Ułatwienia dostępu

Offcanvas Section

W środę, 13 sierpnia, podczas Mszy św. w kościele pw. św. Wawrzyńca w Strzelcach Opolskich, sprawowanej w ramach 49. Pieszej Pielgrzymki Opolskiej na Jasną Górę, biskup opolski Andrzej Czaja przypomniał pielgrzymom, że jednym ze źródeł nadziei jest łaska pojednania z Bogiem. W homilii zachęcał do cierpliwego oczekiwania na Boże obietnice, pielęgnowania pamięci o wielkich dziełach Boga oraz życia bliskością, miłością i zwycięstwem Jezusa.

 „Jednym z ważnych źródeł nadziei dla nas jest łaska pojednania, pojednania z Bogiem” –  powiedział na początku homilii Biskup Opolski, informując, że dzisiejsza pielgrzymkowa Eucharystia jest sprawowana z formularza mszalnego o pojednanie.

Drugim źródłem nadziei, wskazanym w homilii, jest według bp Czai, pamięć o wielkich dziełach Boga. Przypomniał, że Izraelici w chwilach trudnych odnosili się nie tylko do obietnic, ale także do wydarzeń, w których doświadczyli Bożej pomocy. Zaznaczył, że „w dzisiejszym świecie, w którym historia bywa pomijana lub zniekształcana, wierzący powinni szczególnie pielęgnować pamięć o działaniu Boga w swoim życiu”.

Trzecim, najważniejszym źródłem nadziei jest dla chrześcijan Jezus Chrystus. „Jezus daje mi nowe życie. I stąd jest mój entuzjazm, moja radość, to On jest źródłem naszej chrześcijańskiej nadziei” – mówił, odnosząc się do jednej z piosenek pielgrzymkowych. „Jezus nie tylko obdarza życiem wiecznym, ale także codziennie ofiaruje swoje życie każdemu wierzącemu” –  dodał. Wskazał, że bliskość Jezusa, Jego miłość oraz zwycięstwo nad śmiercią stanowią fundament nadziei, która „zawieść nie może”.

Nawiązując do Ewangelii o uczniach idących do Emaus, Biskup Opolski wskazał, że jest ona obrazem pielgrzymowania przez życie. „Jezus idzie z nami, a wielu z nas Go nie poznaje” –  zauważył. Podkreślił, że „aby żyć bliskością, miłością i zwycięstwem Jezusa, nasze serca muszą być skore do wierzenia”. „Wiara jest wielką wartością, chroni przed zagubieniem i prowadzi do pokoju serca” –  zaakcentował.

Kończąc homilię bp Andrzej Czaja zaapelował, by pielgrzymi czerpali siłę z sakramentów i Bożego Słowa oraz szli przez życie tak, by „serca wypełniały się miłością do Jezusa”. Wyraził pragnienie, aby tegoroczne pielgrzymowanie stanowiło umocnieniem wiary i było źródłem trwałej nadziei dla wszystkich pątników.

Po Mszy św. pielgrzymi, wraz z biskupem opolskim Andrzejem Czają, wyruszyli w stronę Jemielnicy. Wieczorem dotrą do Zawadzkiego, gdzie o godz. 20.00 w obu kościołach parafialnych odbędą się nabożeństwa.

Monika Chrzanowska

We wtorek, 12 sierpnia, podczas Mszy św. sprawowanej w Grocie Lurdzkiej na Górze Świętej Anny w ramach 49. Pieszej Pielgrzymki Opolskiej na Jasną Górę bp Waldemar Musioł zachęcał pątników, aby w trudzie pielgrzymowania odnaleźli prawdziwe źródło nadziei w Bogu. Wskazywał na postawę dziecka jako wzór zaufania i otwartości wobec Stwórcy oraz przypominał o Jego miłosiernej miłości. Na liturgii były obecne strumienie z Opola, Nysy i Głubczyc, które liczą w sumie blisko tysiąc pielgrzymów.

„Z pewnością nie raz w minionych dniach i godzinach nazywano Was, pielgrzymami nadziei” – mówił bp Musioł, podkreślając, że kontekst Roku Jubileuszowego 2025 zachęca do spojrzenia na życie jak na wędrówkę, której celem jest niebo. Wskazał, że pielgrzymowanie, choć może mieć cele pośrednie, jak Jasna Góra, ostatecznie prowadzi do wieczności i szczęścia bez końca.

