Procesją z kościoła pw. św. Sebastiana do kościoła pw. Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha rozpoczęła się liturgia stacyjna z udziałem biskupa opolskiego Andrzeja Czai oraz biskupów pomocniczych Rudolfa Pierskały i Waldemara Musioła, gdzie sprawowana była Eucharystia połączona z obrzędem posypania głów popiołem.
W homilii biskup opolski Andrzej Czaja podkreślił znaczenie Wielkiego Postu jako szansy na nawrócenie się i przemianę życia nawiązując do słów z Księgi Joela: Nawróćcie się do Pana, Boga waszego, wskazując, że sam Bóg podpowiada powód tego wezwania: „Bo jest miłosierny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i lituje się nad swoim ludem. To wielka szansa dla nas, bo jedynie w Bogu jest nasze ocalenie. Całe czterdzieści dni Wielkiego Postu to okazja do prawdziwego nawrócenia” – mówił.
Zaznaczył, że kluczowe w tym w procesie jest zwrócenie się do Boga całym sercem. „Łatwiej wykonać zewnętrzne gesty, ale o wiele trudniej przemieniać, oczyszczać i porządkować własne serce” – podkreślił, wskazując, że podstawowym zadaniem na Wielki Post jest oczyszczenie serca z grzechu, aby stało się ono czyste i oddane Bogu.
„Trzeba prosić o nowe serce duchowe” – nawoływał bp Czaja. „Nie chodzi o jakiś powierzchowny lifting, ale o gruntowną przemianę” – przypomniał, że prawdzie nawrócenie nie wiąże się jedynie z żalem za grzechy, ale i otwarciem się na Boże działanie.
Wskazał także na sakrament pokuty i pojednania jako kluczowy element na drodze przemiany. „Możemy podejmować różne praktyki, ale prawdziwe pojednanie dokonuje się w sakramencie, w którym Chrystus obmywa nas swoją przelaną na krzyżu Krwią. Aby wejść w radość Wielkanocy, trzeba najpierw stanąć w prawdzie przed Bogiem, uznać swoje grzechy i przyjąć Jego miłosierdzie – podkreślił biskup.
Na zakończenie bp Czaja zwrócił uwagę na konkretne praktyki, które szczególnie w okresie Wielkiego Postu mogą pomóc w pogłębianiu więzi z Bogiem. Wśród nich jest modlitwa, która otwiera serce na Bożą obecność i umacnia relację z Nim; jałmużna, ucząca oderwania od dóbr materialnych i otwierająca na potrzeby innych; oraz post, który pomaga okiełznać pragnienia ciała, oczyścić umysł i skupić się na tym, co naprawdę ważne.
Na zakończenie Mszy św. biskup opolski Andrzej Czaja poprosił o modlitwę w intencji szybkiego powrotu do zdrowia dla Ojca Świętego Franciszka.
Monika Chrzanowska
W kościele Trójcy Świętej w Starym Grodkowie, w niedzielę 2 marca br., bp Waldemar Musioł sprawował Mszę św. kończąca obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Po Eucharystii zostały złożone kwiaty pod krzyżem przeniesionym na miejscowy cmentarz z tzw. Polany Śmierci – miejsca mordu ponad trzydziestu żołnierzy największego oddziału antykomunistycznego podziemia z Podbeskidzia, zgrupowanych wokół kpt. Henryka Flame „Bartka” we wrześniu 1946 roku.
„Zgromadziliśmy się dzisiaj, by bezpiecznie, bo na Eucharystii, przy ołtarzu Pana, wrócić raz jeszcze do przeszłości, której nie możemy zapomnieć” – mówił w homilii bp Musioł, podkreślając, że pamięć o żołnierzach podziemia antykomunistycznego to nie tylko wspomnienie, ale również zobowiązanie wobec kolejnych pokoleń. „Nasza myśl z tej świątyni biegnie ku pobliskiej Polanie Śmierci, którą swą złowrogą nazwę zawdzięcza wydarzeniu, które miało tam miejsce w 1946 roku” – zaznaczył, przypominając tragiczną historię młodych ludzi, którzy nie złożyli broni, bo marzyli o wolnej Polsce.
