LIST BISKUPA OPOLSKIEGO
NA WIELKI POST 2025
Jubileuszowa Pokuta
Umiłowani w Chrystusie Siostry i Bracia!
W przeżywaniu zwyczajnego Jubileuszu 2025 weszliśmy w okres Wielkiego Postu. Trzeba więc jak co roku zmobilizować się i podjąć trud odnowy i przemiany życia, aby jak najlepiej przygotować się na Święta Wielkanocne. Równocześnie chciejmy uwzględnić zamysł Roku Świętego i tak ukierunkować pracę nad sobą, aby obudzić naszą chrześcijańską nadzieję, tak ją podsycić w sercu, by stać się jej znakiem i promieniować nią w swoim środowisku życia. Chcąc Wam w tym pomóc, kieruję do Was to pasterskie słowo.
1. Rozpamiętywać Krzyż i Mękę Pańską
W pierwszym czytaniu wybrzmiały słowa, które Mojżesz nakazał wypowiadać Izraelitom przy składaniu daru ofiarnego: „Egipcjanie źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe. Wtedy wołaliśmy do Pana, Boga ojców naszych. Pan usłyszał nasze wołanie, wejrzał na naszą nędzę, nasz trud i nasze uciemiężenie. Wyprowadził nas Pan z Egiptu mocną ręką i wyciągniętym ramieniem wśród wielkiej grozy, znaków i cudów” (Pwt 26,6-8). Wypowiadając te słowa, Izraelita odnosił się do doświadczenia łaskawości Boga w niewoli egipskiej i tak od czasu Mojżesza rozwijał się w społeczności Narodu Wybranego charakterystyczny dla Izraelitów styl myślenia i życia. Znamionuje go rozpamiętywanie wielkich dzieł Boga, które umacnia Żydów w przekonaniu, że Pan ich nie zostawi i w stosownej chwili przyjdzie z pomocą. Przekazując tę dobrą nowinę z pokolenia na pokolenie, Naród Wybrany rozwijał pamięć o mocy i wierności Boga, która pomagała spoglądać z nadzieją na nieznaną przyszłość i trudne dziś.
Taki styl funkcjonowania ujawnia się również w życiu Świętej Rodziny z Nazaretu. Zwraca na to uwagę św. Łukasz, gdy przekazuje w kontekście narodzin Jezusa, że „Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2,19), a w kontekście znalezienia Jezusa w świątyni stwierdza: „A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swoim sercu” (Łk 2,51).
Podobnie żywa pamięć miłości Jezusa i Jego mocy Zmartwychwstania niosła uczniów Chrystusa na krańce ziemi i uzdolniła ich do oddania Mu życia. Stąd św. Paweł daje polecenie Tymoteuszowi i pośrednio wyjawia skąd w nim bezgraniczna ufność do Boga: „Pamiętaj na Jezusa Chrystusa, potomka Dawida! On według Ewangelii mojej powstał z martwych. [...] Dlatego znoszę wszystko” (1Tm 2,8n) „z powodu Chrystusa” (por. 2Kor 12,10).
Oczywiście jest jeden warunek takiego życia – trzeba dać wiarę temu, że Jezus „do końca nas umiłował” (J 13,1), że żyje i jest z nami. Wiarą w Niego trzeba żyć i tę wiarę wyznawać, aby płonęła w nas błogosławiona nadzieja. Apostoł w odczytanym fragmencie Listu do Rzymian stwierdza: „Jeżeli ustami wyznasz, że Jezus jest Panem i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do sprawiedliwości, a wyznawanie jej ustami – do zbawienia” (Rz 10,9-10). Bez tej wiary w potęgę miłości Boga nie ma nadziei i ufności w ludzkim sercu.
W ten sposób na podstawie dzisiejszej liturgii słowa można uchwycić głęboki sens i zasadniczą wartość wielowiekowej tradycji rozpamiętywania Męki Pańskiej, do czego Kościół wzywa przez wieki, szczególnie w Wielkim Poście. Rozważanie drogi krzyżowej Jezusa przypomina nam, jak wiele Bóg uczynił dla nas i jak bardzo nas kocha. Im więcej o tym rozmyślamy, tym większa jest nasza ufność do Boga i nadzieja pokładana w Jego miłości ku nam. Nie można jednak tego osiągnąć bez wiary w sercu i rozradowania się miłością Boga. Dlatego Kościół zaprasza nas i wzywa do podjęcia czterdziestodniowej pokuty.
