Kopiec.
Bp Andrzej Czaja powiedział podczas Mszy św. w katedrze opolskiej do pracowników służby celnej w naszym kraju: „wykonujecie bardzo dobrze swoją odpowiedzialną pracę. Gdy mówię „do roboty” mam na myśli pracę nad swoim duchem”.
„Jak my nie zapanujemy nad swoimi emocjami, nie zaczniemy inaczej myśleć, to do niczego to nas nie doprowadzi” – przestrzegał opolski biskup. „Trzeba bardziej czerpać z Bożego Ducha. Trzeba mniej żyć po swojemu, a bardziej po Bożemu” – zaakcentował.
Ordynariusz opolski przypomniał historię proroka Aggeusza, przez którego Bóg zwrócił się z przesłaniem do Narodu Wybranego po powrocie z niewoli babilońskiej. „Odbudowali swoje domy, ale nie znaleźli sił, aby odbudować dom Pański, który wcześniej zbudował Salomon” – mówił bp Czaja. „Bóg pyta przez proroka Aggeusza, czy jest między wami ktoś, kto widział ten dom w swej dawnej chwale? Czy nie wydaje się wam, jakby go w ogóle nie było? I bardzo ważne przesłanie, aby naród wraz ze swymi kapłanami nabrali Ducha. Te słowa proroka Aggeusza są wyjątkowo ważne na dzisiejsze czasy” – podkreślił.
„Duch trochę osłabł” – stwierdził bp Czaja. „Zagubiliśmy się podnosząc materialny standard życia. Duch w narodzie gaśnie – mówią ludzie starszego pokolenia. Ten materializm, konsumpcja ściągają nas w dół. Brakuje w tym ducha i męstwa, i zaangażowania, tego, co mniej materialne, a bardziej duchowe. Ustami proroka Aggeusza Bóg zachęca do pracy, do roboty! Bo Ja jestem z wami, mówi Pan Zastępów. Duch Pana był z narodem, gdy wyprowadzał go z pierwszej niewoli, egipskiej. A my w 2016 roku będziemy obchodzić 1050 rocznicę chrztu Polski. Duch Pana nie opuścił także naszego narodu” – dodał.
„Znamy przykazania Boże” – mówił biskup opolski. „Dopóki ludzie żyją tymi przykazaniami, to żyje się dobrze. Gdy przyszło w historii do rozpasania, wtedy przyszła też zapaść. Dziś depczemy nie tylko Boże przykazania, ale chcemy także zdeptać prawo naturalne. Takim przykładem jest ideologia gender. Nie możemy iść w tym kierunku! Trzeba podjąć z całą gorliwością ten trud pracy nad swoim wnętrzem, bo o jakości naszego życia nie stanowi stan materialny, ale to, co w środku. Z tego wnętrza kiedyś rozliczy nas Bóg” – powiedział.
Bp Czaja wskazał w ewangelii o Mateuszu celniku, od czego zacząć w tym budowaniu swojego wnętrza: „Jezus ujrzał Mateusza w komorze celnej i powiedział: „Pójdź za Mną”. A on wstał i poszedł za Nim. Mateusz dał posłuch Słowu Bożemu. To jest wskazówka, jak żyć na miarę głębi człowieka. Mateusz miał dobry statut materialny, choć jego status społeczny był dużo gorszy niż dzisiejszych celników. Mateusz był wykluczony poza Izraelem. Choć jest majętny, zostawia wszystko i idzie za Jezusem. Była w nim wiara w Jezusa, że On ma lekarstwo na problemy jego życia, że jak Go posłucha, to będzie żyć w pełni, będzie lepszym człowiekiem” – podkreślił.
Powołując się na najnowszą encyklikę „Lumen fidei” ordynariusz opolski przypomniał, że: „Człowiek, który ma wiarę, ma nowe oczy i inaczej widzi życie. Encyklika ta ukazuje wartość wiary. W Polsce coraz częściej wiarę się wyśmiewa, z wiarą się walczy, bagatelizuje się ją. A bez wiary nie można zbudować dobrych relacji międzyludzkich. Duch ludzki potrzebuje dwóch skrzydeł: rozumu i wiary i wtedy będzie unosić się nad ziemią – jak pisał w encyklice „Fides et ratio” Jan Paweł II. Wiara jawi się jak światło na życie dla rozumu ludzkiego” – akcentował.
Bp Andrzej Czaja powrócił też wspomnieniami do tragedii smoleńskiej, w której zginęła elita polskiego społeczeństwa: „W tych trudnych dniach przyszli do świątyni Pana nawet ci, którzy dawno w niej nie byli. Po co przyszli? Bo jak tak się ma życie, to nie ma ono sensu. Tu u Boga jest to światło. Życie na ziemi się nie kończy, tylko jest przejściem do życia wiecznego. Rozum bez wiary jest udręką. Światło wiary bije z przeszłości, czyli zmartwychwstania Jezusa oraz z przyszłości, bo jest obietnica, że i my zmartwychwstaniemy. Światło wiary jest jak lampa. Mroki będą zawsze. Jeśli ta lampa jest ciągle ładowana Bożym Duchem, to możemy spokojnie i pewnie iść ku wieczności. Do was celników zwracam się: nabierzcie ducha! Bo tylko w Chrystusie jest źródło życia na wieki!” – zakończył.
23 września 2013 r. powstała w diecezji opolskiej 399. parafia – pw. św. Ojca Pio w Zdzieszowicach i równocześnie poświęcona pierwsza w diecezji świątynia pod jego wezwaniem. Wyodrębniona została ona z dotychczas istniejącej w tym mieście jedynej parafii pw. św. Antoniego i liczy ponad 2 tys. mieszkańców. Plany powstania nowej parafii w Zdzieszowicach-Osiedlu nabrały konkretnych kształtów w 2005 r., kiedy podjęto decyzję o jej utworzeniu, zaś w 2007 r. rozpoczęto budowę nowego kościoła. Jego projektodawcą był inż. Jan Olenicki, a głównym wykonawcą firma „Stolmar” z okolic Nowego Sącza. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu proboszcza parafii św. Antoniego, ks. Antoniego Komora oraz mieszkańców Zdzieszowic w przeciągu sześciu lat zbudowano nowy kościół i plebanię.
Uroczystego poświęcenia nowej świątyni i ołtarza dokonał biskup opolski Andrzej Czaja w dniu liturgicznego wspomnienia jej patrona. W homilii, nawiązując do pierwszych słów soborowej konstytucji „Gaudium et spes” wskazywał, że wielką radością jest sam fakt powstania nowej świątyni, liczna obecność wiernych na uroczystości poświęcenia kościoła, ale jest ona też znakiem wielkiej nadziei, że zawsze będzie żywa wiara tych, którym ma ona służyć. Biskup zaapelował by troszczyć się o rozwój silnej wiary, do którego zachęca nas przeżywany Rok Wiary, którym poświęcona zostaje świątynia, aby nigdy nie doszło na naszej ziemi do smutnych wydarzeń mających miejsce w Europie Zachodniej, kiedy biskupi muszą zamykać kościoły.
Na końcu uroczystej Eucharystii odczytany został dekret biskupa erygujący nową parafię, a także ustanawiający jej pierwszego proboszcza, którym został dotychczasowy notariusz kurii diecezjalnej w Opolu, ks. Jan Pyka.
Autor fotografii: Andrzej Nowak