Biskup pomocniczy diecezji opolskiej wskazał, że refleksja nad losami Żołnierzy Wyklętych powinna prowadzić do głębszego zrozumienia wartości patriotyzmu i odpowiedzialności za pamięć historyczną. „Doczekaliśmy się czasów, w których pamięć historyczna uważana jest za bloker postępu” – zauważył, zwracając uwagę na próby marginalizacji przeszłości w imię globalizacji. Podkreślił, że zaniedbanie historii prowadzi do rozmycia wartości i osłabienia tożsamości narodowej. „Musimy wobec lekceważenia przeszłości wyrazić swój stanowczy sprzeciw” – podkreślił. „Trzeba nam za wszelką cenę spowolnić konsekwencje współczesnych zniewoleń zmierzających do stworzenia człowieka jak najmniej refleksyjnego, wygenerowania w nim niskich pragnień i potrzeb, które na tyle zdeterminują jego działanie, że nie będzie zdolny do uczuć i pragnień wyższych, rozmycia dotychczasowej hierarchię wartości, by nie było możliwości właściwej oceny własnego i czyjegoś działania oraz rozróżniania dobra i zła” – wskazał.
Biskup Musioł podkreślił, że to właśnie ołtarz i Chrystusowy Krzyż pozwalają właściwie spojrzeć na bolesną przeszłość. „Śmierć Jezusa na krzyżu, choć po ludzku ofiarą bezsensowną, ale w ekonomii zbawienia była heroizmem motywowanym miłością do końca” – mówił. Zaznaczył, że wiara w zmartwychwstanie daje nadzieję, nawet w obliczu tragicznych losów Żołnierzy Wyklętych. „Śmierć Jezusa na krzyżu oraz wiara w Jego zmartwychwstanie, czyli zwycięstwo nad śmiercią, nawet przy przykrym wspomnieniu śmierci młodych partyzantów z Podbeskidzia, pozwala nam za św. Pawłem wołać: „Gdzież jest o śmierci Twoje zwycięstwo?” i wyrazić za nim przekonanie, że trud naszych [poległych] sióstr i braci, ich wytrwałość nie pozostają daremne w Panu” – podkreślił.
Na zakończenie homilii bp Musioł podkreślił, że prawdziwy autorytet opiera się na mądrości, autentyczności i dobrych owocach życia. „Szukając ziemskich autorytetów i przewodników, pamiętajmy jednak, by nigdy nie stracić z oczu i serca autorytetu Boga” – nadmienił, wzywając do zawierzenia przeszłości i przyszłości Bożej Opatrzności.
Monika Chrzanowska
fot. Kamila Pierzga
W kościele jubileuszowym pw. bł. Czesława w Górażdżach, w ramach obchodów Roku Świętego 2025, biskup opolski Andrzej Czaja przewodniczył Mszy Świętej. W homilii wezwał do troski o duchowy rozwój i autentyczne życie w prawdzie, ponieważ – jak podkreślił – to, co nosimy w sercu, znajduje odzwierciedlenie w naszych słowach i czynach.
„W świecie, ale i w Kościele trzeba przywrócić klimat nadziei i ufności. Takie jest właśnie przesłanie tego roku. Mamy być pielgrzymami nadziei” – mówił na początku Mszy św. bp Czaja. Zwrócił uwagę, że od momentu chrztu nasze życie ma ogromny potencjał, przez co jesteśmy przeznaczeni do zbawienia. „Świadomość tego, że jesteśmy pielgrzymami, powinna wpływać na nasze decyzje i wybory. Nie możemy się przyzwyczajać do bylejakości, do tego, co chwilowe i przemijające” – zaznaczył.