2. Zadbać o pojednanie i żywą więź z Jezusem
Chrześcijańska pokuta zakłada nasze nawrócenie i pojednanie z Bogiem, a jej celem jest odbudowanie i rozwój zażyłej więzi z Jezusem. Jako taka, służy odrodzeniu naszej wiary, naszemu ponownemu przylgnięciu do Chrystusa. U jej podstaw jest uznanie własnej grzeszności i potrzeby podjęcia odpowiednich środków dla uzdrowienia relacji z Bogiem. Polega na eliminowaniu z życia tego wszystkiego, co nas oddziela od Boga, czemu służą pobożne uczynki, dzieła miłości i różne formy ewangelizacji.
Wielką pomocą są upowszechnione w całym Kościele trzy tzw. praktyki pokutne: modlitwa, post i jałmużna. Ta ostatnia pomaga w zdystansowaniu się do tego, co posiadamy, w pokonaniu zbytniego przywiązania do rzeczy materialnych i okazaniu pomocy bliźnim. Post jako forma umartwienia jest bardzo pomocny w opanowaniu nieuporządkowanych pragnień, dążeń, potrzeb i żądz, a przez to służy życiu bardziej po Bożemu. Z kolei modlitwa służy rozwojowi relacji z Bogiem, zadośćuczynieniu Bogu, a modlitwa wstawiennicza wyzwala nas z myślenia tylko o sobie i jest konkretną formą posługi miłości.
Aktem pokutnym godnym polecenia jest udział w Gorzkich żalach oraz wielorakich formach nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Moc przemiany i duchowego wzrostu daje też pełnienie uczynków miłosierdzia względem duszy i ciała. Ponadto w Roku Jubileuszowym nie zmarnujmy tej formy praktyki pokutnej jaką jest pielgrzymowanie do kościołów jubileuszowych i oaz duchowości na szlakach wiary. Pamiętajmy przy tym, by nie sprowadzić wszystkiego do przybicia pamiątkowej pieczątki w Paszporcie Pielgrzyma. Podobnie jak w tzw. ekstremalnej drodze krzyżowej najważniejsze nie są pokonane kilometry. Nie chodzi bowiem o satysfakcję z pokutnych dzieł, które podejmujemy, czy sprawdzenie swej kondycji. Najważniejszy jest Jezus, spotkanie z Nim, przeżycie Jego obecności, doświadczenie Jego miłości, powierzenie Mu siebie. Dlatego poszczególne praktyki pokutne, a także wielkopostne postanowienia powinny być zdecydowanie ukierunkowane na ożywienie relacji z Jezusem.
Natomiast przywrócenie tej najważniejszej relacji, zniszczonej przez grzech, domaga się przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania. W nim, na mocy zbawczej ofiary Jezusa, dostępujemy odpuszczenia naszych grzechów, gdy czynimy solidny rachunek sumienia, wyrażamy skruchę i wolę poprawy, szczerze wyznajemy winy i zaniedbane dobro i podejmujemy trud zadośćuczynienia Bogu i bliźnim. Wskutek tego naszym udziałem staje się Boże przebaczenie i pokój serca. Przywrócona zostaje więź z Jezusem, która rozwija się i rośnie, zwłaszcza w Eucharystii, przez czerpanie ze stołu Bożego słowa, ofiarowanie się Panu, przyjmowanie Go w Komunii i trwanie przed Nim na adoracji.
Dlatego spowiedzi i Eucharystii nie da się niczym zastąpić! Zbawcze dzieła, których te sakramenty w nas dokonują, można jedynie dopełnić odpustem, który uwalnia człowieka od wszelkich pozostałości skutków grzechu. Chodzi o darowanie przez Boga, za pośrednictwem Kościoła, kary doczesnej za grzechy już sakramentalnie odpuszczone co do winy. Odpusty można zyskiwać dla siebie albo ofiarować za zmarłych. Szczególnie w Roku Jubileuszowym mamy wiele okazji do zyskiwania odpustów i nie powinniśmy tego zmarnować.