„Pierwsze odciski na stopach, pierwsze oznaki zmęczenia czy zniechęcenia pokazują, że wędrowanie przez życie nie jest pozbawione trudu” – zaznaczył. Zwrócił uwagę, że przeszkody mogą mieć różny charakter – od choroby, przez zranione relacje, po duchowe zniechęcenie.

Hierarcha przypomniał, że w życiowych trudnościach często szukamy nadziei w ludzkich źródłach np. w leczeniu, przyjaźniach czy terapii i choć przynoszą one ulgę w cierpieniu, to mogą okazać się nietrwałe. „Potrzebujemy źródła nadziei trwałego i pełniejszego, które będzie nas sycić nie tylko na dziś i jutro, ale na wieczność” – mówił. Źródłem tym jest Pan Bóg, a momentem, w którym zostaje ono nam dane, jest chrzest święty. Przywołał także słowa św. Pawła z Listu do Rzymian: „Miłość Boża została rozlana w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” i podkreślił, że nadzieja pokładana w Bogu nigdy nie zawodzi.

Biskup postawił pielgrzymom pytanie: „Jak tę miłość Bożą stale przyjmować, jak zobaczyć i uznać w Bogu Źródło nadziei?”. Odpowiedzi szukał w słowach Jezusa: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18,3). Odwołując się do wizerunku św. Anny Samotrzeciej z Góry Świętej Anny, gdzie Jezus i Maryja przedstawieni są jako dzieci, wskazał trzy cechy dziecięcej postawy: gotowość do poprowadzenia, szczerość połączoną z prostotą oraz instynktowne poczucie bycia kochanym przez rodzica.

„Jak dziecko daje się poprowadzić swoim rodzicom, tak my mamy dać się poprowadzić Bogu” – tłumaczył bp Musioł. Podkreślił, że chodzi o zaproszenie Go do życia, dzielenie się planami i marzeniami, gotowość do ich weryfikacji, a nawet rezygnacji, jeśli prowadzą na manowce. Zaznaczył, że Bóg nigdy nie odbiera wolności, ale potrafi z trudnych doświadczeń wyprowadzić dobro. Taka postawa – jak dodał – jest niezbędna nie tylko na pielgrzymim szlaku, ale w całym życiu.

Drugą cechą dziecięctwa, na którą wskazał hierarcha jest szczerość wobec Boga. „Im mniej makijażu nałożonego na nasze słabości i grzechy, tym piękniejsza szczerość naszych spowiedzi” – podkreślił, zachęcając do skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania, także dla uzyskania jubileuszowego odpustu. Dodał, że prostota powinna towarzyszyć również modlitwie, która może być zwyczajną rozmową z Bogiem, pełną ufności i osobistych uniesień.

Trzecią cechą nadziei pokładanej w Bogu jest pewność Jego miłości. „Dzieci czują instynktownie, że są kochane przez rodziców, tak i my możemy być pewni Jego ojcowskiej miłości, na którą nie musimy zasługiwać” – przypomniał biskup, wskazując za św. Pawłem, że Chrystus umarł za nas, gdy byliśmy jeszcze grzesznikami.

Ostrzegł przed wizją Boga jako surowego sędziego, który „czyha na ludzkie słabości”, i podkreślił, że prawdziwy obraz Boga objawia Jego miłosierdzie. „Odważmy się dzisiejszego popołudnia przy tym ołtarzu na gest zajęcia miejsca razem z Maryją i Jezusem na ramionach św. Anny, by uczyć się nadziei pokładanej w Bogu” – zakończył.

Monika Chrzanowska

Na placu przed Sanktuarium św. Jacka w Kamieniu Śląskim Mszą Świętą zakończył się dla strumienia opolskiego pierwszy dzień 49. Pieszej Pielgrzymki Opolskiej na Jasną Górę. „W centrum pobożności każdego dnia na pielgrzymce jest Eucharystia, a modlitwa różańcowa jest duchowym oddechem pielgrzyma” – mówił w homilii bp Rudolf Pierskała.

„Patron naszego Sanktuarium, św. Jacek Odrowąż, tutaj się urodził, tutaj został ochrzczony i tutaj dorastał w rozwoju wiary, która zaowocowała powołaniem do głoszenia Ewangelii” – przypomniał bp Pierskała. Podkreślił, że sanktuarium w Kamieniu Śląskim „przechowuje duchową pamięć, tradycję i pobożność oraz wielkie dziedzictwo naszego Patrona”.