Kontynuując swoją myśl, bp Czaja wskazał w homilii, że „chrześcijanie XXI wieku często zachowują się tak, jakby mieli żyć tu na wieki – prowadzą niekończące się konflikty i zabiegają o sprawy materialne. Jednak aby żyć z Bogiem wiecznie, trzeba na ziemi przede wszystkim rozwijać swoją duchowość”. Podkreślił, że troska o serce i sumienie jest kluczem do dobrego przeżywania relacji z bliźnimi.
Biskup Czaja odwołał się także do słów Jezusa z Ewangelii (Łk 6, 39-45), przypominając o potrzebie duchowego wzrastania i troski o swoje serce. „Nie ma drzewa dobrego, które by wydawało zły owoc, ani też drzewa złego, które by dobry owoc wydawało. Po własnym owocu bowiem poznaje się każde drzewo” – cytował. „Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek – zło” – dodał, podkreślając, że nasze słowa i czyny są odzwierciedleniem naszego wnętrza.
Biskup Opolski zwrócił uwagę na rolę słowa w kształtowaniu ludzkiego serca i sumienia. „Z obfitości serca mówią usta” – przypomniał, podkreślając, że język jest odzwierciedleniem naszego przeżywania codzienności. „Ile jest dziś nieopanowania w mowie! Ile jest niepotrzebnych sporów, ile zawiści i złych słów. To pokazuje, że nasze wnętrze wymaga pracy i potrzeba nam nawrócenia” – zaznaczył. Podkreślił również znaczenie rozwoju duchowego. „Samo wykształcenie, nawet najwyższe, nie wystarczy. Można zdobyć kilka fakultetów, a mimo to nie umieć dobrze żyć” – mówił. Wskazał, że sakrament chrztu uwolnił serca wiernych od grzechu pierworodnego i uczynił je świątynią Ducha Świętego. „To w nas jest zasiane Boże życie i miłość, które mogą wydać owoce” – przypomniał.
W homilii bp Czaja wskazał także na konieczność budowania życia na fundamencie Słowa Bożego. „Święty Paweł mówi: Bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim (1 Kor 15,58). Naszym zadaniem jest budowanie Królestwa Bożego. To nie tylko rola kapłanów, ale wszystkich wierzących” – mówił, zachęcając do codziennej troski o własne sumienie i trwanie w jedności z Bogiem poprzez sakramenty.
Na zakończenie homilii Biskup Opolski wskazał trzy kluczowe elementy płynące z Ewangelii: „Nie bądźmy obłudnikami – żyjmy w prawdzie. Dbajmy o swoje sumienie – codziennie dokonujmy rachunku sumienia. Trzymajmy się mocno Słowa Życia – Jezus jest naszym światłem”. Podkreślił, że tylko uczciwe życie zgodne ze Słowem Pańskim prowadzi do wewnętrznego pokoju i prawdziwej relacji z Bogiem.
Monika Chrzanowska
W kościele seminaryjno-akademickim pw. św. Jadwigi Śląskiej w Opolu biskup opolski Andrzej Czaja przewodniczył Mszy św., w której uczestniczyli duchowni oraz zaproszeni goście biorący udział w XIX Mistrzostwach Polski Księży w Piłce Nożnej Halowej.
W homilii biskup Czaja podkreślił znaczenie zaangażowania i gotowości do działania. Zwrócił uwagę, że sportowcy, a zwłaszcza księża-piłkarze, wykazują nie tylko chęć do gry, ale również gorliwość w posłudze duszpasterskiej i realizowaniu swojego powołania. „Obyśmy mieli jak najwięcej takich księży, którym się chce” – zaznaczył.
Hierarcha, odwołując się do fragmentu z Księgi Syracha (Syr 17, 1-15), mówił o wielkim obdarowaniu człowieka przez Boga. „Bóg stworzył człowieka na swój obraz. Dał mu wolną wolę, język, oczy, uszy i serce zdolne do myślenia. Napełnił nas wiedzą i rozumem, a my powinniśmy być świadomi, jak bardzo Bóg nas umiłował” – podkreślił. Wyjaśnił, że świadomość tych darów powinna motywować do dzielenia się nimi z innymi.