3. Dać się prowadzić Duchowi Świętemu
Na drodze pokutnej bardzo ważne jest otwarcie się na działania Ducha Świętego. W dzisiejszej Ewangelii padły słowa: „Pełen Ducha Świętego powrócił Jezus znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni czterdzieści dni” (Łk 4,1). Gdy dalej czytamy opis kuszenia, przychodzi myśl o związku zwycięstwa Jezusa z Jego poddaniem się działaniu Ducha Świętego. To ważne spostrzeżenie, bo wielokroć przychodzi się nam zmagać z mocami ciemności. A diabeł tym bardziej kusi i zwodzi, gdy chcemy uporządkować swoją relację z Bogiem. Dlatego dobrze jest sobie uświadomić, że nie musimy się obawiać ataków złego ducha. Od dnia Chrztu jesteśmy bowiem namaszczeni Duchem Świętym i nie jesteśmy zdani wyłącznie na swoje siły. Trzeba jednak dać się prowadzić Duchowi Świętemu.
Cenne podpowiedzi wyłaniają się z analizy zachowania Jezusa. Przede wszystkim okazuje się, że Boży Duch kieruje nami przez słowo Boże. Dlatego potrzeba codziennej lektury Pisma św., rozważania Bożego słowa i wdrażania go w życie. Dając posłuch mowie Ducha Świętego zawartej w słowie Bożym, będziemy przez Niego prowadzeni, możemy się oprzeć pokusom szatana, rozpoznać wolę Bożą i zgodnie z nią postępować.
Z opisu kuszenia Jezusa wyłaniają się też istotne zasady pozwalające zweryfikować bycie człowieka pod wpływem Ducha Świętego. Mam na myśli wskazówki zawarte w trzech odpowiedziach Jezusa na szatańskie uwodzenie. Z pierwszej: „Nie samym chlebem żyje człowiek” wynika potrzeba zdystansowania się do tego, co materialne i doczesne, aby nie osłabić w sobie najważniejszego pragnienia – głodu Boga. Drugą odpowiedzią: „Panu Bogu swemu będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz” Pan Jezus wskazuje podstawę naszej wolności i duchowego rozwoju – podporządkowanie i służbę jedynie Bogu. Odpowiadając diabłu: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”, zwraca uwagę na konieczność zaufania i zawierzenia wszystkiego Bogu. Ewidentnie są to wskazania przeciwne do pokus szatańskich i obce światowej duchowości.
Drodzy Diecezjanie, niech te podpowiedzi Bożego Ducha będą nam światłem w ziemskim pielgrzymowaniu, by zawsze Boga pragnąć, jedynie Jemu służyć i w Nim pokładać nadzieję! Podejmijmy z gorliwością dzieło pokuty, uznając swoją grzeszność. Wołajmy do Pana o zmiłowanie. Spoglądajmy na Krzyż i przebite Serce Jezusa, a poruszeni Jego miłością otwórzmy nasze serca, aby Zbawca nasz mógł w nich obudzić moc wiary i nadziei.
Już dziś zapraszam Was w Wielki Piątek na Drogę Kalwaryjską, a wcześniej 6 kwietnia również do bazyliki na Górę św. Anny na pontyfikalną liturgię jubileuszową. Razem z duszpasterzami w Waszych wspólnotach parafialnych podejmujcie praktyki pokutne i dzieła miłości. Duch Chrystusowy jest z pewnością tam, gdzie okazujemy wsparcie chorym, samotnym i ubogim. Pamiętajmy też o posłudze miłości względem zatwardziałych grzeszników. Jest pośród nas bardzo wielu pogubionych ludzi, nieraz w gronie bliskich. Módlmy się o ich nawrócenie, ale też próbujmy ich zbliżyć do Boga.
W tym wszystkim niech Was stale wspiera błogosławieństwo Trójjedynego Boga: Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Wasz Biskup
† Andrzej Czaja
Opole, 5 marca 2025 r.