Odwołując się do legendy związanej z patronem, hierarcha wskazał, że „św. Jacek przedstawiany jest w dynamicznej postawie modlitwy, jako trzymający w prawej ręce monstrancję z Najświętszym Sakramentem, a w lewej Różaniec”. „Zachęca w ten sposób przybywających tu pielgrzymów do kultu Eucharystii oraz Matki Bożej” – podkreślił.

„Nad ołtarzem przed Sanktuarium widnieje napis: Cała moja nadzieja u Boga mojego” – zwrócił uwagę bp Pierskała. „On jest Panem naszych dróg, On trzyma nas w swoich dobrych rękach. W tych dniach szczególnie, bo jesteśmy pielgrzymami, którzy mają nadzieję dotrzeć w sobotę na Jasną Górę” – mówił.

Hierarcha zauważył, że w życiu jest wiele dróg, ale najważniejsza z nich to droga do nieba. „Korzystamy z nawigacji w samochodach, która prowadzi nas do celu. Bez niej trudno byłoby nieraz dotrzeć bezpiecznie” – porównał. „Nasz patron, św. Jacek, wskazuje nawigację do nieba przez Jezusa i Maryję” – podkreślił, akcentując, że „w centrum pobożności każdego dnia na pielgrzymce jest Eucharystia, a modlitwa różańcowa jest duchowym oddechem pielgrzyma”.

„Te dwa święte imiona – Jezus i Maryja – są dla nas Jackową nawigacją na drodze do nieba, są naszą nadzieją, która zawieść nie może” – zakończył bp Pierskała.

Od wczoraj na pielgrzymim szlaku 49. Pieszej Pielgrzymi Opolskiej na Jasną Górę znajdują się grupy z Nysy, Prudnika, Kietrza oraz Ligoty Turawskiej. Dziś dołączyli także pątnicy z Głubczyc i Raciborza. Jutro wyruszy grupa z Kluczborka.

Monika Chrzanowska

W poniedziałkowy poranek, 11 sierpnia, przed wyruszeniem strumienia opolskiego na 49. Pieszą Pielgrzymkę Opolską na Jasną Górę biskup opolski Andrzej Czaja zachęcał pielgrzymów do głębokiego przeżycia nadchodzących dni w drodze. Prosił, aby w swoich modlitwach polecali m.in. odbudowę wspólnoty parafii katedralnej w Opolu, przekaz wiary młodemu pokoleniu, powołania do służby w Kościele oraz budowanie trwałej jedności małżonków opartej na sakramencie.

„Radość i nadzieja wypełniają moje serce, gdy widzę, że tak licznie się tutaj stawiliście” – powiedział bp Andrzej Czaja, dziękując pielgrzymom za przezwyciężenie lęku i obaw oraz gotowość do wyruszenia w drogę. Zachęcał, aby pielgrzymowanie stało się „szansą przemiany” poprzez codzienną Eucharystię, sakrament pokuty i pojednania, słuchanie Słowa Bożego oraz modlitwę.

W słowie skierowanym przed wyruszeniem w drogę bp Andrzej Czaja akcentował znaczenie wspólnotowego pielgrzymowania i budowania więzi. „Bądźcie dobrym znakiem dla całego Kościoła opolskiego – tego, co znaczy na co dzień pielgrzymować i tworzyć wspólnotę” – zaznaczył. Zachęcał też, by pamiętać o intencjach innych osób, zarówno towarzyszących w drodze, jak i pozostających w domach.

Wśród intencji powierzonych pielgrzymom przez Biskupa Opolskiego znalazła się modlitwa „o odbudowanie parafii katedralnej, która od trzech lat nie ma dostępu do swojej świątyni ze względu na renowację” oraz o jak najowocniejszy przekaz wiary w parafiach. Hierarcha zachęcał do ożywienia katechezy parafialnej i większego zaangażowania wiernych w życie wspólnoty. „Potrzebujemy dziś waszej aktywności! Zachęcam do podjęcia posług w Kościele, takich jak akolita, lektor, katechista czy diakon stały” – wskazał.

Prosił również o modlitwę w intencji osób rozeznających powołanie kapłańskie, zakonne, misyjne oraz do małżeństwa. „Módlmy się za dzieci i młodzież, aby w ich sercach rozwijała się wiara w Jezusa” – apelował. Zachęcał także, by pielgrzymi pamiętali w swoich modlitwach „o pokój dla całego świata, szczególnie dla Ukrainy i Ziemi Świętej, a także o zgodę i miłość w społeczeństwie oraz o jedność Kościoła”.