Biskup wskazał również, że wdzięczność wobec Boga powinna wyrażać się w odpowiedzialnym korzystaniu z otrzymanych darów. „Skoro Bóg dał nam rozum, to nie wolno go używać bezmyślnie – trzeba z niego korzystać. Skoro dał nam dar wolności, to nie możemy popadać w zniewolenie. Skoro dał nam język i mowę, to znaczy, że powinniśmy budować relacje” – mówił.
Podczas homilii bp Czaja zwrócił także uwagę na rolę sumienia i odpowiedzialności w życiu człowieka, podkreślając ich kluczowe znaczenie w relacji z Bogiem. „Bóg dał nam sumienie, dlatego powinniśmy kierować się nim w życiu, będąc odpowiedzialnymi przed Nim” – powiedział. Dodał również, że każdy powinien mądrze zarządzać tym, co otrzymał od Stwórcy, ponieważ „człowiek, który świadomie i właściwie korzysta z tego, co otrzymał od Boga, staje się Jego prawdziwym czcicielem”.
Monika Chrzanowska
W piątek, 28 lutego br., w kaplicy Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu bp Rudolf Pierskała przewodniczył Eucharystii, podczas której udzielił posługi lektoratu czterem klerykom.
W homilii bp Rudolf Pierskała zaznaczył, że dar Słowa ma niezwykłą moc oddziaływania na ludzkie serca. „Przez dar słowa wy, kandydaci do lektoratu, możecie inspirować ludzi do wielkich czynów, do miłości bliźniego. Jednocześnie możecie sprawiać radość albo ból, dawać nadzieję albo prowadzić do rozpaczy. Wy także macie zakodowaną w posłudze lektora moc słowa” – podkreślił, zachęcając nowych lektorów do wierności Słowu Bożemu.
Nawiązując do obrzędu ustanowienia lektorów, bp Pierskała zwrócił uwagę na obowiązki, jakie są z nim związane. „Do głoszenia Słowa Bożego powołani są przede wszystkim biskupi, prezbiterzy i diakoni. Wy zaś, jako lektorzy Słowa Bożego, będziecie im pomagali w wypełnianiu tego obowiązku. We wspólnocie Ludu Bożego otrzymujecie szczególną posługę. Macie pomagać w głoszeniu wiary, która ma swoje korzenie w Słowie Bożym” – przypomniał, podkreślając znaczenie ich misji w Kościele.
W homilii biskup pomocniczy diecezji opolskiej zwrócił uwagę na szacunek dla Słowa Bożego i jego rolę w życiu chrześcijanina. Przytoczył słowa św. Cezarego z Arles, w których mówił o szacunku dla słowa Bożego i Ciała Chrystusa: „Słowo Boże nie ma mniejszej wartości niż Ciało Chrystusa. Dlatego z taką samą pieczołowitością, z jaką staramy się, aby podczas udzielania nam Ciała Chrystusa, nic nie spadło z naszych rąk na ziemię, starajmy się, aby Słowo Boże, które jest nam głoszone, nie zginęło z naszego serca”. Biskup zaznaczył, że troska o Słowo Boże oznacza nie tylko jego głoszenie, ale także wierne zachowywanie go na co dzień.
Na zakończenie bp Pierskała złożył nowym lektorom życzenia i wezwał ich do wierności Ewangelii. „Błogosławieni ci, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je wiernie. Niech to błogosławieństwo stanie się także waszym udziałem, kto bowiem słucha i zachowuje, ten buduje swój dom na skale” – zakończył, podkreślając, że Słowo Boże jest fundamentem życia duchowego i drogą do zbawienia.
Posługę lektoratu przyjęli:
- Adam Duda z parafii św. Bartłomieja w Suchej,
- Wojciech Husakowski z parafii Matki Bożej Różańcowej w Zabrzu-Grzybowicach,
- Dominik Wilczek z parafii św. Jakuba w Sośnicowicach,
- Damian Zwior z parafii Wszystkich Świętych w Brożcu.
Monika Chrzanowska
Fot. Maksymilian Kotek