O potrzebie uzdrowienia Kościoła, podejmowania konkretnych działań mających na celu pomoc i wsparcie dla ofiar oraz konieczności nawrócenia w okresie Wielkiego Postu mówili biskupi diecezji opolskiej podczas czuwań w Opolu, Raciborzu, Nysie i Kluczborku w Dniu Modlitwy i Solidarności z Osobami Skrzywdzonymi wykorzystaniem seksualnym.
„Istotą Dnia Solidarności i Modlitwy z Osobami Skrzywdzonymi wykorzystaniem seksualnym jest to, co sama nazwa dnia przynosi, określenie dnia – solidarność i modlitwa z tymi, którzy doznali tak wielkiej rany w swoim dzieciństwie, w swojej bezbronności” – mówił biskup opolski Andrzej Czaja w homilii Mszy św. sprawowanej w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Raciborzu. Wskazał, że solidarność można okazać poprzez obecność i wysłuchanie Skrzywdzonych. „Jako wspólnota Kościoła powinniśmy być im wdzięczni za odwagę, męstwo i poczucie odpowiedzialności za to, że nie przemilczają zła, ale nazywają je po imieniu” – podkreślał. „To co ma teraz miejsce, odkrywanie zła sprzed lat, jest dla nas bardzo bolesne, ale jestem przekonany, że jeden z podstawowych kroków, które muszą zostać doprowadzone do końca, by Kościół mógł doznać uzdrowienia” – zaznaczył biskup, dodając, że dzieje się to dzięki odwadze Skrzywdzonych, którzy często mówiąc o swojej przeszłości, otwierają dawne rany na nowo. „To jest dobra, jedyna droga: trzeba oczyścić z brudów, naprawić co złe, opatrzyć rany, odpokutować winy, zadośćuczynić Bogu” – zaznaczył bp Czaja nawiązując do słów z Księgi Izajasza: rozerwać kajdany zła (Iz 58, 6) jako pierwszej formy prawdziwej pokuty i postu. „Prośmy dzisiaj szczególnie, by Kościół krocząc drogą oczyszczenia, naprawiania zła, wspierania Skrzywdzonych, wrażliwości na nich, mógł zyskać autorytet wiarygodności przyciągania świadectwem życia Ewangelią do Boga wszystkich ludzi” – wezwał.
Bp Rudolf Pierskała podczas Mszy św. sprawowanej w kościele pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Kluczborku wzywał, by duchowe towarzyszenie było realnym wsparciem dla Osób Skrzywdzonych na drodze od krzywdy i bólu do uzdrowienia i wolności. „Brakuje słów, żeby wyrazić, ile cierpienia, bólu i cichego krzyku wydobywa się z wnętrza każdego człowieka wykorzystanego seksualnie w Kościele, w rodzinie, w miejscu pracy, w każdym środowisku” – powiedział. Następnie bp Pierskała modlił się słowami: „Przynosimy Ci Boże ból, wstyd, poczucie winy i upokorzenie, z którymi codziennie mierzą się nasze siostry i bracia. Tylko Ty Boże znasz rozmiar i ogrom emocji i przeżyć, które niosą te osoby. Ty jesteś Bogiem małych, wspomożycielem słabych, pomocnikiem niemocnych, obrońcą odrzuconych, ratunkiem pozbawionych nadziei”.