Hierarcha przypomniał, że pątnicy wyruszają w Roku Świętym 2025 jako „pielgrzymi nadziei”. „Źródło tej nadziei jest niewyczerpane, gdyż jest nim Jezus. W Jego bliskości znajduje się nadzieja dla nas. Krzyż jest przede wszystkim źródłem nadziei – znakiem miłości Boga” – zaznaczył. Zachęcał, aby krzyż niesiony podczas pielgrzymki był symbolem zwycięstwa Chrystusa i obietnicy życia wiecznego.

Od wczoraj na pielgrzymim szlaku 49. Pieszej Pielgrzymi Opolskiej na Jasną Górę znajdują się już grupy z Nysy, Prudnika, Kietrza oraz Ligoty Turawskiej. Dziś wychodzą także pątnicy z Głubczyc i Raciborza. O godz. 17.00 na placu przed Sanktuarium św. Jacka w Kamieniu Śląskim, strumień opolski będzie uczestniczył we Mszy św. pod przewodnictwem bp. Rudolfa Pierskały.

Monika Chrzanowska

W niedzielę, 10 sierpnia br., przy Sanktuarium św. Jacka w Kamieniu Śląskim była sprawowana Msza św. odpustowa w ramach metropolitalnych obchodów ku czci św. Jacka. Eucharystii przewodniczył bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej. Homilię wygłosił biskup opolski Andrzej Czaja, który wzywał wiernych do odnowy ducha wiary, większego zaangażowania w życie Kościoła oraz troski o zbawienie dusz. Nawiązując do postaci św. Jacka, podkreślił konieczność pielgrzymowania w nadziei oraz codziennego budowania chrześcijańskiej duchowości.

We Mszy św. uczestniczyli m.in. biskup opolski senior abp Alfons Nossol, biskupi pomocniczy – bp Rudolf Pierskała i bp Waldemar Musioł – oraz biskup pomocniczy senior bp Paweł Stobrawa.

W homilii biskup opolski Andrzej Czaja podkreślił, że św. Jacek swoją działalnością przyczynił się do przebudzenia religijnego zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami. „Święty Jacek, jako nasz rodak, wzywa nas do tego, byśmy na nowo obudzili w sobie ducha żywej wiary i misyjnego zaangażowania – zaznaczył.

„Święty Jacek całe swoje życie poświęcił szerzeniu Ewangelii i ratowaniu dusz. Dziś boleśnie odczuwamy brak troski o rozwój duchowy, przekaz wiary i wychowanie chrześcijańskie. To poważne zadanie dla nas, jeśli naprawdę myślimy o ocaleniu własnej duszy i dusz naszych bliskich” – wskazał hierarcha. „Tego przebudzenia bardzo potrzeba również na Śląsku, w górnośląskiej metropolii” – dodał.

Odwołując się do słów św. Piotra, biskup zachęcał, by dbać o swój rozwój duchowy krok po kroku. „Do cierpliwości dodajcie pobożność, czyli życie zgodne z Bożymi zasadami. Do pobożności dodajcie braterską przyjaźń i dobre relacje z innymi” – podkreślił.

Biskup Czaja zaznaczył, że zaniedbanie pracy nad sobą prowadzi do kryzysów zarówno w relacji z Bogiem, jak i w kontaktach międzyludzkich. „Święty Piotr wzywa nas do solidnej pracy nad sobą. Niestety, dziś wielu o tym zapomina, a skutkiem są trudności i nieporozumienia” – nadmienił.

Hierarcha przypomniał, że Rok Święty nazywany jest „czasem łaski” i stanowi szczególne wezwanie do nawrócenia. „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Trzeba inaczej inwestować w życie, a nie gonić za tym, za czym biegnie świat – tym, co materialne” – stwierdził.

Na zakończenie wezwał do odbudowy katechezy w parafiach oraz większego zaangażowania w życie wspólnoty. „Musimy zadbać o własną formację, o przekaz wiary młodemu pokoleniu i o wychowanie religijne w rodzinie. Tego nikt za nas nie zrobi. Musimy odbudować chrześcijańską duchowość, czyli życie z Bogiem na co dzień” – apelował Biskup Opolski.

Podczas Mszy św. poświęcono nowy dzwon, który został zawieszony na kamieńskiej „Bramie dzwonów”. Otrzymał on imię „Św. Andrzej” – na pamiątkę kończącego się jubileuszu 15-lecia posługi bp Andrzeja Czai jako biskupa opolskiego.

Monika Chrzanowska