Ważnym aspektem przeżywania Dnia Modlitwy i Solidarności z Osobami Skrzywdzonymi wykorzystaniem seksualnym jest refleksja nad potrzebą indywidualnego i społecznego rachunku sumienia. Jak podkreślał bp Waldemar Musioł podczas czuwania w kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Nysie, otwartość i odwaga spojrzenia w głąb siebie są kluczowe nie tylko w procesie osobistego nawrócenia, ale także w oczyszczenia instytucjonalnego, a nawet społecznego, m.in. z krzywd wyrządzonych przez wykorzystania seksualne osobom najbardziej bezbronnym. „Doświadczenie uczy, że krytyczne spojrzenie w siebie tych, którzy dokonywali i dokonują danych przestępstw, jest niezmiernie trudne, a kondycja ich sumienia nieraz to spojrzenie uniemożliwia” – wskazał bp Musioł. Nadmienił, że głos ofiar, wypowiadany często w poczuciu osamotnienia i lęku, powinien być traktowany jako wezwanie do sprawiedliwości i zmiany. Bp Musioł prosił wiernych o modlitwę za tych, którzy doświadczyli bolesnego dramatu wykorzystania, by nie tylko ludzkie wysiłki, ale łaska Boża przyniosła im uzdrowienie z bólu i ran oraz wsparła na drodze trudnego przebaczenia. Wymienił także gesty, przez które każdy może wyrazić solidarność z Osobami Skrzywdzonymi: „nielekceważenie ich bólu; nieuleganie narracji, że mówienie o tej krzywdzie jest niepotrzebne i szkodliwe; sprzeciwianie się ich stygmatyzacji w społeczeństwie i próbom przypisywania im winy; społeczną uważność na niebezpieczeństwo podobnych krzywd dziś i jutro w różnych środowiskach”.
„Dzień Modlitwy i Solidarności z Osobami Skrzywdzonymi to nie tylko okazja do wyrażenia współczucia, ale przede wszystkim czas na konkretne działania mające na celu wsparcie, ochronę i pomoc dotkniętym krzywdą” – mówił podczas Mszy św. w kościele pw. Apostołów Piotra i Pawła w Opolu bp Paweł Stobrawa, biskup pomocniczy senior diecezji opolskiej. Podkreślił, że jest to także zaproszenie dla wszystkich wiernych, aby towarzyszyli osobom skrzywdzonym w ich drodze do uzdrowienia. „Patrząc na krzywdy osób zranionych oraz świat, gdzie tyle zła i nienawiści, zbrodni i przemocy, chciejmy wszyscy przez osobistą dobroć przemieniać świat dzisiejszy” – zachęcił.
W ramach czuwań organizowanych w centralnych miejscach rejonów duszpasterskich diecezji opolskiej w każdej lokalizacji sprawowano Mszę św., prowadzono adorację Najświętszego Sakramentu oraz nabożeństwo Drogi Krzyżowej w rozważaniami opracowanymi przez o. Mateusza Filipowskiego OCD – duszpasterza Osób Skrzywdzonych oraz odpowiedzialnego za prewencję w Warszawskiej Prowincji Karmelitów Bosych, które zawierały wypowiedzi Zranionych.
Monika Chrzanowska
Biskup opolski Andrzej Czaja mianował Księży Wicedziekanów Dekanatów na nową, pięcioletnią kadencję, która rozpoczęła się 1 marca br. i trwać będzie do 31 stycznia 2030 roku.
Wicedziekan wspomaga dziekana w wypełnianiu jego urzędu, zastępuje go w przypadku nieobecności lub przeszkody oraz wykonuje zadania zlecone przez dziekana. Wicedziekan także wspomaga działania w dziełach charytatywnych Kościoła oraz troszczy się o dni skupienia dla opiekunów prowadzących w dekanacie dzieła dobroczynności (Statut Dziekana, Wicedziekana i Dekanalnego Ojca Duchownego Diecezji Opolskiej, 2025, art. 24, 31)
Wręczenie nominacji wicedziekańskich nastąpiło podczas dnia skupienia kapłanów przed Wielkim Postem w kościele seminaryjno-akademicki pw. św. Jadwigi Śląskiej w Opolu.
Poniżej prezentujemy nominacje na urząd Wicedziekanów Dekanatów w diecezji opolskiej.
WICEDZIEKANI DEKANATÓW
2025-2030
Dekanat
|
Wicedziekan
|
Biała
|
o. Ireneusz Sajewicz MI
|
Branice
|
ks. Jarosław Karpa
|
Dobrodzień
|
ks. Adam Jankowski
|
Głogówek
|
ks. Józef Bensz
|
Głubczyce
|
ks. Sławomir Krawczyk
|
Głuchołazy
|
ks. Jerzy Waindzoch
|
Gorzów Śląski
|
ks. Tomasz Szozda
|
Gościęcin
|
ks. Grzegorz Sonnek
|
Grodków
|
ks. Tomasz Wrona
|
Kamień Śląski
|
ks. Krzysztof Romański
|
Kędzierzyn
|
ks. Marian Bednarek
|
Kietrz
|
ks. Marcin Sychterz
|
Kluczbork
|
ks. Piotr Glinka
|
Koźle
|
ks. Rudolf Golec
|
Krapkowice
|
ks. Marcin Wilczek
|
Łany
|
ks. Joachim Augustyniok
|
Niemodlin
|
ks. Piotr Brągiel
|
Nysa
|
ks. Adam Leszczyński
|
Olesno
|
ks. Grzegorz Juszczyszyn
|
Opole
|
ks. Zbigniew Bienkiewicz
|
Opole-Szczepanowice
|
ks. Mateusz Buczma
|
Otmuchów
|
ks. Ireneusz Foszczyński
|
Ozimek
|
ks. Marian Demarczyk
|
Paczków
|
ks. Tomasz Kafka
|
Pietrowice Wielkie
|
ks. Marek Wcisło
|
Prószków
|
ks. Erwin Kuzaj
|
Prudnik
|
ks. Tomasz Cymbalista
|
Racibórz
|
ks. Piotr Malawski
|
Siołkowice
|
ks. Piotr Kutynia
|
Skoroszyce
|
ks. Tomasz Malicki
|
Strzelce Opolskie
|
ks. Norbert Nocoń
|
Tworków
|
ks. Andrzej Morawiec
|
Ujazd
|
ks. Zygfryd Flak
|
Zagwiździe
|
ks. Krzysztof Kozimor
|
Zawadzkie
|
ks. Lucjan Franek OFM
|
Procesją z kościoła pw. św. Sebastiana do kościoła pw. Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha rozpoczęła się liturgia stacyjna z udziałem biskupa opolskiego Andrzeja Czai oraz biskupów pomocniczych Rudolfa Pierskały i Waldemara Musioła, gdzie sprawowana była Eucharystia połączona z obrzędem posypania głów popiołem.
W homilii biskup opolski Andrzej Czaja podkreślił znaczenie Wielkiego Postu jako szansy na nawrócenie się i przemianę życia nawiązując do słów z Księgi Joela: Nawróćcie się do Pana, Boga waszego, wskazując, że sam Bóg podpowiada powód tego wezwania: „Bo jest miłosierny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i lituje się nad swoim ludem. To wielka szansa dla nas, bo jedynie w Bogu jest nasze ocalenie. Całe czterdzieści dni Wielkiego Postu to okazja do prawdziwego nawrócenia” – mówił.
Zaznaczył, że kluczowe w tym w procesie jest zwrócenie się do Boga całym sercem. „Łatwiej wykonać zewnętrzne gesty, ale o wiele trudniej przemieniać, oczyszczać i porządkować własne serce” – podkreślił, wskazując, że podstawowym zadaniem na Wielki Post jest oczyszczenie serca z grzechu, aby stało się ono czyste i oddane Bogu.
„Trzeba prosić o nowe serce duchowe” – nawoływał bp Czaja. „Nie chodzi o jakiś powierzchowny lifting, ale o gruntowną przemianę” – przypomniał, że prawdzie nawrócenie nie wiąże się jedynie z żalem za grzechy, ale i otwarciem się na Boże działanie.
Wskazał także na sakrament pokuty i pojednania jako kluczowy element na drodze przemiany. „Możemy podejmować różne praktyki, ale prawdziwe pojednanie dokonuje się w sakramencie, w którym Chrystus obmywa nas swoją przelaną na krzyżu Krwią. Aby wejść w radość Wielkanocy, trzeba najpierw stanąć w prawdzie przed Bogiem, uznać swoje grzechy i przyjąć Jego miłosierdzie – podkreślił biskup.
Na zakończenie bp Czaja zwrócił uwagę na konkretne praktyki, które szczególnie w okresie Wielkiego Postu mogą pomóc w pogłębianiu więzi z Bogiem. Wśród nich jest modlitwa, która otwiera serce na Bożą obecność i umacnia relację z Nim; jałmużna, ucząca oderwania od dóbr materialnych i otwierająca na potrzeby innych; oraz post, który pomaga okiełznać pragnienia ciała, oczyścić umysł i skupić się na tym, co naprawdę ważne.
Na zakończenie Mszy św. biskup opolski Andrzej Czaja poprosił o modlitwę w intencji szybkiego powrotu do zdrowia dla Ojca Świętego Franciszka.
Monika Chrzanowska
W kościele Trójcy Świętej w Starym Grodkowie, w niedzielę 2 marca br., bp Waldemar Musioł sprawował Mszę św. kończąca obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Po Eucharystii zostały złożone kwiaty pod krzyżem przeniesionym na miejscowy cmentarz z tzw. Polany Śmierci – miejsca mordu ponad trzydziestu żołnierzy największego oddziału antykomunistycznego podziemia z Podbeskidzia, zgrupowanych wokół kpt. Henryka Flame „Bartka” we wrześniu 1946 roku.
„Zgromadziliśmy się dzisiaj, by bezpiecznie, bo na Eucharystii, przy ołtarzu Pana, wrócić raz jeszcze do przeszłości, której nie możemy zapomnieć” – mówił w homilii bp Musioł, podkreślając, że pamięć o żołnierzach podziemia antykomunistycznego to nie tylko wspomnienie, ale również zobowiązanie wobec kolejnych pokoleń. „Nasza myśl z tej świątyni biegnie ku pobliskiej Polanie Śmierci, którą swą złowrogą nazwę zawdzięcza wydarzeniu, które miało tam miejsce w 1946 roku” – zaznaczył, przypominając tragiczną historię młodych ludzi, którzy nie złożyli broni, bo marzyli o wolnej Polsce.
Biskup pomocniczy diecezji opolskiej wskazał, że refleksja nad losami Żołnierzy Wyklętych powinna prowadzić do głębszego zrozumienia wartości patriotyzmu i odpowiedzialności za pamięć historyczną. „Doczekaliśmy się czasów, w których pamięć historyczna uważana jest za bloker postępu” – zauważył, zwracając uwagę na próby marginalizacji przeszłości w imię globalizacji. Podkreślił, że zaniedbanie historii prowadzi do rozmycia wartości i osłabienia tożsamości narodowej. „Musimy wobec lekceważenia przeszłości wyrazić swój stanowczy sprzeciw” – podkreślił. „Trzeba nam za wszelką cenę spowolnić konsekwencje współczesnych zniewoleń zmierzających do stworzenia człowieka jak najmniej refleksyjnego, wygenerowania w nim niskich pragnień i potrzeb, które na tyle zdeterminują jego działanie, że nie będzie zdolny do uczuć i pragnień wyższych, rozmycia dotychczasowej hierarchię wartości, by nie było możliwości właściwej oceny własnego i czyjegoś działania oraz rozróżniania dobra i zła” – wskazał.
Biskup Musioł podkreślił, że to właśnie ołtarz i Chrystusowy Krzyż pozwalają właściwie spojrzeć na bolesną przeszłość. „Śmierć Jezusa na krzyżu, choć po ludzku ofiarą bezsensowną, ale w ekonomii zbawienia była heroizmem motywowanym miłością do końca” – mówił. Zaznaczył, że wiara w zmartwychwstanie daje nadzieję, nawet w obliczu tragicznych losów Żołnierzy Wyklętych. „Śmierć Jezusa na krzyżu oraz wiara w Jego zmartwychwstanie, czyli zwycięstwo nad śmiercią, nawet przy przykrym wspomnieniu śmierci młodych partyzantów z Podbeskidzia, pozwala nam za św. Pawłem wołać: „Gdzież jest o śmierci Twoje zwycięstwo?” i wyrazić za nim przekonanie, że trud naszych [poległych] sióstr i braci, ich wytrwałość nie pozostają daremne w Panu” – podkreślił.
Na zakończenie homilii bp Musioł podkreślił, że prawdziwy autorytet opiera się na mądrości, autentyczności i dobrych owocach życia. „Szukając ziemskich autorytetów i przewodników, pamiętajmy jednak, by nigdy nie stracić z oczu i serca autorytetu Boga” – nadmienił, wzywając do zawierzenia przeszłości i przyszłości Bożej Opatrzności.
Monika Chrzanowska
fot. Kamila Pierzga